Śmieszne

Pisz o czym chcesz, jak przesadzisz to i tak wywalę. Żadnej polityki.

Re: Śmieszne

Postprzez Tato » 29 kwi 2011, o 12:15

Zasłyszane:
Przy tych cenach bezyny wkrótce granat będzie tańszy od koktajlu mołotowa.

Jak odróźnić Chińczyka od Japończyka? Licznikiem Geigera.
BLACKWATER OPERATOR TATO
Obrazek
Avatar użytkownika
Tato
.
 
Posty: 2001
Dołączył(a): 21 sie 2009, o 21:35
Lokalizacja: Wawa
White Cross: Blackwater
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez Xasistis » 29 kwi 2011, o 16:32

Obrazek
Rangers! Lead the way!
Avatar użytkownika
Xasistis
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 paź 2009, o 21:17
Lokalizacja: Rangerbertów
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Śmieszne

Postprzez Jantas » 30 kwi 2011, o 12:05

Facebookowy Grunwald :D

http://kwejk.pl/obrazek/63456
http://www.weekend-warriors.pl/viewtopic.php?f=55&t=6332

Dum spiro, spero. A poza tym tradycyjnie... uśmiechnij się i rozluźnij poślady ;)
Jantas
 
Posty: 294
Dołączył(a): 2 wrz 2009, o 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Jelenia Góra
White Cross: Srogi Jednorożec
Na starym Warriorze od: 2008

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 30 kwi 2011, o 15:31

Przychodzi Lech K. do złotej rybki i mówi:
-Złota rybko mam jedno życzenie, ale naprawdę jedno
-jakież to życzenie?
-No bo ja chciałbym być tym prezydentem już do końca życia!
-zobaczę co da sie zrobić , a Ty idź już bo Ci samolot do smoleńska ucieknie.



Ona i On. Kilka lat w wolnym związku. Niedzielne śniadanie, strój tradycyjny - rozciągnięta piżamka i bokserki. Ona pochylona nad kubkiem kawy, On podnosi się leniwie i, grzebiąc sobie w bokserkach, rzuca ospale:
- Wyjdziesz za mnie...?
Ona... Zadrżały jej dłonie. Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu się odważył, że dojrzał do decyzji, że nareszcie będą małżeństwem!
Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił, że czekała na to całe lata, odpowiedziała:
-Tak.
On , nie przestając miętolić bokserek:
- ...ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się.



Jakie były pierwsze słowa Putina po katastrofie w Smoleńsku?
-Kaczor lata samolotem?

Jakie drinki były podawane pasażerom Tupolewa?
-Kamikadze.

Putin podczas delegacji do Polski napotyka się na Jarosława Kaczyńskiego i zdziwiony pyta?
-Ty żyjesz?!
-Jestem Jarosław, Lech to mój brat.
-Uff, to dobrze bo już myślałem, że druga eksplozja nie wystarczyła.


Dlaczego na Islandii wybuchł wulkan?
-Bo za dużo ludzi na raz trafiło do piekła i lawa wybiła na zewnątrz.

Podczas podróży na miejsce katastrofy samolotu prezydenckiego Putin pyta swojego dowódcy.
-Czy wszystko poszło zgodnie z planem?
-Tak, tylko, że na pokładzie samolotu nie było premiera
-I co my teraz zrobimy - pyta rozzłoszczony Putin
Na co dowódca - Sprzedamy im drugi.



Jak najszybciej odróżnić Chińczyka od Japończyka?
używając licznika Geigera


Co to jest ? Stoi na stole i świeci ?
...barszcz Ukraiński .


- Jest pan aresztowany!!! Wszystko co pan od tej pory powie, może być użyte przeciwko panu!!!
- Gołe, napalone, szesnastoletnie, azjatyckie nimfomanki!!!


Mały rumunek patrzy na gołębie i pyta mamy. Mamusiu masz chlebek? Nie, zjesz bez chlebka


Blondynce zachorował mąż, więc zadzwoniła na pogotowie.
- Gdzie przyjechać? -pyta dyżurny.
Na Rozdziebrzyńskiego 6.
- Może to pani przeliterować?
Chwila ciszy... Po czym blondynka mówi:
- A co pan na to, że dociągnę go do Lipowej i tam go odbierzecie?

Do pokoju wchodzi strasznie pobity hrabia.
- Hrabio, co się panu stało?! - pyta Jan.
- Dostałem w twarz od barona.
- Od barona? Przecież to chucherko! Musiał mieć coś w ręku!
- Miał. Łopatę.
- A pan, panie hrabio? Nie miał pan nic w ręku?
- Miałem. Lewą pierś żony barona. Piękna rzecz, nie przeczę, ale do walki zupełnie się nie nadaje.

- Panie doktorze. Pogryzły mnie psy.
- Gdzie?
- W Rzeszowskiem.
- A były szczepione?
- Tak. Dupami.

Przychodzi jegomość do restauracji i prosi kelnera:
- Poproszę jedno jajko na twardo, ale tak abym nie mógł go ugryźć, jednego tosta nie dopieczonego, drugiego spalonego na węgiel, kawę zimną i ze starą śmietaną.
- No wie pan to bardzo trudne zamówienie - odpowiada kelner
- A wczoraj się wam kurwa udało!!!

"Sonda uliczna na temat znajomości baśni:

pytający>Co wyrosło z brzydkiego kaczątka?

pytany> prezydent"



Pod budynkiem sejmu stoi facet i rzyga.
Podchodzi do niego drugi i mówi:
-Pozwolę sobie zauważyć, że całkowicie się z panem zgadzam.


Przychodzi mama z synkiem do lekarza.
- Panie doktorze, z jego siusiakiem jest coś nie w porządku.
Doktor obejrzał siusiaka i mówi:
- W tym momencie to już nie jest siusiak tylko penis i zaczynamy leczenie rzeżączki...
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez Karczoch » 4 maja 2011, o 13:08

http://www.klikplej.pl/film,5126
Postępować zgodnie z instrukcjami :)
"Vox populi, vox dei", "Vox unius vox nulius"

M15A4 CA Sportline, Glock 17 KWA/KSC, CZ 75 ASG/KWA
Avatar użytkownika
Karczoch
 
Posty: 375
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 09:23
Lokalizacja: Józefów k. Błonia
Na starym Warriorze od: 2009

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 5 maja 2011, o 17:37

ZA CO SIĘ TRZYMA KSIĄDZ JAK UPRAWIA SEKS?
ZA TORNISTER.



- Czym się różni Japonia sprzed 70 lat od teraźniejszej Polski?
- W Japonii, aby zostać bohaterem narodowym, trzeba było przyjebać samolotem w konkretny cel...


Uprawialiśmy z moją żoną seks ostatniej nocy, gdy powiedziała do mnie:
- No, kochanie, pokaż mi teraz zwierzę w sobie!
Więc zacząłem bzykać jej nogę i zrobiłem kupę na podłogę.



W pewnym mieście powstał sklep, w którym każda kobieta mogła sobie kupić męża.
Miał sześć pięter, a jakość facetów rosła wraz z każdym piętrem. Był tylko jeden haczyk: jak już kobieta weszła na wyższe piętro, nie mogła zejść niżej, chyba że prosto do wyjścia bez możliwości powrotu. Wchodzi więc tam pewna babka poważnie zainteresowana kupnem męża.
Na pierwszym piętrze wisi tabliczka:
"Mężczyźni tutaj mają pracę" - To już coś, mój były nawet roboty nie miał - pomyślała kobieta - ale zobaczę, co jest wyżej.
Na drugim piętrze był napis: "Mężczyźni tutaj mają pracę i kochają dzieci" - Miło, ale zobaczymy, co jest wyżej.
Na trzecim piętrze była tabliczka: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci i są niesamowicie przystojni" - No, coraz lepiej - pomyślała - ale wyżej, to musi być już zajebiście.
Na czwartym piętrze można było przeczytać: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni i pomagają przy pracach domowych" - Słodko, słodko... Ale chyba wejdę piętro wyżej.
Na piątym piętrze stało: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni, pomagają przy pracach domowych i są diabelnie dobrzy w łóżku" - No niesamowite, wręcz cudownie - pomyślała kobieta - ale jak tu jest tak wspaniale, to co musi być piętro wyżej!?!
Na szóstym piętrze BARDZO zdziwiona kobieta przeczytała: "Na tym nie ma żadnych facetów. Zostało ono stworzone tylko po to, aby udowodnić, że wam, babom, za cholerę nie można dogodzić..."


-Panie doktorze, tracimy pacjenta, co mamy robić?!
-Spokojnie, dajcie mu odejść, za chwilę zachoruje i sam wróci...


Jesteś pierwszą osobą która się dowiaduje że twoja kobieta dostała okres i ostatnią która się dowiaduje, że okres się już skończył.


Wigilia.
Kobieta wchodzi do pokoju syna dresiarza i mówi:
Wstawaj musisz zabić Karpia.
koleś sie zrywa z łózka i . . . chwyta za telefon.
wykręca numer i mówi:
-Siema Karpiu zawijaj manele i spierdalaj z miasta , matka wydała na ciebie wyrok!!



wieści z prasy:

Podczas ostatniego huraganu w stanie Oklahoma kura z fermy Johna Browna stojąc tyłem do wiatru, sześć razy znosiła to samo jajo.


- Wiecie jaki był ostatni zapis rozmowy "Challengera" przed katastrofą??
- A wy kuda???

Na konferencji prasowej pytają Busha:
- Czy ma pan dowody na to, że Irak posiada broń masowego rażenia?
Bush odpowiada:
- Oczywiście. Departament Stanu zachował starannie wszystkie faktury



- Gocha, czego ryczysz?
- Maciek ma romans.
- Po kilku dniach znajomości? Z kim?
- Ze mną. Dowiedziałam się, że jest żonaty.
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez Xasistis » 5 maja 2011, o 20:44

arend pół strony wyżej napisał(a):W pewnym mieście powstał sklep, w którym każda kobieta mogła sobie kupić męża. (...)
W tym samym mieście powstał sklep, w którym mężczyzna mógł kupić sobie żonę. Zasada była taka sama, jak w sklepie dla kobiet.
Na pierwszym piętrze była tabliczka "Kobiety tutaj są ładne". Wyższe piętra nigdy nie były odwiedzane.
Rangers! Lead the way!
Avatar użytkownika
Xasistis
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 paź 2009, o 21:17
Lokalizacja: Rangerbertów
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Śmieszne

Postprzez MARO » 8 maja 2011, o 17:38

Obrazek
Avatar użytkownika
MARO
 
Posty: 500
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 00:18
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Grupa Zadaniowa Czarny Lis / 1KPU
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 9 maja 2011, o 16:24

uwaga będzie wrednie, Delikatnych proszę o nieczytanie

Na krawędzi parapetu na 16 piętrze stoi żona i mówi do męża:
- Mam już dość życia z takim babiarzem, pijakiem i niedorajdą jak ty... i przestań mnie szturchać!


Hipermarket budowlany i klient który wie czego chce.
- Dzień dobry, interesują mnie drzwi łazienkowe
Na to sprzedawca: - Zajebiste ma pan zainteresowania.

Bada lekarz pacjenta:
- oj jak dobrze, oj jak dobrze..
Po czym zagląda w dokumentację...
- oj jak dobrze, oj jak dobrze...
Pacjent uradowany pyta:
- Ale co tak dobrze panie doktorze ??
....
- dobrze, że ja na to nie choruję


-Mamusiu, mamusiu! Kup mi szczeniaczka!
-Nie. Jeszcze Ci myszki nie zdechły.

Żona spotyka 8 marca męża z kwiatami na ulicy:
- To dla mnie?
- Nie...
- To dla kogo?!
- Dla sekretarki.
- Co?! Dla niej masz kwiaty, a dla mnie chuja!
- Chcesz się zamienić?


Przyleciał Nowak do Polski po długim pobycie w Stanach. Wychodzi z lotniska a na parkingu zaczepia go dres z bejsbolem, powalił na kolana, chwycił za włosy...
- Do lachy! No, dawaj!
Nowak nie był typem bohatera, pomyślał: "kurwa, chyba się zrzygam, ale trudno, chociaż życie ocalę..." Pociągnął druta jak umiał najlepiej. Dres z pewnym zaskoczeniem obserwował poczynania ofiary, doszedł, a po sprawie poklepał po ramieniu...
- No supeh, koleś, hobienie loda jest spoko, ale dawaj już te dolahy, bo mi na flaszke bhakuje...


Bill Clinton próbował- nie udało mu się.
George W. Bush próbował-nie udało mu się.
Barack Obama próbował i mu się udało.
Wniosek: jak chcesz kogoś zabić- zatrudnij czarnucha.


co to jest: czarne i wisi na szyi żyda
doberman

z czego składa się żyd?
z jarmułki złotego zęba i części palnej

czemu bin laden jest 2x lepszy od Lecha K ?
bo rozpieprzył 2 samoloty a Lechu tylko 1


Grupa harcerzy wybrała się nad rzekę pozbierać śmieci. Jak rozpoznać skarbnika tej grupy?
- Zbiera z kładki.

Osama nie żyje. To niesamowite czego mogą dokonać Amerykanie, kiedy Playstation network przestaje działać...


Rosyjscy psychologowie opublikowali wyniki badań. Zgodnie z nimi, dla dobrego psychicznego samopoczucia należy każdego dnia przytulić osiem osób.
Albo dać jednej po mordzie.


Sądząc po jakości filmów z egzekucji ibn Ladena, kręcono je tą samą kamerą, co lądowanie Amerykanów na Księżycu. I w tym samym studiu.


Córka do mamy:
- Mamo, jestem w ciąży.
- A u lekarza byłaś?
- A co on winien?


Czelabińscy kieszonkowcy doprowadzają przy okazji swoje ofiary do orgazmu.



Osama ibn Laden przysłał do al Jazeery kenijski akt urodzenia Baracka Obamy.



Na mistrzostwach świata w pływaniu zawodnik z Burkina Faso zajął trzecią szafkę.

Tylko w Holandii z wnętrza samochodu, który przed chwilą dachował, możesz usłyszeć gromki śmiech...

"Krośnieński Klub Koszykówki Delikatesy Centrum PBS Bank Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji Krosno" - i weź tu przyśpiewkę zaśpiewaj na meczu...

Prawdziwy przyjaciel nigdy nie zapyta, po co? On po prostu pójdzie, przyniesie, otworzy i naleje.




Jaka jest róznica między Mercedesem a Trabantem,pyta profesor studenta.
Różnic jest wiele ale najważniesza to taka, ze
Mercedes to jest maister klasse a Trabant to jest kleister masse.




Budzi się Adam skacowany po imprezie,maca po brzuchu i wrzeszczy przerażony;
- gdzie są moje żebra??!!
Na to głos z niebios;
-było panienki zamawiać?



Żona ci wyładniała, stary!
- Co ty bredzisz?
- No, widziałem cię wczoraj z nią w samochodzie...
- To nie była moja żona. Buldoga wiozłem do weterynarza.


- Cześć! Podobno Ci się jednak udało rozwieść? Gratulacje!!!
- Taaa...
- Nie cieszysz się? Przecież sam chciałeś!
- Taaa...
- Opowiedz, co Cię gryzie? Błąd zrobiłeś?
- Wiesz, wszystko zaczęło się jednego pięknego dnia, kiedy z moją już byłą żoną, płynęliśmy na pokładzie stateczku wycieczkowego. I nagle z pokładu do morza wpadł mały chłopczyk. Syn miliardera. Nieszczęśliwy ojciec - okazało się - nie umiał pływać. Błagał wszystkich, by ratowali tonącego syna. Ale morze w tym miejscu aż roiło się od rekinów, więc nikt z pasażerów ani członków załogi nie zaryzykował skoku do morza. I wtedy moja - była już - żona wskoczyła do wody. Uratowała chłopca i ledwo zdążyła wdrapać się na trap przed szarżującymi rozwścieczonymi rekinami. Ojciec chłopca był w siódmym niebie. Wypisał jej czek na parę milionów, zatrudnił ją w swojej firmie na bardzo wysokim stanowisku, a teraz się okazuje, że nawet się chce z nią ożenić! Stała się sławna, rozdaje autografy na prawo i lewo a ze mną się rozwiodła! I ani centa nie dała mi z otrzymanych pieniędzy!!!
- Ach, ta kobieca niewdzięczność!!!
- Żebyś wiedział! W końcu to ja ją wypchnąłem za burtę.
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez Xasistis » 10 maja 2011, o 10:18

In the beginning there was the computer. And God said : "Let there be light!"

#Enter user id.
:God
#Enter password.
:Omniscient
#Password incorrect. Try again.
:Omnipotent
#Password incorrect. Try again.
:Technocrat
#And God logged on at 12:01:00 AM, Sunday, March 1.
:Let there be light!
#Unrecognisable command. Try again.
:Create light
#Done
:Run heaven and earth
#And God created Day and Night. And God saw there were 0 errors.
#And God logged off at 12:02:00 AM, Sunday, March 1.
#Approx. funds remaining: £92.50.

#And God logged on at 12:01:00 AM, Monday, March 2.
:Let there be firmament in the midst of water and light
#Unrecognisable command. Try again.
:Create firmament
#Done.
:Run firmament
#And God divided the waters. And God saw there were 0 errors.
#And God logged off at 12:02:00 AM, Monday, March 2.
#Approx. funds remaining: £84.60.

#And God logged on at 12:01:00 AM, Tuesday, March 3.
:Let the waters under heaven be gathered together unto one place and let the dry land appear and
#Too many characters in specification string. Try again.
:Create dry_land
#Done.
:Run firmament
#And God divided the waters. And God saw there were 0 errors.
#And God logged off at 12:02:00 AM, Tuesday, March 3.
#Approx. funds remaining: £65.00.

#And God logged on at 12:01:00 AM, Wednesday, March 4.
:Create lights in the firmament to divide the day from the night
#Unspecified type. Try again.
:Create sun_moon_stars
#Done
:Run sun_moon_stars
#And God divided the waters. And God saw there were 0 errors.
#And God logged off at 12:02:00 AM, Wednesday, March 4.
#Approx. funds remaining: £54.00.

#And God logged on at 12:01:00 AM, Thursday, March 5.
:Create fish
#Done
:Create fowl
#Done
:Run fish, fowl
#And God created the great sea monsters and every living creature that creepeth wherewith the waters swarmed after its kind and every winged fowl after its kind. And God saw there were 0 errors.
#And God logged off at 12:02:00 AM, Thursday, March 5.
#Approx. funds remaining: £45.00.

#And God logged on at 12:01:00 AM, Friday, March 6.
:Create cattle
#Done
:Create creepy_things
#Done
:Now let us make man in our image
#Unspecified type. Try again.
:Create man
#Done
:Be fruitful and multiply and replenish the earth and subdue it and have dominion over the fish of the sea and over the fowl of the air and over every living thing that creepeth upon the earth
#Too many command operands. Try again.
:Run multiplication
#Execution terminated. 6 errors.
:Insert breath
#Done
:Run multiplication
#Execution terminated. 5 errors.
:Move man to Garden of Eden
#File Garden of Eden does not exist
:Create Garden.edn
#Done
:Move man to Garden.edn
#Done
:Run multiplication
#Execution terminated. 4 errors.
:Copy woman from man
#Done
:Run multiplication
#Execution terminated. 3 errors.
:Insert woman into man
#Illegal parameters. Try again.
:Insert man into woman
#Done
:Run multiplication
#Execution terminated. 2 errors.
:Create desire
#Done
:Run multiplication
#And God saw man and woman being fruitful and multiplying in Garden.edn
#Warning: No time limit on this run. 1 errors.
:Create freewill
#Done
:Run freewill
#And God saw man and woman being fruitful and multiplying in Garden.edn
#Warning: No time limit on this run. 1 errors.
:Undo desire
#Desire cannot be undone once freewill is created.
:Destroy freewill
#Freewill is an inaccessible file and cannot be destroyed.
#Enter replacement, cancel, or ask for help.
:Help
#Desire cannot be undone once freewill is created.
#Freewill is an inaccessible file and cannot be destroyed.
#Enter replacement, cancel, or ask for help.
:Create tree_of_knowledge
#And God saw man and woman being fruitful and multiplying in Garden.edn
#Warning: No time limit on this run. 1 errors.
:Create good, evil
#Done
:Activate evil
#And God saw he had created shame.
#Warning system error in sector E95. Man and woman not in Garden.edn. 1 errors.
:Scan Garden.edn for man, woman
#Search failed.
:Delete shame
#Shame cannot be deleted once evil has been activated.
:Destroy freewill
#Freewill is an inaccessible file and cannot be destroyed.
#Enter replacement, cancel, or ask for help.
:Stop
#Unrecognisable command. Try again
:Break :Break :Break
#ATTENTION ALL USERS *** ATTENTION ALL USERS: COMPUTER GOING DOWN FOR REGULAR DAY OF MAINTENANCE AND REST IN FIVE MINUTES. PLEASE LOG OFF.
:Create new world
#You have exceeded your allocated file space. You must destroy old files before new ones can be created.
:Destroy earth
#Destroy earth: Please confirm.
:Destroy earth confirmed
#COMPUTER DOWN *** COMPUTER DOWN. SERVICES WILL RESUME SUNDAY, MARCH 8 AT 6 :00 AM. YOU MUST SIGN OFF NOW.
#And God logged off at 11:59:59 PM, Friday, March 6.
#Approx. funds remaining: £0.00.
Rangers! Lead the way!
Avatar użytkownika
Xasistis
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 paź 2009, o 21:17
Lokalizacja: Rangerbertów
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Śmieszne

Postprzez Karczoch » 10 maja 2011, o 15:10

;)

oraz "jak to naprawdę było z pogrzebem Bin Ladena"
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... IOo72P1rAw
Załączniki
3549_d584_500.jpeg
3549_d584_500.jpeg (23.57 KiB) Przeglądane 13319 razy
"Vox populi, vox dei", "Vox unius vox nulius"

M15A4 CA Sportline, Glock 17 KWA/KSC, CZ 75 ASG/KWA
Avatar użytkownika
Karczoch
 
Posty: 375
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 09:23
Lokalizacja: Józefów k. Błonia
Na starym Warriorze od: 2009

Re: Śmieszne

Postprzez Jary » 12 maja 2011, o 10:13

Avatar użytkownika
Jary
 
Posty: 284
Dołączył(a): 30 sty 2010, o 12:35
Lokalizacja: Podkowa Leśna
White Cross: Team Podkowa
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 13 maja 2011, o 15:23

Spotkało się dwóch kolegów po długim czasie.
- Jak żyjesz? Co dobrego u Ciebie? Opowiadaj!
- Co tu mówić...? Pcha się tą biedę!
- Żartujesz?! O jakiej biedzie ty mówisz? Zawsze ci się układało!
- Ale w małżeństwie mi się nie układa.
- Nie wierzę, przecież na uczelni świata poza sobą nie widzieliście!
- Na uczelni tak! A teraz mam podejrzenie, że mnie zdradza.
- Dlaczego tak myślisz?
- Już ci to wytłumaczę! Mam taką pracę, że ciągle muszę zmieniać miejsce zamieszkania. Trzy lata w Lublinie, dwa w Stargardzie, dwa w Kamieniu Pomorskim, trzy w Poznaniu i teraz znowu Warszawa.
- No i co z tego? Przecież jeździcie razem!
- Tak! Tylko, że w tych wszystkich miejscach, przesyłki do domu przynosił ten sam listonosz!


Pewien facet poszedł bez uprzedzenia odwiedzić swoich przyjaciół. Wszedł jak zawsze bez pukania. Skierował się do pokoju. Nikogo nie ma, tylko na stole rozłożony podręcznik do fizyki - klasa V. Zaszedł do kuchni i zobaczył swojego kolegę, który z grymasem bólu na twarzy trzymał fiuta nad zapalonym gazem.
- Co jest Zdzichu ? - zapytał
Zdzich trochę spłoszony, trochę zawstydzony schował instrument i powiedział:
- Wiesz stary, wyczytaliśmy z Zośką w książce syna, że ciała ogrzewane zwiększają swoją objętość, a oziębiane zmniejszają...
- No niby prawda - odparł trochę zdziwiony gość - ale, ale gdzie tak, a propos jest Zośka?
- W lodówce...

- Zenek! Zadam ci zagadkę: najlepszy przyjaciel człowieka?
- Hmmm... Wyborowa?
- Nie.
- Absolut?
- Nie!
- Smirnoff?
- Nie!!!
- Finlandia?
- Nie, kurna! Na cztery litery, matole!
- Eee... Bols!
- Kurna, człowieku... pies! PIES!
- Pies?!
- Tak, debilu, pies!
- Aaaa, tego nie piłem...

Trochę dowcipów antypolskich

Jak brzmi zdanie z dziesięcioma słowami i czterema kłamstwami?
Uczciwy, trzeźwy Polak jedzie rano swoim samochodem do pracy.

Dwaj ludożercy pieką na rożnie posiłek. Jeden mówi:
- Nie obracaj go tak szybko, bo będzie chrupki.
- Co ty, to Polak. Jak będę go powoli obracał to ukradnie mi węgiel.

Co dostaje Polak na 18. urodziny?
Twój samochód.

W okolicy są Polacy. Wiadomo to stąd, że Cyganie ubezpieczają swoje samochody.

Dlaczego polskie noworodki dostają dwa klapsy?
Pierwszy jak zwykle, drugi, żeby oddał zegarek ordynatora.


Kiedy w Polsce jest Boże Narodzenie?
Dwa dni po tym, jak w Niemczech jest rozdanie prezentów.


Dlaczego Polki nie używają wibratorów?
Niszczą im zęby.


Jak wygonić Polaka z wanny?
Wrzucić do niej mydło.

Mały Murzyn do Polaka: - Widziałem przez okno jak pan wczoraj w nocy robił TO z żoną. He, He, He!
Polak: - Ty głuptasie! Wczoraj nie nocowałem w domu. He, He,He!

Polski samolot rejsowy podchodzi do lądowania.
Pierwszy pilot: - Cholera ale ten pas krótki - jakieś 30 metrów - nie wiem czy zdołamy posadzić maszynę.
Drugi pilot: - Rzeczywiście, rozbijemy się na końcu pasa!
Po dramatycznej walce ze sterami, dzięki kunsztowi pilotażu, udaje się im jednak wylądować.
Pierwszy pilot ociera pot z czoła i mówi: - Rzeczywiście był krótki, ale jaki szeroki! Jakieś dwa kilometry.

Dlaczego Polacy nie używają lodu w kostkach?
Nie znają przepisu.

Co się stało z polską Biblioteką Narodową?
Ktoś ukradł książkę.


Młody chłopak i dziewczyna w kinie. Kupili bilety. Bileterka pyta :
- Może program na cały miesiąć chcą Państwo kupić ?
- Nie. Dziękujemy.
- To może cukierki ? Czekoladki ?
- Niee ...
- Popcorn ? COLA ??
- NIE !!!
Bileterka podkurzona z satysfakcją w głosie :
- A MORDERCĄ JEST SZOFER !
- A MY TO MAMY W DUPIE RUCHAĆ SIĘ PRZYSZLIŚMY !!!


Po dłuższym czasie spotyka się dwóch przyjaciół.
-Cześć, stary! Co u ciebie? Jak żona?
W tym momencie zdaje sobie sprawę, że strzelił gafę, gdyż żona kolegi nie żyje. Próbując uratować sytuację, pyta:
-Dalej na tym samym cmentarzu?


Dwóch kolegów, sobota druga w nocy , trzecia flaszka czyli Polaków rozmowy:
Kazik:
- Widzisz stary, ja to mam szczęście, żona piękna, dziewicą była jak ją
brałem - ale talent to wrodzony ma w tych sprawach..., rozumisz... tylko
jeden feler, eeh, ma - ... do buzi nie chce...
Janek:
- No coś Ty? - od dawna?!...



Zespół naukowców badał kameleona. Postawili zatem zwierzę na czerwonym kawałku materiału - w mgnieniu oka kameleon stał się czerwony.
Następnie, naukowcy postawili kameleona na żółtym kawałku materiału - kameleon stał się żółty. Podobne testy przeprowadzono dla materiałów o różnych kolorach - zielonym, niebieskim, brązowym. Na koniec eksperymentu naukowcy rozsypali kolorowe konfetti i postawili na nim kameleona.
Ku zdziwieniu naukowców kameleon westchnął ciężko, odwrócił łeb w ich stronę i powiedział:
- Weźcie wy się wszyscy odpierdolcie...






W tym roku była głośna afera z afrykańska biegaczka, podejrzewana o to ze jest mężczyzną. Znalazłem wywiad z tą zawodniczką i zacytuje fragment rozmowy:
….
Dziennikarka : Czy jest Pani kobieta?
Biegaczka: Tak.
D: Czy uważa się Pani za bardzo kobiecą?
B: Tak, czuję się bardzo kobieca.
D: W takim razie, co pani myśli o mediach, które spekulują iż jest Pani mężczyzną?
B: Aaa, lata mi to koło chuja…..


Przychodzi petent do urzędu miasta i mówi:
- Chciałbym się inaczej nazywać.
- Jak się pan teraz nazywa ?- pyta urzędniczka
- Józef Gówniany
- Ojoj, to rzeczywiście niefartownie... To jakby chciał się pan nazywać?
- Maciej Gówniany...



Przychodzi facet do mięsnego i prosi o kilogram kaszanki, sprzedawca rzuca mu na ladę kaszankę, facet schyla się, wącha, zastanawia się i mówi:
- Dwa deka za mało.
Sprzedawca zszokowany kładzie kaszankę na wagę, waży i faktycznie dwa deka za mało.
- Skąd pan wiedział?
Klient na to:
- Po zapachu rozpoznaję rodzaj i dokładną wagę.
Sprzedawca nie wierzy, ale musi sprawdzić - dogadują się, że facet założy opaskę na oczy i będzie zgadywał, co ten położy na wagę, co zgadnie to jego, a jak czegoś nie zgadnie - to za wszystko, co wcześniej dostał, będzie musiał zapłacić. Sprzedawca rzuca mu na ladę 1.45 kg. mielonego, facet mówi:
- 1.45 kg. mielonego.
Tamten rzuca mu 16.5 dkg śląskiej, ten zgaduje co do grama itd. W końcu sprzedawca się wkurzył i zawołał młodą uczennicę, która była u niego na praktyce i mówi do niej:
- Ściągaj majtki!
Ona posłusznie ściągnęła, sprzedawca daje powąchać bieliznę klientowi i pyta:
- A to co?
A ten chwilę się zastanawia, wącha, wącha i odpowiada:
- Krakowska... hmmm... 14 mieszkania 8.
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez Gallain » 13 maja 2011, o 21:27

"Don't bother running, You will only die tired..."
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Gallain
 
Posty: 295
Dołączył(a): 7 lis 2009, o 04:31
Lokalizacja: Wiedeń / Radom
White Cross: Cannon Fodder
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Śmieszne

Postprzez Karczoch » 17 maja 2011, o 08:15

:D
Załączniki
0413_27e8.jpeg
25 lat temu ...
0413_27e8.jpeg (170.25 KiB) Przeglądane 13165 razy
8304_ce80.jpeg
Ekologiczna koszulka :)
8304_ce80.jpeg (29.86 KiB) Przeglądane 13165 razy
6370_32ab_500.jpeg
Gra FPP Krzyżowiec 3D
6370_32ab_500.jpeg (59.61 KiB) Przeglądane 13164 razy
"Vox populi, vox dei", "Vox unius vox nulius"

M15A4 CA Sportline, Glock 17 KWA/KSC, CZ 75 ASG/KWA
Avatar użytkownika
Karczoch
 
Posty: 375
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 09:23
Lokalizacja: Józefów k. Błonia
Na starym Warriorze od: 2009

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 17 maja 2011, o 20:17

BBC news: 8 zamachowców-samobójców wysadziło się w Afganistanie, zginęły 2 osoby.
No naprawdę, nie mogę się powstrzymać przed myśleniem, że Osama był jednak mózgiem Al-Kaidy.

Nocą Dżepetto zaskoczył Pinokia.
Chłopiec zabawiał się pod kołdrą.
Przeglądając katalog IKEA.

Na Stadionie Narodowym będzie taka trawa, że na otwarcie zapowiedział się sam Maradona.

Na pytanie o główne sukcesy PO respondenci odpowiedzieli następująco:
- 45% - ''Eee-e-e....''
- 35% - ""Hm...ee-e....''
Pozostałe 20% nie udzieliło odpowiedzi.

Słoneczna pogoda. Leśną ścieżką biegnie sobie jeżyk z jabłuszkiem na plecach, słowem - scenka jak z obrazka.
Nagle jeżyk wybiega na polankę, a tam - dziewczynka jagódki zbiera. Taka malutka dziewczynka, lat może sześć, może siedem, w różowiutkiej sukieneczce. Jeżyk podbiega do jej stopy i zaczyna obwąchiwać - jak to jeże mają w zwyczaju - swoje znalezisko.
W tym momencie dziewczynka łapie jeżyka za łapki i zaczyna nim z całej siły walić o pieniek, potem o kolano. Po dłuższej chwili zaczyna machać nim nad głową i ciska jeżykiem najmocniej jak może. Jeżyk spada między krzaki jałowca, a tam - siedzi facet. Cały pobity, oczy sine i zapuchnięte, aż ich nie widać. Usta rozbite, uszy ponadrywane, nos połamany w pięciu miejscach. I Pyta facet ledwie żywego jeżyka:
- Widziałeś dziewczynkę na polance?
Jeżyk ledwie obracając językiem odpowiada:
- Aha...
- No powiedz, czyż nie jebnięta!?

- Kasia, gdzie jesteś?
- W ubikacji, mamo!
- Co tam robisz?
- A co się robi w ubikacji?
- Znowu palisz, gówniaro?!


Kiedyś byłem pewien, że najbardziej bezużytecznym stworem na Ziemi jest mucha. Ale nie, służy przecież za pokarm. W takim razie... the winner is... tadaaamm!! GOŁĄB.
Skurwiel nawet much nie zjada...


Kiedy chłopiec zmienia się w mężczyznę?
- Kiedy przestaje obgryzać paznokcie, a zaczyna drapać się po jajach?
- Nie! Kiedy zaczyna rozumieć, że po drapaniu się po jajach nie należy obgryzać paznokci...

Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna
przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy sie nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z
siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik... Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni w delegację, służbowym samochodem. W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się
spodobać... Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi...
- Gdzie mój zabytkowy ford mustang?! - jęknął tylko.
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię
denerwować! Cieszysz się kochanie?
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć: "A może Renault Clio to nie był dobry wybór.. może Toyota Yaris...". Pozostałych dwudziestu sześciu ciosów już nie czuła...

Miejski autobus. Nastolatek do kaszlącej staruszki:
- Na zdrowie, babciu!
- Przecież zakaszlałam, a nie kichnęłam, chłopcze... - odpowiada zdziwiona staruszka.
- Dla mnie to babcia mogła się i chujem zadławić! Dla harcerza najważniejsze to być grzecznym!

Niektóre kobiety nie szczytują - w czym tkwi problem?
- Otóż to, problem tkwi co prawda tam gdzie powinien, ale trzeba go jeszcze zdecydowanie poruszać!


Na zebranie Gospodyń Wiejskich przyszedł lektor i po pogadance zaczął przepytywać zebrane kobiety.
Powiedzcie miłe Panie,jak nazywa się facet,który robi TO z drugim facetem
Proste,to jest homoseksualista odparły,
a jak sie nazywa facet,który chce a nie może zapytał lektor,
to jest impotent rzekły panie.
Powiedzcie zatem jak sie nazywa facet,ktory może a nie chce,
po dłuzszej chwili,czerwona ze złosci kobieta odparła
to jest SWOŁOCZ.


Młodego muzyka poproszono, by nagrał „ w ciemno” partie saksofonu na ścieżkę dźwiękową do filmu. Po wykonanej pracy pyta on reżysera, jaki film nosi tytuł i kiedy wejdzie na ekrany. Reżyser, nieco zmieszany, wyjaśnił, że jest to film pornograficzny i można go będzie zobaczyć tylko w specjalnie do tego celu przeznaczonych kinach. Jednak kiedy nadeszła data premiery, muzyk postanowił pójść, bo bardzo chciał wiedzieć, jak wypadła jego muzyka.
Wszedł do małej salki porno kina, a tam oprócz niego kilku facetów i para
staruszków. Usiadł niedaleko tej parki i zaczął oglądać. Okazało się, że film do którego nagrywał muzykę to wyjątkowy hardcore. Seks grupowy, brutalny, orgie, sadomasochizm - wszystko to jakoś zniósł, ale kiedy do akcji włączył się pies, nie wytrzymał. Zawstydzony odwrócił się w kierunku staruszków i szepnął:
- Przepraszam , ja naprawdę przyszedłem tu tylko dla muzyki...
- A my chcieliśmy tylko zobaczyć jak wypadł nasz pies - usłyszał w odpowiedzi.


Byłem dzisiaj z żoną na zakupach.
Zaczęła narzekać: "dlaczego w jednym sklepie mam rozmiar 12 a w drugim 14?".
Odparłem: "bo między nimi jest McDonald's

- Jak zostać milionerem?
- Konieczny jest kapitał. Nawet niewielki, startowy.
- Ale jak go zdobyć?
- Konieczny jest pistolet. Nawet niewielki, startowy.


Przyszedł ojciec z 5-letnim synkiem do sklepu z zabawkami. Chodzą, wybierają, mały grymasi. Nagle spostrzega zarąbiastą zabawkę. Tylko, że drogą. Ojciec alternatywnie pokazuje mu tańszą, ale gnojek (wychowywany przecież bezstresowo) nie chce o tym słyszeć. I zaczyna jazdę - wali się na podłogę, uderza
głową o posadzkę, krzyczy, wyje - sajgon totalny.
Zwabiony krzykiem, przychodzi koleś w zielonych brylach:
- Proszę pana, jestem dziecięcym psychologiem! Moim zadaniem jest rozwiązywać takie właśnie sytuacje!
- Czyń Wać swą powinność - wzdycha ojciec.
Facet podbiega do dzieciaka i szepce mu coś na ucho. Dzieciak przestaje histeryzować. Bierze tańszą zabawkę i cichutko staje przy tatusiu.
- Mistrzu, jak żeś pan to uczynił?
- Aaa... Powiedziałem, że jak się nie uspokoi to kopnę go w dupę i urwę mu ucho.


Budzi się facet rano po imprezie, patrzy, a koło niego borsuk siedzi. Zdziwiony przeciera oczy, ale
borsuk nadal siedzi i jeszcze pyskuje:
- Kurna, tyle was, pijaków, jest, że białe myszki nie wyrabiają.


Gdzieś koło Zakopanego,na szlaku turystycznym,spaceruje sobie turysta.
Pogoda przepiękna,wszystko w idealnej harmonii..prawie wszystko, bo turysta GEJ..
Patrzy on, a tu jedzie furmanką wielce urodziwy i młody góral.
Zatrzymuje turysta młodziana i pyta czy ten go podwiezie,bo piętę sobie obtarł.
Gościnny i z natury uczynny góral,zaprasza miastowego turystę na furmankę i jadą...
Turysta myśli - najpewniej zadziała mocna wódeczka,co ją mam w plecaku
...upiję ślicznego młodzieńca i zrobię ...WIADOMO CO /przypisek mój /
Tak też zrobił...młodzian,jeszcze niezbyt obyty z okowitą,spił się,a turysta gej
wykorzystał sytuację i ...no wiecie..słyszeliście albo czytaliście,a może sami to robiliście /przypisek też mój /.
Na drugi dzień,znowu raźnym krokiem,wędruje turysta po górskim szlaku..
pogoda cudna..no i znowu jedzie, ten sam ,prześliczny góral..
Turysta cały rozanielony ,zatrzymuje górala,i pyta czy i tym razem ten go podwiezie?
Góral z nieco skwaszoną miną odpowiada - A cymu nie..ino wicie panocku
,dzisiok swami pić nie bebe,bo mnie cosik bardzo żyć, po wasy gorzołce boli!!!l



Siedzi sobie lord w gabinecie, a tu drzwi się otwierają, wchodzi wierny sługa i oznajmia:
- Sir, w domu jest rabuś!
- Doskonale, James, przynieś mi fuzję, kostium myśliwski i proś do salonu.


Zakonnica ucząca dzieci w szkole religii zadała im pytanie: "Kiedy człowiek umiera i idzie do nieba, to która część ciała idzie najpierw?"
Mała Ania podnosi rękę i mówi:
- Wydaję mi się, że to będą ręce.
- Dlaczego uważasz, że to są ręce - docieka zakonnica.
- No bo jak człowiek się modli to trzyma ręce złączone i wyciągnięte przed sobą i Pan Bóg bierze tak te ręce i dlatego uważam, że to ręce idą pierwsze.
- Wspaniała odpowiedź - chwali ją zakonnica.
W tym momencie zgłasza się mały Jasio.
- Siostro wydaje mi się, że to będą nogi.
Zakonnica spojrzała na Jasia z najdziwniejszym wyrazem twarzy jaki umiała zrobić i pyta:
- Jasiu powiedz nam dlaczego tak uważasz.
- Bo ostatnio jak wszedłem do sypialni rodziców w nocy, mama miała nogi w górze i krzyczała "Boże, dochodzę!", i gdyby tata jej nie przyszpilił, to byśmy ją stracili, biedaczkę.


Było sobie pół cygańskie, pół żydowskie dziecko. Poszło do mamy żydówki i się pyta:
- Jestem bardziej żydem, czy bardziej cyganem?
- Oczywiście że bardziej żydem!
Jakoś za bardzo nie uwierzyło mamie i poszło do ojca cygana.
- Tato, jestem bardziej żydem, czy bardziej cyganem?
- Oczywiście że bardziej cyganem! Ale co się stało, że pytasz?
- A bo wiesz widziałem fajny rower w sklepie i nie wiem czy się targować czy od razu zaj**ać.


Przychodzi stary żyd do wypożyczalni filmów DVD patrzy a tam jego kolega rówieśnik wypożycza pornusa. Podchodzi do niego i się pyta:
- Co ty filmy porno wypożyczasz w naszym wieku?
- No bo ja sobie to puszczam od tyłu.
- Jak od tyłu? Po co?
- Bo ja lubię patrzeć jak ona mu te pieniądze oddaje.


Pociąg nagle zahamował i młoda dziewczyna wpadła na stojącego obok księdza.
- Przepraszam, tak szybko stanął - powiedziała.
- Ależ skąd, moje dziecko, to tylko klucz od plebanii.


Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci:
- Proszę powiedzieć, co wasi rodzice robią pierwsze po rannym przebudzeniu?
- Mój tata rano, jak wstanie, to idzie do łazienki i sika do wiadra, że słychać na całe mieszkanie, bo my biedni jesteśmy i nie mamy ładnej łazienki! - mówi pierwsze dziecko.
- Nie, nie, może ktoś inny! - mówi ksiądz.
- Mój tata jak idzie do ubikacji to nic nie słychać, bo my mamy bardzo ładną łazienkę z muszlą klozetowa, z kafelkami i z wanną! - mówi inne dziecko.
- Nie, nie, nie, nie! Powiedzcie mi, co powinien zrobić prawdziwy katolik po przebudzeniu! - blaga ksiądz. Na to wstaje trzecie dziecko:
- Mój tata pierwsze jak wstanie to klęka przed łóżkiem....
- Świetnie, o to chodzi - przerywa ksiądz - Dalej proszę, a pozostałe dzieci niech słuchają!
- ... No to, jak tata wstanie to klęka przed łóżkiem, nachyla się.. i wyciąga słomę z dupy, bo my taki siennik mamy.... ...
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 19 maja 2011, o 16:04

Pewnego razu Michał Wiśniewski chciał zaśpiewać swojemu dziecku kołysankę, ale w refrenie tak się wczuł, że obudziły się wszystkie dzieci w okolicy i gremialnie się zesrały ze strachu.

Wyobraźcie sobie żyć z 3 żonami i nie wychodzić z domu nawet na chwilę przez 5 lat.
Myślę, że Osama sam zadzwonił po Navy Seals.

Siatkarka, która przechodziła obok drzewa, na prośbę dzieci ściągnęła stamtąd spanikowanego kota. Po czym odruchowo zaserwowała nim prościutko w sam róg placu zabaw.

Automatyczna sekretarka:
- Dziś jest tak piękny dzień, że siedzę i raduję się chwilą. Dlatego nie mogę podejść do telefonu. Mam nadzieję, że tobie też jest przyjemnie. Moje hasło na dziś - "Podziel się miłością". Proszę mówić po sygnale. Biiip...
- Halo? Dzwonię z kliniki wenerologicznej. Wynik analizy jest pozytywny. Proszę czasowo zaprzestać dzielenia się miłością.

18 lat ograniczenia wolności wraz ze stopniową, częściową konfiskatą mienia - taki wyrok ma obywatelka Sidorowa.
Tak przynajmniej pokazuje test ciążowy.


- Panie doktorze, mój członek jest jak szalony koń...
- To znaczy!?
- No, ja mu mówię "Stój!", a on nie stoi...



Dziewczynka szła po ulicy strasznie zapłakana. Przechodząca obok niej kobieta, widząc rozpacz dziecka, zapytała:
- Dlaczego płaczesz dziecko?
- Bo mama utopiła mi kotka - odpowiedziała dziewczynka.
Kobieta zaszokowana próbowała uspokoić dzieciaka, więc mówi:
- Nie płacz skarbie. Jeszcze na pewno kiedyś będziesz miała inne zwierzątko.
- No tak - odpowiedziała łkając dziewczynka - ALE TO BYŁ MÓJ KOTEK I TO JA MIAŁAM GO UTOPIĆ!!


Pamiętam, że kiedy byłem mały, to mama zawsze mówiła, jak bardzo jej przykro, kiedy na naszym oknie kuchennym rozbijały się wróble. Mam wrażenie, że nie była całkiem szczera. Gdyby naprawdę źle się z tym czuła, to wystawiłaby karmnik na zewnątrz...



Swięty mikołaj potrzebuje komina...Chuck Norris zadowoli się kaloryferem..


Jeśli góra idzie do ciebie, a ty nie jesteś Mahometem to spieprzaj, bo na 100% jest to lawina!!!

Wraca żona po miesiącu z sanatorium wchodzi do domu a tam syn przy nowiutkim komputerze.
- Skąd miałeś pieniądze na komputer?!
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty.



Stoi żona przed lustrem i mówi do męża:
- Kotku, prawda, że nie wyglądam na swoje 36 lat?
- Oczywiście, że nie, kochanie... już dawno nie...


- Mamo, mamo wychodzę za maż. Znalazłam takiego faceta jak tata.
- I czego ty chcesz dziecko ode mnie? Współczucia?!


Nad ranem wstaje facet z łóżka. Łeb mu pęka, bo balanga była nietęga.
Rozgląda się wokół smutnym wzrokiem, w końcu przywołuje swojego psa.
Gdy pies podbiega, facet nachyla się nad nim, chucha mu prosto w nozdrza i mówi:
- Szukaj!
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 22 maja 2011, o 18:16

Do domu przyszedł ksiądz z kolędą. Po modlitwie i po święceniu domu mówi do małej dziewczynki:
- A umiesz się żegnać, moje dziecko?
- Umiem. Do widzenia.


- Mamo, mamo, widziałem Matkę Boską!!! Ale ładna z niej laska !!
- Mama z niedowierzaniem - jak to synku, gdzie widziałeś?
- Na Plebani widziałem - ksiądz ją wypuszczał tylnymi drzwiami i mówił do niej: Matko Boska, żeby cię tylko tu nikt nie zobaczył!


- Jaka jest najpobożniejsza część ciała?
- Dupa!
- Dlaczego?
- Bo pod krzyżem leży.


Na lekcji religii ksiądz mówi do dzieci:
- Narysujcie dzieci aniołka.
Wszyscy rysują aniołki z dwoma skrzydełkami, a Jasio z trzema.
- Jasiu, widziałeś aniołka z trzema skrzydełkami? - pyta ksiądz.
- A ksiądz widział z dwoma?



Bysio w mundurze wtacza się do salonu tatuażu i pyta tatuażystę:
"Eee, Tyyy, dasz radę wydziargać mi czołg na plecach ??"
"Spoko, nie ma sprawy"
Bysio ściąga bluzę, tatuażysta bierze się do roboty. Po kilku minutach zadowolony oznajmia "Gotowe !!!"
"Już ??" dziwi się bysio.
"Nooo, w końcu to tylko 5 liter".


Dzwoni Żyd do swojego przyjaciela:
- Mosze, ile to jest 2x2?
Mosze zamyślił się i pyta:
- A kupujesz czy sprzedajesz?

Ojciec Żyd pyta się syna.
- Mosze co byś chciał mieć?
- Pieniądze.
-A potem?
- Bardzo dużo pieniędzy.
- A gdybyś miał bardzo dużo pieniędzy to co chciałbyś mieć?
- Odsetki.


Przyszła nauczycielka do domu Jasia i skarży się jego ojcu:
- Pański syn w odpowiedzi na moją uwagę pod jego adresem przy całej klasie powiedział, że mnie przeleci.
- Zaraz się z nim rozprawię - powiedział ojciec i podszedł do otwartego okna.
- Jaaasiu! Pokłóciłeś się dziś z panią nauczycielką?
- Nooo zdarzyło się.
- I obiecałeś, że ją przelecisz?
- Nooo tak.
- To co się szwędasz po ulicy? Chodź do domu! Ona już przyszła.


Mąż pewnej pani wyjechał w delegację. Ledwie drzwi się za nim zamknęły, zawitał do niej kochaś. Wskoczyli do łóżka i figlują. Nagle wraca mąż. Zdesperowana kobitka chowa gacha pod łóżkiem. Okazuje się, że mężowski wyjazd opóźni się o dwa dni. Kiedy wreszcie facet wyjeżdża na dobre, babka wyciąga, leżącego ciągle pod łóżkiem, przydupasa i pyta się go z czułością:
-Skarbie, chcesz dupy?
-Nie. Chleba!


Spotykają się dwaj sklepikarze.
- Co słychać? Jest ruch w interesie?
- Rano przychodzę do sklepu... i to jest mój jedyny przychód w ciągu dnia.

Przychodzi Tamara do sexshopu i pyta:
- Czy są obrzezane wibratory?
- Nie ma, a po co ci taki?
- Wyjeżdżam do Izraela, muszę się powoli przyzwyczajać.


Trafiła kosa na kamień:
Konsultantka firmy Avon zapukała do drzwi mieszkania Świadka Jehowy.

Wróciłem do domu wczoraj i zobaczyłem, że był otoczony kordonem policji. Pomyślałem, że pewnie odkryli, że cały strych miałem przeznaczony na spore składowisko narkotyków. Zmartwiła mnie trochę wizja długoletniego więzienia.
Na szczęście okazało się, że ktoś się włamał i zamordował moją żonę.

Twoje dziecko ma już 13 lat?
Nie pali i nie przeklina?
Nie próbowało jeszcze wódki i seksu?
Wykup u nas wyjazd na obóz młodzieżowy!


- Halo? Restauracja ''Oddech Smoka''? Co wyście mnie wczoraj wieczorem przywieźli?!
- Tak, jak pan zamawiał - kaczkę po pekińsku, faszerowanego szczupaka i japońskie ostrygi.
- Ostrygi zżarły kaczkę i szczupaka i zabarykadowały się w kuchni. I nie mogę nigdzie znaleźć swego psa.


Warszawiak poluje na kaczki na Mazurach. Udało mu się ustrzelić jedną na polu należącym do najbogatszego we wsi chłopa. Ten, widząc jak "miastowy" oddala się z ptakiem, podbiega do niego i mówi:
- Panie, to moje pole i moja kaczka!
- Ale to ja ją ustrzeliłem! - protestuje warszawiak, odbezpieczając flintę.
- No dobra, musimy rozstrzygnąć ten problem zgodnie z chłopską tradycja - odpowiada sołtys.
- To znaczy jak? - pyta warszawiak.
- Kiedy chłopy się kłócą, to się kopią w czułe miejsca. Ten, który wytrzyma więcej kopniaków - wygrywa - wyjaśnia kmieć.
- Zaczynaj! - mówi warszawiak i chłop kopie go z całej siły w jaja.
Warszawiak pada na ziemie, wyje z bólu i dopiero po kilku minutach, blady jak ściana, wstaje na nogi i szepce:
- Teraz... teraz chamie... chamie.... moja kolej!
- A bierz pan tę kaczkę i spierdalaj.
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 24 maja 2011, o 18:03

Siedzi dwóch facetów w barze i piją piwo
Nagle wchodzi koń do knajpy, włazi na ścianę, przechodzi po suficie,
schodzi po ścianie, podchodzi do baru i zamawia piwo.
Barman podaje mu browarek.
Koń wypija jednym haustem włazi na ścianę, przechodzi po suficie,
schodzi po ścianie i wychodzi z knajpy.
Faceci patrzą z niedowierzaniem i jeden mówi do drugiego:
- Widziałeś ???
- Nie zapłacił.


Ksiądz dowiedział się że do jego parafii przyjeżdża biskup.
No to ksiądz myśli że wypadałoby jakąś kolacje przygotować
Idzie na targ i patrzy na straganie leży ogromna ryba.
Podchodzi do sprzedawcy i mówi:
-Ale dorodna ryba
-No widzi ksiądz jakiego skurwiela złapałem
-Proszę pana-oburza się ksiądz-jak można tak mówić
-Ale skurwiel to taka sama nazwa jak lin czy sum
Ksiądz kupił rybę idzie na plebanię i mówi do siostry zakonnej:
-Proszę zobaczyć siostro jakiego skurwiela na targu kupiłem
-Proszę księdza jak można tak mówić
-Ale skurwiel to nazwa ryby jak na przykład lin czy sum
No to siostra idzie do kuchni daje rybę kucharce i mówi:
-Proszę spojrzeć jakiego nasz ksiądz skurwiela na targu kupił
-Ależ siostro jak można tak brzydko mówić
-Ale skurwiel to taka nazwa ryby jak lin czy płoć
I obie zabierają się za robienie kolacji.
Przychodzi wieczór ryba leży ładnie na stole wchodzi biskup i mówi:
-Ale dorodna ryba
Na to ksiądz:
-No, takiego skurwiela dzisiaj na targu kupiłem
Siostra dodaje:
-A ja tego skurwiela patroszyłam
Kucharka mówi:
-A ja tego skurwiela gotowałam
Zapada chwila ciszy.
Po chwili biskup uśmiecha się wyjmuje z pod sutanny litr wódki i mówi:
-No to ja kurdę widzę że tu sami swoi



Rozpoczyna się rajd Transsyberia, trasa do przebycia 12tys. kilometrów. Startuje wiele załóg z całego świata w tym również z Polski. Rajd się rozpoczyna po kilkunastu dniach wyczerpującej trasy w końcu Polacy dojeżdżają do mety. Podbiega do nich zszokowany organizator i mówi:
-Panowie jak wy to zrobiliście że przejechaliście 12tys. kilometrów i nie tankowaliście ani razu?
-A bo my biedni studenci jesteśmy.



U kobiety najważniejsze są oczy.
A nie piersi.
Kobieta bez oczu wygląda straszniej!


facet pyta kumpla:
-czy zostala ci kiedys po seksie prezerwatywa w srodku?
-taaaak!
-i co z nia zrobiles?
-wypierdzialem

-Wiesz jak uratowac tonacego murzyna?
-Nie.
To dobrze.


Co mówi tirowka, opuszczając kabinę?
- „baza wirusów została zaktualizowana”.
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez GunMan » 25 maja 2011, o 19:26

mniej więcej 3- lub 4 post od końca - patrzcie na daty:

http://komputery.katalogi.pl/PROGRAM_DO ... -t638.html
Czasami spotykasz na swojej drodze osobę której nie należy wkurwiać..... to Ja

Obrazek
Avatar użytkownika
GunMan
 
Posty: 973
Dołączył(a): 16 wrz 2009, o 07:30
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Brązowe Ocieplacze Fajnie Hałasują
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 28 maja 2011, o 17:42

Czytanie dowcipów wklejanych przez Arenda Może powodować zniesmaczenie .Sczególnie dzisiaj, więc czytasz na własną odpowiedzialność.




I popłynął rybak w morze. I nie wrócił.
Starzy ludzie mówili, że gdyby wziął łódkę, to pewnie do dziś by żył...


Siedzi sobie tasiemiec w ludzkim jelicie i widzi jak bakterie w popłuch pędzą przed siebie.Pyta:
-Co się dzieje chłopaki?-
-Uciekaj tasiemiec! Antybiotyki nadchodzą.
-Eee..tam. Bez paniki.
Siedzi dalej, a tu glista ludzka z torbą biegnie.
-Gdzie lecisz glisto?-
-Uciekam przed antybiotykami. Tobie też radzę.
Zdenerwowany tasiemiec spakował majdan i też chodu. Przeciska się przez jelita i na końcu spotyka glistę która załamana siedzi na walizce.
-Co się stało?- pyta
-Dorwą nas. Spierdoliła mam kupa o 14.00


po co krasnal stoi w kaluzy?
po chuj


Ile jest ludzi w Etiopii?
-Jakies 64 kg.


Króliczek pomyślał, że mógłby zrobić coś dobrego. Tak więc otworzył bardzo luksusowy kibelek z muzą na życzenie. Jako pierwszy klient przyszedł Tygrysek.
Króliczek się go pyta:
- Jaką muzę ci zapuścić Tygrysku?
- Wiesz może jakiś Hip Hop.
Tygrysek wszedł do kibelka, a króliczek zapuścił mu muzę. Po jakimś czasie wychodzi i mówi:
- Nie no niezły wypas Królik - I zarzucił mu piątaka.
Następnie przyszła Tygrysica. A króliczek się jej pyta:
- Jaka muzę ci zapuścić Tygrysico?
- Hmm może jakiś Dance.
Tygrysica wlazła do kibelka, króliczek zapuścił muzę, no i tak jak tygryskowi wcześniej tak też jej się podobało i dała piątaka. Interes się kręcił, aż w pewnym momencie przybiega do kibelka Niedźwiadek. A króliczek jak zawsze z pytankiem:
- Jaką muzę ci zapuścić Niedźwiadku?
Niedźwiadkowi bardzo się chciało, więc powiedział od niechcenia:
- Cokolwiek tylko daj mi się załatwić!
No to króliczek wpuścił Niedźwiadka i zapuścił mu muzę. Po chwili wychodzi z kibelka Niedźwiadek cały obsrany od pasa w dół i podchodzi do królika i krzyczy:
- Kuźwa Królik jeszcze raz mi Hymn puścisz!!!




Monolog przy wódce:
- Wy to wszyscy jesteście debile! Żadnych celów nie macie w życiu! Żadnych
marzeń. Ja to mam marzenie! Wielkie marzenie! Po pierwsze - zarobić ogromną
kupę szmalu! Po drugie - kupić słonia...
pauza
- Obszyć go futrem...
dłuższa pauza i głęboki wdech
- I zatłuc pałą, jak mamuta!!!


- Dlaczego muzułmanie wychodzą za swoje własne kuzynki?
- Chcą mieć pewność, że następne pokolenie będzie wystarczająco głupie by uwierzyć w Islam.


Niektórzy mieszkańcy Afryki zarabiają mniej niż dolara dziennie. Leniwe chuje.


- Była Pani świadkiem tego niecodziennego zdarzenia. Co się stało?
- Ten murzyn tak po prostu wszedł do sklepu i coś kupił.


- Co robią dzieci na oddziale onkologicznym?
- Raczkują.


Sądząc z wpisów internetowych mnóstwo ludzi nie lubi Kaczyńskiego. Jednocześnie jednak mnóstwo facetów chciałoby, aby ich Kaczyński był większy, niż u innych facetów…



- Pani pozwoli, że Pani pomogę…



Podlaskie. Gdzieś daleko. Nawet do Łomży. Wieś zbita dechami. Ranek. Z chałupy wychodzi facet. Widzi coś tam na podwórku i krzyczy:
- Maryśka, Maryśkaaaaaaa!
- Co?! – słychać zza płotu.
- To ty nasrałaś mi na podwórze?
- Tak!
- Oj, kokietka, kokietka….



[*] Umieść tą świeczkę w swoim statusie na znak protestu przeciw karczowaniu puszczy Tupolewami.



Po zapewnieniach, że 11.500 ton radioaktywnej wody odprowadzanej w Japonii do otwartego morza, nie stanowi zagrożenia dla zdrowia ludzkiego, rząd USA ogłosił, że bombardowania Libii są nie tylko bezpieczne dla miejscowej ludności, ale nawet obniżają poziom cholesterolu oraz poprawiają apetyt.


- pomogę Pani
- Nie trzeba. Ta torba nie jest taka ciężka.
- Nie o tym mówię. Jestem chirurgiem plastycznym.



Obama zaproponował Izraelowi powrót do granic z 1967 roku. Izrael zaproponował, by USA oddały Texas Meksykowi, Alaskę - Rosji i żeby Obama bez pozwolenia królowej angielskiej więcej głosu nie zabierał.

Ogłoszenie matrymonialne:
Szukam mężczyzny, który gotów będzie zostać głową rodziny - mamy, trójki małoletnich dzieci, babci, chorego dziadka, starszej siostry babci, trzeciej żony dziadka, sparaliżowanej kuzynki. O sobie: oczy zielone.

Pierwsze prawo mechanika samochodowego:
Części rozróżniamy na części, które mogą się złamać i takie, które nie mogą się złamać. Cześci, które nie mogą się złamać w odróżnieniu od części takich, które mogą się złamać nie można naprawić jesli się złamią.



Rozmawia dwóch myśliwych.
- Stary mam nową metodę na schwytanie lisa. Sto procent skuteczności.
- Jaką?
- Na chomika!
- Na chomika?
- No. Bierzesz chomika. Wsadzasz mu w łapki pół litra i wpuszczasz do lisiej nory.
- No i co?
- Piętnaście minut później chomik wychodzi z lisem żeby zajarać.

Ona: Nie jestem głupia, prawda?
On: Prawdą jest to, że masz trochę zawyżone poczucie własnej wartości...
Ona: Czyli nie jestem głupia?
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez Brunner » 31 maja 2011, o 00:50

Obrazek
Staraj się wyglądać głupio - przeciwnik może mieć mało amunicji i nie będzie chciał jej marnować na Ciebie.
Avatar użytkownika
Brunner
 
Posty: 305
Dołączył(a): 31 paź 2009, o 17:01
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: ccs
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 31 maja 2011, o 20:19

Obrazek

i komu to przeszkadzało
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 2 cze 2011, o 22:50

Obrazek

Obrazek


i jak znam zycie Thep zaraz to wrzuci na paszczoksiążkę :mrgreen:
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez Jantas » 2 cze 2011, o 23:02

On może i tak... Ja napewno :D
http://www.weekend-warriors.pl/viewtopic.php?f=55&t=6332

Dum spiro, spero. A poza tym tradycyjnie... uśmiechnij się i rozluźnij poślady ;)
Jantas
 
Posty: 294
Dołączył(a): 2 wrz 2009, o 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Jelenia Góra
White Cross: Srogi Jednorożec
Na starym Warriorze od: 2008

Re: Śmieszne

Postprzez ThePesH » 2 cze 2011, o 23:24

nie bo to suchar :mhm:
Obrazek
Reload ... Hold On ... The Aim Is In Your Head Now !!!
Obrazek
Avatar użytkownika
ThePesH
.
 
Posty: 752
Dołączył(a): 19 sie 2009, o 17:35
Lokalizacja: Doncaster
White Cross: FCS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 5 cze 2011, o 21:09

zacznę od przyjaciela każdego kierowcy

http://www.kaidomain.com/ProductDetails ... ctId=11381

czyli delikatności mamy za sobą i możemy polecieć dalej



Chciałem napisać jakiś kawał o żydzie..
..ale..
boję się, że go spalę.


Czterech żołnierzy na papierosku w jednostce. Jeden proponuje, żeby
pójść do dowódcy i poprosić o przepustkę. Przygasili, poszli.
Wchodzi do gabinetu pierwszy i prosi o zgodę na przepustkę. Dowódca mówi:
- Jeśli podsuniesz mi jakiś pomysł racjonalizatorski, to dostaniesz przepustkę.
- Proste! O tam szeregowy Malinowski kosi trawę. Macha kosą w dwie strony, ale kosi tylko w jedą. A jakby mu drugą kosę w drugą stronę przyczepić, to od razu by w dwie strony kosił!
Dostał przepustkę. Wchodzi drugi - tak samo prosi o przepustkę i też słyszy warunek - podać pomysł racjonalizatorski.
- Proste! Tam szeregowy Malinowski trawę kosi. Macha kosą tam i z powrotem, kosi, ale jakby mu jeszcze widły doczepić, to mógłby od razu to siano w kopki składać!
Ten również przepustkę dostał. Wchodzi trzeci, to samo pytanie, ta sama odpowiedź.
- Proste! Tam szeregowy Malinowski kosi trawę i składa siano w kopki. A jakby mu tak taczkę doczepić jeszcze, to i by zbierał od razu!
I ten dostał przepustkę. Wchodzi czwarty. Dialog ten sam.
- Yyyy... nie wiem...
- Wobec tego idź, pomyśl, a jak coś ci przyjdzie racjonalizatorskiego, to przychodź.
Wyszedł wojak, stanął koło drzewa i drapie się w głowę... Nagle podchodzi do niego szeregowy Malinowski z całym dziwacznym ustrojstwem - dwiema połączonymi kosami i doczepionymi widłami oraz z dowiązaną taczką - i uśmiechając się ironicznie mówi:
- Co, na przepustkę chce się iść?
- Taa...
- kurwa i trzeba pomysł racjonalizatorski wymyślić?
- Taa...
- Tak!? kurwa! Latarkę mi do łba przymocuj! LATARKĘ!! To i, kurwa, w nocy będę mógł kosić!!



Jasiu zakończył szkołę średnią z najlepszymi wynikami i jemu przypadł zaszczyt przemówienia podczas rozdania świadectw. Stanął na podeście i zaczyna:
- Chciałbym bardzo podziękować mojej kochanej mamie za ten wspaniały wpływ, jaki na mnie miała. Za to że zawsze była przy mnie, cały czas mogłem na nią liczyć i że pomagała mi kiedy tylko tej pomocy potrzebowałem. Kocham ją nad życie i nie wiem, kim bym był gdyby nie ona....
Nagle Jasio stęknął, zatrzymał się i zaczął z trudnością literować słowo. Jednak przerwał na chwilkę i w końcu przemówił:
- Przepraszam bardzo za przerwę, ale pismo mojej mamy jest takie niewyraźne!


Pewnego razu smutna małpka postanowiła skończyć z życiem. Więc
poszła do lwa, gdy ten spał i wsadziła mu palec w d*pę. Lew obudził
się, zaryczał groźnie i krzyczy
- Kto to zrobił? Komu życie niemiłe?!
- Ja - odpowiada małpka
- Czy ktoś to widział?
- Nie
- Okej, dawaj jeszcze raz.

Pasażer położył swoje walizki na wadze przy odprawie w Nowym Jorku i powiedział do urzędnika:
- Lecę do Los Angeles. Chcę, żeby kwadratowa walizka poleciała do Denver, a te dwie okrągłe do Seattle.
- Bardzo mi przykro, ale nie możemy tego zrobić.
- Dlaczego nie? Zrobiliście tak ostatnim razem.


Zasady walki politycznej:
1. Jeśli warto o coś walczyć, to tym bardziej warto walczyć nieuczciwie.
2. Nie kłam, nie oszukuj, nie kradnij… bez potrzeby.
3. Szczera odpowiedź może Ci przysporzyć tylko problemów
4. Fakty, aczkolwiek interesujące, są bez znaczenia.
5. Prawda jest zmienna.
6. Obietnica nie jest gwarancją.

Spowiada się facet:
- Proszę księdza, biłem konia w łazience.
A Ksiądz do niego:
- I, dobrze, poco to bydle tam wlazło?

Ateista po śmierci trafił do piekła. Pierwsze, co zrobił, to zapytał diabła, jak tam jest.
-Nie ma się czego bać, tu jest naprawdę fajnie. Chodź ze mną to ci pokażę.
Przechodzą korytarzem i mijają kina, restauracje, puby, domy publiczne, teatry, kluby, kręgielnie... Normalnie życie jak w Madrycie, dla każdego coś miłego. Ateista jest już prawie całkowicie przekonany, że będzie mu tu lepiej niż na ziemi, kiedy nagle widzi otwarte drzwi, a za nimi ściana ognia i przytłumione krzyki ludzi...
-A to co ma znaczyć, diable? Miało być fajnie.
-Spokojnie, to tylko katolicy. Jak sobie wymyślili-tak mają.


Idzie sobie Czerwony Kapturek. Idzie, idzie. A tu Wilka Stepowego nie ma. Szuka, woła, wilka ni chuja. Głupia sprawa – myśli:
W końcu dotarł Czerwony Kapturek. do babci, ale tu też nie ma wilka. Babcia zdenerwowana, wilk dawno powinien tu być i ją zjeść - a tak to bajka może nie wyjść. Dzwonią po leśniczego. Leśniczy przyjechał w te pędy. Radzą co robić, wilka nie ma, bajka nieważna, a dzieci słuchają. Postanowili poszukać wilka w lesie. Chodzą, wołają. Wreszcie patrzą, a na polance leży wilk. Rozwalony, prawie się nie rusza. Cała trojka skoczyła do wilka:
- Te, wilk, bajka zawalona, Kapturka w lesie przegapiłeś, babci nie zjadłeś, co jest?
Wilk Stepowy na to:
- Dajcie wy mi wszyscy spokój. Jestem kompletnie zjebana. Całą noc tańczyłam z Costnerem.



Blondynka żali się przyjaciółce:
- Już trzy miesiące piję tą hennę, a włosy mi nie ciemnieją.



Lekarz wystawia diagnozę pacjentowi:
- Nie będzie pan pił - to pan sobie życie przedłuży.
- Ma pan rację doktorze. Kiedyś nie piłem przez tydzień - dla mnie to było jak rok...

Ja i małżonka zostaliśmy zaproszeni na bal przebierańców. Sam nie mogłem się zdecydować na strój, więc spytałem żonę "za kogo się przebierasz?". Odpowiedziała, że za Quasimodo.
Ech, cała ona. Nic jej się nie chce.

Kiedy zobaczyłem dzisiaj mój dom po powrocie z pracy, ujrzałem budynek stojący w gigantycznych płomieniach
Zostawiłem gaz odkręcony dzisiaj rano, żeby się przekonać czy moja żona faktycznie nie będzie więcej palić fajek, tak jak obiecała.

Zbyszko wiedział, że koniec jest bliski. Zobaczył jednak, że jakaś ubrana na biało postać przedzierając się przez tłum szła w jego stronę. "Szybciej, szybciej muszę być pierwsza" - ta myśl łomotała w głowie Danuśki...
- Mój Ci on - rzekła nakrywając Zbyszka białą chustą.
Jako lekarz pogotowia wiedziała, że za skórkę skasuje kilkaset złotych.

- Ech, wnuku, teraz to wolność, a za moich czasów jednego jak kichnął, to zastrzelili...
- Kiedy tak źle było?
- W '43, nocą, na zwiadzie, nieopodal niemieckiego posterunku kontrolnego.


-Dlaczego hiszpańskie ogórki są takie szkodliwe?
-Bo grały wcześniej w niemieckich pornolach.


Policjant zatrzymuje dresiarza w beemce.
P: Dokumenciki proszę.
D: Nie mam dokumencików.
P(uśmiechnięty): Aha, bez dokumencików jeździmy?
D: Ale tu mam zaświadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzień na wyrobienie nowych...
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...obchodzi samochód patrząc badawczo, uśmiecha się szeroko i mówi:
P: No proszę jeździmy auteczkiem na niemieckich numerach?
D: A tak, proszę bardzo - mienie przesiedleńcze, mam jeszcze dwa tygodnie na zarejestrowanie - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ... Poirytowany każe otworzyć bagażnik. W bagażniku trup.
P: A to co!?
D: A to wujek Rysiek, proszę oto akt zgonu - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...
P(zbaraniały): No akt zgonu w porządku ale tak nie wolno przewozić zwlok ...
D: Proszę, tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy Świętego Jana w Krakowie - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...
Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauważa coś i pyta triumfalnie:
P: A dlaczego denat ma lokówkę elektryczną w odbycie?!
Dresiarz podaje mu dokument:
D: Proszę bardzo: Ostatnia Wola Wuja Ryśka...

CIA zatrudnia zabójcę. Jest trzech kandydatów: dwóch facetów i kobieta. Zanim dostaną swoje pierwsze zadanie muszą zostać sprawdzeni, czy są gotowi na wszystko. Pierwszy facet dostaje do ręki pistolet i ma wejść do pokoju, w którym jest jego żona i ja zabić, ale odmawia - nie nadaje się na zabójcę. Drugi facet dostaje takie samo zadanie. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, ale po chwili wychodzi i oddaje pistolet:
- Nie mogę zabić własnej żony, nigdy tego nie zrobię.
Wreszcie przychodzi kolej na kobietę; ona ma zabić swojego męża. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, słychać strzał, potem drugi, potem jeszcze jeden - cały magazynek wystrzelany, potem jakieś krzyki i hałas.
Wreszcie z pokoju wychodzi kobieta i mówi:
- Dlaczego nikt mi nie powiedział, ze w pistolecie są ślepe naboje?!! Musiałam go zatłuc krzesłem!



Kobieta i mężczyzna, którzy wcześniej się nie znali, przez pomyłkę komputera dostali miejsca w tym samym przedziale pociągu sypialnego. Początkowo byli tym nieco zakłopotani, ale w końcu udało im się zasnąć; kobieta na górnym, mężczyzna na dolnym łóżku. W środku nocy kobieta wychyla się ze swojego posłania i budzi mężczyznę:
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale jest mi potwornie zimno. Czy mógłby mi pan podać jeden z tych zapasowych koców?
Mężczyzna z błyskiem w oku odpowiada:
- Mam lepszy pomysł, udawajmy, że jesteśmy mężem i żoną.
- Dlaczego nie? - odparła zaintrygowana kobieta.
- Świetnie - ucieszył się mężczyzna - no to weź sobie sama.

Organizowane są przejażdżki łodzią po jeziorze Genezaret. Bilet kosztuje 500 dolarów.
- To strasznie dużo - dziwi sie zbulwersowany turysta.
- Owszem, ale to przecież po tym jeziorze Jezus piechotą chodził!
- Nie dziwię się, przy takich cenach!

Grupa turystów z przewodnikiem spaceruje po Paryżu. Przewodnik mówi:
- Właśnie przechodzimy obok słynnego paryskiego burdelu.
- Dlaczego obok?!!
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 7 cze 2011, o 13:15

Od telewizji ujawniającej, że na drzewach rośnie spaghetti, po hamburgera dla leworęcznych. Muzeum Kawałów z San Diego wybrało dziesięć najgłupszych i najbardziej absurdalnych dowcipów primaaprilisowych w historii mediów..

1. W 1957 r. telewizja BBC ogłosiła, że dzięki łagodnej zimie i innym skomplikowanym czynnikom, szwajcarscy rolnicy zebrali pierwsze plony spaghetti. Informacji towarzyszył materiał wideo, pokazujący uśmiechniętych farmerów zrywających makaron z drzew. W rezultacie do telewizji zadzwoniły tysiące Brytyjczyków z pytaniem, jak wyhodować spaghetii w przydomowych ogródkach.

2. W 1985 r. magazyn "Sports Illustrated" opublikował artykuł o młodym graczu w baseball, który tak mocno rzuca piłkę, że osiąga ona prędkość 270 km/h. Niesamowite umiejętności chłopak miał zdobyć w tybetańskim klasztorze. Magazyn twierdził, że gracz trafi do teamu New York Mets. Kibice nowojorskiej drużyny byli wniebowzięci - dopóki nie okazało się, że to żart.

3. W 1962 r. Szwecja miała tylko jeden czarno-biały kanał telewizyjny. W Prima Aprilis "ekspert" ogłosił na antenie, że dzięki najnowszej technologii widzowie mogą uzyskać obraz kolorowy. - Wystarczy tylko nałożyć nylonową pończochę na telewizor - powiedział.

4. W 1996 r. amerykański fastfood Taco Bell ogłosił, że kupił historyczny Dzwon Wolności z Filadelfii. - W związku z tym planujemy zmienić mu nazwę na Taco Liberty Bell - oświadczył przedstawiciel firmy. Mieszkańcy miasta się wściekli i zażądali oficjalnych wyjaśnień od rzecznika prasowego Białego Domu. Rzecznik odpowiedział, że Pomnik Lincolna w Waszyngtonie również został sprzedany i ma zostać przemianowany na Pomnik Forda Lincolna Mercury.

5. W 1977 r. brytyjski dziennik "Guardian" opublikował siedmiostronicowy suplement z okazji jubileuszu San Seriffe - małej wyspiarskiej republiki usytuowanej na Oceanie Spokojnym. W serii artykułów opisano geografię i kulturę tego fikcyjnego kraju.

6. W 1992 r. amerykańskie radio państwowe ogłosiło, że Richard Nixon znowu zamierza kandydować na prezydenta. Jego nowe hasło miało brzmieć "Nie zrobiłem nic złego i nie zrobię tego drugi raz". Radiowi technicy wyprodukowali nawet klipy, w których Nixon (którego głos perfekcyjnie naśladował wynajęty aktor) ogłaszał powrót do wielkiej polityki. Żart wywołał falę telefonów od zaskoczonych i zdenerwowanych słuchaczy.

7. W 1998 r. newsletter zatytułowany "New Mexicans for Science and Reason" ogłosił, że władze stanu Alabama zdecydowały się na zmianę wartości liczby Pi z 3.14159 na "biblijną wartość 3,0".

8. W 1998 r. Burger King opublikował reklamy, w których ogłosił wprowadzenie na rynek "Whoppera dla Leworęcznych". Kanapka miała mieć te same składniki, przesunięte o 180 stopni względem wersji dla praworęcznych. O nowego burgera prosiły tysiące klientów.

9. W 1995 r. magazyn "Discover" ogłosił, że znanemu biologowi Aprile Pazzo (po włosku "kwietniowy dureń") udało się odkryć nowy gatunek zwierząt na Antarktyce: gorącogłowe, nagie świdry lodowe. Na głowach stworzenia miały mieć kościane płytki, które po rozgrzaniu umożliwiały sprawne przedzieranie się przez lód. Technika ta miała być używana do polowania na pingwiny.

10. W 1976 r. znany brytyjski astronom Patrick Moore oznajmił w radiu, że dokładnie o 9:47 rano nastąpi jedyne w swoim rodzaju wydarzenie astronomiczne. Wyjątkowy układ planet miał spowodować zmniejszenie siły przyciągania. Moore powiedział słuchaczom, że jeśli podskoczą dokładnie w tym momencie, to przez chwilę będą unosić w powietrzu. Do radia zadzwoniły setki osób, które potwierdziły, że udało im się unieść.


(gazeta.pl)
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez ThePesH » 8 cze 2011, o 18:58

Kociołek Panoramixa :-)
http://www.youtube.com/watch?v=-n9V8Zft ... dded#at=21

Oficjalnie oświadczam że został nam skradziony przepis na "Huciankę" - Arend i Mały świadkami że takie cuda to my czyniliśmy z 10 lat temu na baletach !!!
Obrazek
Reload ... Hold On ... The Aim Is In Your Head Now !!!
Obrazek
Avatar użytkownika
ThePesH
.
 
Posty: 752
Dołączył(a): 19 sie 2009, o 17:35
Lokalizacja: Doncaster
White Cross: FCS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 8 cze 2011, o 19:30

Maniek przestań. Przy tym świństwie co oni prokuruja to nasza nalewka to miszczostwo świata była. Wątpię żeby statystyczny Chińczyk złapany sylwestrową nocą na starówce chciał to spożyć :mrgreen:


Poprostu: złe składniki i zła kolejność mieszania i chujowy pojemniczek
wynik: kupa w garze.


BTW: namieszłbym :twisted:


PS

Maniek to było lat temu 20 chopaku
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 9 cze 2011, o 21:15

Poniższych dowcipów nie powinny czytać osoby niepełnoletnie i niepełnośmieszne. Oraz wrażliwcy, a moze szczególnie oni. Żeby nie było że nieostrzegałem.



Ekspedycja naukowa z Oxfordu przedziera się przez afrykańską puszczę. Nagle z zarośli wypadają uzbrojeni w dzidy i łuki ludożercy z kolczykami w nosach, wymalowani w barwy wojenne. Otaczają podróżników ciasnym kręgiem. Dowódca wojowników w narzeczu hula-gula zwraca się do przewodnika :
- Wkroczyliście na nasze tereny i musicie umrzeć. Jednak jeśli pokażecie nam coś czego jeszcze nie widzieliśmy to was puścimy wolno.
Wśród członków ekspedycji zapanowało poruszenie. Po chwili wyszedł przed szereg jeden z profesorów, wyjął z kieszeni zapalniczkę, "pstryknął" i wyskoczył z niej ogień.
- Szszszszsszsz - rozległo się w szeregach czarnoskórych
- No dobra - powiedział wódz - jesteście wolni. Idźcie dalej.
Po godzinie - rozmowa członków ekspedycji:
- Widzicie, jakie wrażenie na dzikusach robią osiągnięcia naszej cywilizacji - mówi do kolegów profesor.
Po dwóch godzinach - rozmowa w chacie szamana:
- ........ no i musiałem ich kurwa puścić, słowo się rzekło. Nikomu z nas nie udało się w życiu odpalić żadnej pierdolonej zapalniczki za pierwszym razem.

W pewnym teleturnieju, dla rozgrzania atmosfery pada pytanie do jednego z uczestników"
- Panie Rafale, czym Pan się zajmuję na co dzień?
- No ja z wykształcenia jestem ornitologiem, ale zajmuje się mechaniką samochodową.
(śmiech na sali)
- No to chyba trudno połączyć takie zupełnie dwie różne dziedziny, prawda..
- Nie... W garażu mam dziuplę



- Ech, nie mam powodzenia u kobiet...
- A chodziłeś do wróżki?
- Chodziłem. Też nie dała.


Jezus wziął 5 bochenków chleba, 2 ryby i dał je pięciu tysiącom ludzi.
I tak narodziły się torrenty.

- Co to jest rodzina?
- Grupa osób zbierających się okresowo celem przeliczenia się i pobiesiadowania z okazji zmiany liczby.



Holandia rok 2060. Piętnastoletni gej pyta starego, siedemdziesięcioletniego geja:
- Czy to prawda, co mówią, że jak byłeś młody, to widziałeś kobiety?
- Prawda – odpowiada stary.
- Jak one wyglądały?
- No cóż? W sumie, to tak jak my, tylko w miejscu penisa miały jakby drugą dupę i takie ogromne jajca nosiły na klatce piersiowej.


Przychodzi niezadowolony klient do sekszopu.

- Co wy żeście mi tu sprzedali ???
- Ale o co chodzi ?
- Kupiłem u was lalkę dmuchaną. Przychodzę do domu. Pompuję - a tu mi wyszedł z tego facet z chujem, cygarem w zębach i ogonem !!!
- Panie !!! Przewiń Pan ją na drugą stronę. Od zewnątrz Pan ją napompował ...






Dlaczego Danuta Stenka?

- bo robi kupe.



Żona przyszła do męża-więźnia na widzenie. Po kilku minutach mówi:
- Na mnie już pora. Cały czas myślę o tym, jak ciężko nasz biedny pies znosi siedzenie będąc zamkniętym w domu.



Przychodzi dresik do lokalu z solarą, siada przy stoliku, laseczka wychodzi "przypudrować nosek", podchodzi kelner i pyta:
-Szampan?
- Nie z kurwą....


dlaczego do pana Jezusa mówimy na pan
żeby podkreślić że nie był czarnuchem




Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez Karczoch » 10 cze 2011, o 07:23

Arend, no ja Cię proszę, bo albo tu nic obrazoburczego nie było, albo się uodporniłem :)
Załączniki
02555-561aaeb0c2abbc5.jpg
02555-561aaeb0c2abbc5.jpg (27.42 KiB) Przeglądane 12523 razy
02610-9b89633a7bbbbb5.jpg
02610-9b89633a7bbbbb5.jpg (38.58 KiB) Przeglądane 12523 razy
0610__9656_82e4_500.jpeg
0610__9656_82e4_500.jpeg (35.3 KiB) Przeglądane 12523 razy
"Vox populi, vox dei", "Vox unius vox nulius"

M15A4 CA Sportline, Glock 17 KWA/KSC, CZ 75 ASG/KWA
Avatar użytkownika
Karczoch
 
Posty: 375
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 09:23
Lokalizacja: Józefów k. Błonia
Na starym Warriorze od: 2009

Re: Śmieszne

Postprzez Jantas » 11 cze 2011, o 22:46

Trochę amerykańskiej propagandy :)
http://www.youtube.com/watch?v=IBNXHeCCdRM
Na Cartoon Network tego nie zobaczycie :D
http://www.weekend-warriors.pl/viewtopic.php?f=55&t=6332

Dum spiro, spero. A poza tym tradycyjnie... uśmiechnij się i rozluźnij poślady ;)
Jantas
 
Posty: 294
Dołączył(a): 2 wrz 2009, o 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Jelenia Góra
White Cross: Srogi Jednorożec
Na starym Warriorze od: 2008

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 13 cze 2011, o 21:02

Ostrzezenie jak zwykle. Dotyczące tych co zawsze.



Czasopismo "Claudia" opublikowało dla czytelników quiz pod nazwą: "Czy znamy kobiety?"
Zwyciężył Tomek B., Radom, 10 lat.
Pewien rozżalony czytelnik napisał do redakcji:
- "To doprawdy śmieszne! Mam 45 lat, pierwsze wiadomości o kobietach zdobywałem mając 12 lat! A tu taki smarkacz dostaje pierwszą nagrodę!"
Odpowiedź z redakcji:
Drogi Czytelniku!
Pierwsze pytanie naszego quizu brzmiało: "Gdzie kobiety maja najbardziej kręcone włosy?"
Tomek odpowiedział prawidłowo - w Centralnej Afryce.
A co Pan odpowiedział?! I jeszcze narysował???!!!!
Drugie pytanie naszego quizu brzmiało: "Kiedy kobieta ma pianę między nogami?"
Tomek odpowiedział bezbłędnie: - Kiedy kobieta doi krowę.
A Pańskie wyjaśnienie?
Nie mieszaj Pan w to żony! I ten wulgarny rysunek, fuj!
I ostatnie, trzecie pytanie quizu:
"Na co kobiety niecierpliwie czekają każdego miesiąca?
Tomek odpowiedział od razu: - Na nowe wydanie "Claudii".
A co Pan odpowiedział?! Dzięki Bogu, że nie było rysunku!!!


Przychodzi facet pod bramy Raju. Święty Piotr go pyta, dlaczego miałby go wpuścić. Facet na to: "Hmm, no dałem kiedyś żebrakowi pod kościołem piątaka, innemu dałem pięć złotych na ulicy i jeszcze pięć złotych takiemu, co mnie o jedzenie prosił".
Św Piotr każe mu czekać i idzie do Szefa. "Szefie, co z nim zrobić?".
"Oddaj mu jego 15 złotych i niech idzie do Diabła".


Jaś i Małgosia siedzą w kinie. Jaś mówi Małgosi, żeby włożyła mu rękę w majtki. Gdy ona to zrobiła pyta:
-czujesz?
-czuję.
-duży?
-duży.
-ciepły?
-ciepły.
- no. dawno się tak nie zjebałem.



- Wózki dziecięce.
- Ooo... gratuluję! A kto częściej na spacery będzie z dzieckiem chodził? Pani? Mąż?
- No jeszcze nie wiemy... wie pan... eee...
- Jeśli mąż - to sugeruję ten model. o, tu jest chwytak na butelkę z piwem jak pani widzi, a tutaj jak pani ten dyngiel przesunie... to... tadam ! Wmontowana popielniczka!!!



Kelner w restauracji podchodzi do konsumującego gościa:
- Przepraszam, ale czy mógłby Pan tą rybkę co Panu właśnie przyniosłem konsumować nieco szybciej?
- Ale dlaczego? Dopiero mi ją Pan przyniósł!
- Sanepid mamy na zapleczu...



Rozmawiają dwie koleżanki.
- Uwielbiam długie spacery na świeżym powietrzu. Kocham naturę!
- Nawet za to, co ci zrobiła?



Zosia: Złapała wiązankę na ślubie!
Janek: Usunął Zosię ze znajomych.
Stefek: Usunął Zosię ze znajomych.
Marek: Usunął Zosię ze znajomych.
Olek: Usunął Zosię ze znajomych.
Czesiek: Usunął Zosię ze znajomych.



Dogryza sobie dwóch kolegów.
- Twoja siostra ma taki typ urody, że gdyby brzydota była tworzona przez artystów, znajdowała by się dawno w Luwrze.
- A twoja jest tak brzydka, że gdyby rzuciła bumerang, to ten by dwa razy się zastanowił zanim by wrócił!



Doprowadź do chaosu w swojej okolicy!
Poczekaj, aż kiedyś zauważysz młodych robotników drogowych pracujących.
Zadzwoń na policję i powiedz, że grupa studentów, przebranych za robotników robi dziury na ulicy z powodu zakładu.
Potem podejdź do robotników i powiedz im, że jest dziś happening i jacyś studenci, przebrani za policjantów będą próbowali ich aresztować.
Usiądź, obserwuj i baw się...



Rusek powrócił z wycieczki do Hiszpanii i opowiada o corridzie:
"Arena cała taka śliczna... na trybunach hiszpańscy mężczyźni wszyscy tacy eleganccy, spokojni... hiszpańskie kobity - ładne, spokojne. W końcu wypuścili byka na arenę - wielki taki buhaj, ale też spokojny... I na to wszystko na arenę wyszedł torreador - też elegancko ubrany, przystojny, spokojny... I wyobraź sobie! Jak tylko toreador wyciągnął flagę Związku Radzieckiego, to wszystkim na raz jakby odpierdoliło..."



Łada Kalina dostała sześć gwiazdek na crash-teście. Po prostu nie dojechała do ściany.

Z podręcznika historii najnowszej:
''Wszelkie podobieństwo opisywanych postaci lub zdarzeń do rzeczywistych faktów historycznych jest czysto przypadkowe''.

Japońscy zawodnicy sumo wystąpią w ''Gwiazdy tańczą na lodzie''. Ich występy będą oceniane w skali Richtera.


Jeżeli twoja dziewczyna przestała się depilować, to poza tobą na pewno nikogo nie ma.

W rajdzie Dakar nieoczekiwanie zwyciężył rosyjski samolot myśliwsko-szturmowy.


Z przyzwyczajeniami trzeba być ostrożnym. Jeżeli się przyzwyczaicie do czytania w czasie srania, możecie zacząć srać w czasie czytania.


Facet wpada do salonu tatuażu i mówi cienkim głosem:
- Proszę mi wytatuować na penisie takie piękne czerwone Ferrari dla mojej dziewczyny.
- Dla Pana dziewczyny?
- Tak, dla mojej dziewczyny.
- Na pewno dla dziewczyny?
- No dobra, dla chłopaka.
- To wie Pan co? Zrobimy Ferrari, ale proponuję mu dorobić takie wielkie koła, jak od traktora...
- A niby po co?
- Na wypadek, gdyby się w gównie zakopał.

Piekło. Lucyfer pyta Belzebuba.
- Kocioł z nieletnimi grzesznicami na gulasz odpaliłeś?
- Odpaliłem...
- Posoliłeś?
- Posoliłem...
- Sądząc po twojej minie - wcześniej też popieprzyłeś?


Opole 2070: w kategorii "Płyta Roku" po raz kolejny wygrywa nagrobek Maryli Rodowicz.

Co może robić kobieta po elektronice?
Zostać robotem kuchennym.


Pewien facet miał dość samotności, wiec postanowil poznac kobiete, ale koniecznie o wysokich walorach duchowych.
Przeczytal ogloszenie towarzyskie:
" Nie jestem piekna, ale moj spiew uspokaja"
Ciekwy reklamy, wybral sie do niej, otworzyla mu drzwi...
Gdy ją ujrzal, z wrazenia wypadly mu z reki kwiaty i butelka wina...
- Spiewaj... kurde, spiewaj...



Kącik porad w gazecie:
''Kiedy wyrzucacie brudne skarpetki do prania, włóżcie jedną skarpetkę do drugiej. Tak unikniecie problemu z poszukiwaniem skarpetek do pary po praniu''.
Odpowiedź czytelnika:
''Tak zrobiłem, ale nawet do prania nie dotrwały. Żona zobaczyła w koszu z brudną bielizną siedem różnych skarpetek i wszystkie wywaliła do śmieci.''

Trening przed meczem reprezentacji. Smuda drze się na cały głos:
-Nieee taaakk! W lewo mówię, w lewo - nie w prawo!
W końcu podchodzi do niego Arab, który najwidoczniej pomyślał, że to o niego się rozchodzi.
-Panie trenerze - mówi - wiem, jak mnie pan postrzega, mieszkam w Polsce, studiowałem u Was filologię polską, mam żonę Polkę.
Smuda jednak z najwyższym spokojem mu odpowiedział:
-Spokojnie Abdullach, to było do tego Volksdojcza Krzynówka



spotykaja sie 3 panie.... dwie eleganckie, po fryzjerze i takie tam...
trzecia taka szara myszka...
i ona sie pyta: - jak to robicie że macie na to wszystko?
jak to strzelamy focha i mamy
nastepnym razem jak sie spotykaja, ona podrapana posiniaczona
no to sie kumpelki pytaja Co sie stało
no zrobiła tak jak mówiłyście - strzelełam focha, powiedziałam, że nie sprzątam, nie gotuje, nie piore...
- oj, rzekły one natomiast - zapomniałyśmy Tobie powiedzieć że my robimy tego drugiego focha
- Fachowa Obsługa Chuja...
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez Paweł » 14 cze 2011, o 09:18

Fragment wywiadu z Holoubkiem:
"Przytoczę taki obrazek obyczajowy, który moim zdaniem dobrze
ilustruje to, co się teraz dzieje w polskiej polityce. W jednym z
teatrów na próbie Kalina Jędrusik zapaliła papierosa. Na scenie nie
wolno palić papierosów.
Zbliżył się strażak i powiedział: "Proszę zgasić papierosa, bo tu
nie wolno palić". A Kalina jak Kalina - z wdziękiem odparła:
"Odpierdol się strażaku".
I on strasznie się zamyślił, poszedł za kulisy i tam trwał jakiś czas.
Potem nabrał powietrza, wrócił na scenę, ale tam już nie było
Kaliny, tylko Basia Rylska. On jednak tego nie zauważył, bo oczy
zaszły mu bielmem z wściekłości, i krzyknął do Rylskiej: "Ja też
potrafię przeklinać, ty kurwo stara!".
Kompletnie zdumiona Basia pobiegła do Edwarda Dziewońskiego, który
był reżyserem spektaklu, i powiedziała mu, że strażak zwariował, bo
ją zwyzywał bez żadnego powodu. Dziewoński strasznie się zezłościł,
poszedł do strażaka i powiedział: "A pan jest chuj!". Ale to był już
inny strażak.
Więc tak wygląda życie polityczne w naszym kraju.
Avatar użytkownika
Paweł
 
Posty: 775
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 19:05
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Czarny Kot
Na starym Warriorze od: 2009

Re: Śmieszne

Postprzez Karczoch » 16 cze 2011, o 10:40

:)
Załączniki
c2733ee1fce132e80bdafa377865d27d.jpg
(60.81 KiB) Pobrane 10849 razy
9545_d593_500.jpeg
AK wróżka
9545_d593_500.jpeg (46.66 KiB) Przeglądane 12337 razy
7901_2987_500.jpeg
7901_2987_500.jpeg (159.86 KiB) Przeglądane 12336 razy
"Vox populi, vox dei", "Vox unius vox nulius"

M15A4 CA Sportline, Glock 17 KWA/KSC, CZ 75 ASG/KWA
Avatar użytkownika
Karczoch
 
Posty: 375
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 09:23
Lokalizacja: Józefów k. Błonia
Na starym Warriorze od: 2009

Re: Śmieszne

Postprzez GunMan » 16 cze 2011, o 13:43

Przychodzi facetdo seksuologa. Ten go pyta:
-Kiedy miał pan ostatnio stosunek ?
- Oj panie doktorze tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do
żony, może ona wie. Wykręca numer i mówi:
- Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
- A kto mówi?

List wujka do Jasia:
Przesyłam Ci te 10 zł o które prosiłeś.
Pamiętaj tylko że 10 pisze się z jednym zerem...

Radziecki statek podpływa do afrykańskiego portu. Marynarz rzuca linę cumownicza na brzeg, krzyczał do Murzyna stojącego na nabrzeżu:
- Dierzi linu!
Murzyn nie rozumie. Rosjanin znów rzuca cumę krzycząc: - Dierzi linu!
Murzyn stoi bez ruchu. Rosjanin pyta:
- Gawari pa ruski?
Cisza.
- Parlez vous francais?
Cisza.
- Sprechen Sie Deutsch?
Cisza.
- Do you speak English?
- Yes, I do.
- No to dierzi linu!

W czasie wizyty u dentysty dzwoni komórka pacjentki, która nie może rozmawiać. Kobitka bezradna. Dentysta w końcu sie zlitowal. Bierze komórkę:
- Halo... Kto mówi?
- Jak kto, kto mówi?! MĄŻ!
- Aaaa... Mąż... OK., zaraz kończymy.... Żona tylko wypluje i natychmiast oddzwoni.

Kochanie czy mógłbyś mnie zdradzić z inną kobietą?
- Mówisz i masz!


Fragment rubryki "Napisz do Kasi":
Ania: Kochane Bravo! Mam 7 lat i wciąż jestem dziewicą. Czy mój tata jest pedałem?
Czasami spotykasz na swojej drodze osobę której nie należy wkurwiać..... to Ja

Obrazek
Avatar użytkownika
GunMan
 
Posty: 973
Dołączył(a): 16 wrz 2009, o 07:30
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Brązowe Ocieplacze Fajnie Hałasują
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Śmieszne

Postprzez GunMan » 16 cze 2011, o 14:48

W sądzie sędzia pyta mrówkę:
- Dlaczego zabiłaś słonia?
Mrówka milczy....
Sąd ponawia pytanie
- Dlaczego zabiłaś słonia???????!!!!!!
Na to mrówka:
- Prawo buszu!!!!!!!!
Czasami spotykasz na swojej drodze osobę której nie należy wkurwiać..... to Ja

Obrazek
Avatar użytkownika
GunMan
 
Posty: 973
Dołączył(a): 16 wrz 2009, o 07:30
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Brązowe Ocieplacze Fajnie Hałasują
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Śmieszne

Postprzez WichuR » 16 cze 2011, o 15:06

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

;) ;) ;)
Wszystkiego po trochu...
Avatar użytkownika
WichuR
 
Posty: 480
Dołączył(a): 7 wrz 2009, o 22:19
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: ASGeG Warszawa (Suspended)
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Śmieszne

Postprzez GunMan » 17 cze 2011, o 09:04

cieszę się że zostałem doceniony;) :twisted:
Czasami spotykasz na swojej drodze osobę której nie należy wkurwiać..... to Ja

Obrazek
Avatar użytkownika
GunMan
 
Posty: 973
Dołączył(a): 16 wrz 2009, o 07:30
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Brązowe Ocieplacze Fajnie Hałasują
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 20 cze 2011, o 15:25

Dwóch staruszków siedzi na ławce w parku.
Kiedy przeszły przed nimi dwie wydekoltowane laski w mini,jeden smutnym głosem mówi:
- dawniej, wystarczyło,że spojrzałem na taką,a interes mi spodnie rozrywał....
Na to drugi:
- taaa...a teraz to już nie te oczy.



Nasz prezydent, miłośnik polowań, zaprosił duże grono myśliwych na wspólne polowanie. W pewnym momencie jeden z myśliwych zapytuje. Panie Prezydencie. A tych dwóch frajerów za panem to kto?
-A ci - odpowiada Prezydent. Oni są z BOR-u.
- W pantofelkach, w garniturkach, w okularkach. Myślę panie prezydencie że oni na pewno są miastowi.


rodzaje przebudzenia po ostrej imprezie
- na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie;
- na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą;
- na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów;
- na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci;
- na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś;
- na Śpiącą Królewnę - budzisz się bo ktoś cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies cię liże.
-na Jezusa - budzisz się po 3 dniach
-na Kaczyńskiego - budzisz się we mgle rozjebany o brzozę



Kapitan mówi pasażerom że bedzie katastrofa lotnicza.Stewardessa chodzi po samolocie i pyta sie pierwszej kobiety-"czemu pani się maluje?"
Ona odpowiada,że będą szukali najpiekniejszej.Podchodzi do drugie i pyta się-"czemu pani zakłada te wszystkie branzoletki i pierścionki?"
Ona odpowiada,że będą szukali najbogatszej.
W końcu podchodzi do 3 murzynki i widzi ze sie rozbiera.
Pyta sie-"czemu sie pani rozbiera?"
Ona -"bo będą szukali czarnej skrzynki".

przychodzi baba do lekarza z szabla w cipie...
-co pani jest?
-pochwa!


Druga klasa podstawówki, wszystkie dzieci białe, tylko jedno czarne...
Pytanie: Które z dzieci ma największego kutasa?
Odpowiedź: Czarnuch. Nie dlatego że czarny, ale dlatego że ma 24 lata.


Na początku był zwykłym Shrekiem. Ale wpadł pod walec. Kochani widzowie zapraszamy na film "Zielona Mila 2".

Lekarz do blondynki:
- Jaką antykoncepcję pani stosuje?
- No, czasami zakładam majtki


Echhhh... życie.... - mruczy poeta Wisław.
- Co tak wzdychasz? - pyta Czesław.
- Dusza chciałaby szampana z ananasem, a organizm potrzebuje wódki i ogórka.

- Seks pozamałżeński jest podobno grzechem?
- Na pewno grzechem jest źle wykonany!


- Umyłaś dziś ząbki dzieweczko?
- Tak... A co?
- A nic. To bardzo dobrze. Mój koń lubi czystą stajnię

Pytanie dnia: czy porannego "lodzika" można uznać za "podanie śniadania do
łóżka"?


Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, ostatnio dzieje się ze mną coś niedobrego. Mam czerwone genitalia i bardzo mnie one swędzą.
- Czy ma pan żonę?
- Tak.
- Czy pan z nią współżyje?
- Tak.
- Jak często?
- Po każdym posiłku, w soboty i niedziele częściej.
- A kontakty z innymi kobietami?
- Też. Po kilka razy dziennie z sąsiadką i koleżanka z pracy.
- Pana kłopoty wynikają ze zbyt intensywnego życia seksualnego oraz częstych zmian.
- To chwała Bogu, bo już myślałem, że to od onanizmu!



Blondynka do koleżanki:
- A ja wczoraj byłam u okulisty!
- I co Ci powiedział?
- Żebym się alfabetu nauczyła...


Siedzi Indianin przy wodospadzie i obserwuje żonę robiąca pranie. Nagle spada kamień z wodospadu, trafia żonę w głowę i zabija ją
- Szlag by to trafił, już trzecią pralkę załatwił mi kamień wodny!

Moja żona wjechała swoim samochodem do rzeki. Kiedy gliniarz zapytał mnie co się stało, odparłem, że uważam, iż była to próba samobójstwa.
- A więc pańska żona wyglądała na taką, która chce popełnić samobójstwo?
- Nieee - odrzekłem - to raczej samochód chciał to wreszcie zakończyć.



Ojciec z synem przechodzą koło monopolowego:
- Tato? A co tutaj sprzedają?
- A tam... to takie barachło synu, dla próżniaków co bimbru pędzić nie potrafią...

Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez dwa dni. Potem błoto odpadło...

Kto powiedział, że Kutuzow nie miało jednego oka? Kutuzow miał jedno oko!


Facet w przedziale dłuższą chwilę przygląda się intensywnie towarzyszowi podróży, wreszcie stwierdza:
- Wie pan, gdyby nie wąsy, wyglądałbyś pan wypisz wymaluj jak moja żona!
- Przecież ja nie mam wąsów!
- Ona ma

Żona wróciła od fryzjera, ubrała się w najlepszą sukienkę i tak pokazała się mężowi:
- No i co o mnie sądzisz?
- Szczerze?
- Szczerze!
- Jesteś plotkarą i źle gotujesz...

- Jasiu choć napijesz się ze mną wódeczki.
- Ależ tato!
- No co, ja ci pomogłem odrobić lekcje…

Synek kąpie się w wannie i szuka szamponu, przypadkiem znajduje Płyn do higieny intymnej. Wychodzi z wanny, ubiera majtki i podchodzi do mamy.
- Mamo ! Co to jest płyn do higieny intymnej ?
Matka trochę zdezorientowana…
- No wiesz synku, on czyści kobiece miejsca
- Kobiece miejsca ? To czemu on jest w łazience a nie w kuchni ?


Księżna Diana staje u bram nieba.Św.Piotr mówi do niej:
-Zdejmij korone,wiem że na ziemi byłaś księżniczką,ale tutaj wszyscy są równi.
Na to Diana:
-To nie korona,to alufelga...


Podczas wycieczki do ZOO mały chłopczyk pokazując na wybieg pyta:
-Mamo,co konikowi wisi pod brzuszkiem?
-To jest syneczku chuj,którym konik pierdoli inne koniki jak mu sie chce jebac,ale nie pokazuj paluszkiem bo tak nie wypada


co robi szklarz kiedy niema szkła
wali z gwinta


W małym sklepie na wsi sprzedawczyni zdenerwowała się na tutejszych klientów:
- Koniec! Nie ma już sprzedawania win "na zeszyt"!
- Jadźka, zmiłuj się, przecież inaczej tego wszystkiego nie spamiętasz!

Teściowa, która przyjechała ze wsi, pyta zięcia:
- Co to było w rondlu? Ledwie doszorowałam.
- Powłoka teflonowa, mamo...
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 25 cze 2011, o 16:19

Które dwie dziurki są najważniejsze u kobiet?
Oczywiście dziurki w nosie!... Bo jak inaczej by mogły oddychać podczas robienia loda?


Niebieskie w zielone groszki i biega po moim ogrodzie?
Odp: No co? Mogę pomalować mojego murzyna jak chce...


Rozmawiają dwie:
coś taka schrypnięta, przeziębiłaś się?
E, tam : chuje były zimne!


Wiedziałem, że tym razem trafiła mi się dziewczyna z wyższej półki.
Połknęła dopiero na 2. randce.

Zapytałem moją dziewczynę co sądzi o analu.
- Anal jest dla gejów - stwierdziła.
- Wiedziałem, że tak powiesz. Masz, załóż te sztuczne wąsy.


Jaką szkołę musi ukończyć polityk, żeby spełnił wszystkie swoje obietnice?
- Hogwart.



W finale mistrzostw świata na szybkość znaleźli się: Niemiec, Francuz i Żyd. Mieli za zadanie uprasować koszulę, zjeść bochenek chleba i wydymać kobitkę. Wszystko w 7 minut.
Pierwszy wyszedł Niemiec. Zaczął prasować koszulę. Uprasował, ale czasu wystarczyło mu zaledwie na kilka kąsnięć chleba.
Francuz zdążył wydymać kobitkę i zjeść połowę bochenka.
Żyd kazał kobicie prasować koszulę, a dymając ją od tyłu, zjadł spokojnie chlebek. 7 minut wystarczyło i wygrał!
Na konferencji prasowej Niemiec powiedział:
- U nas na pierwszym miejscu liczy się praca, później jedzenie. Jak zostanie trochę czasu, to się zabawiamy.
- Dla nas ważna jest zabawa - oświadczył Francuz. - Potem należy pojeść frykasów. A na końcu popracować.
Żyd zaś wyznał:
- U nas jest takie powiedzenie: jeśli nie wydymasz tego, co na ciebie pracuje, to jeść nie będziesz.



- Janie, co tam tak głośno na ulicy?
- Demonstracja prostytutek, panie hrabio...
- A w jakim celu one demonstrują?
- Mówią, że im mało płacą, panie hrabio...
- A rzeczywiście mało im płacą?
- Ależ nie, panie hrabio...
- To czego one szum podnoszą?
- Bo to kurwy są, panie hrabio...


Dwóch pedałów zapragnęło mieć potomka.
Adopcja odpadała ponieważ chcieli aby to było ich dziecko.
Wpadli więc na pomysł, ze wymieszają swoje nasienie, poszukają chętnej do urodzenia ich dziecka a jako, że brzydzili się kobiet to będzie zapłodnienie in vitro a medycyna zrobi swoje.
I tak się stało. Po dziewięciu miesiącach urodził im się dorodny syn.
Poszli go zobaczyć pielęgniarka wprowadziła ich na sale, gdzie leżało kilkanaście noworodków i każdy z nich darł się wniebogłosy.
Tylko jedno dziecko nie krzyczało syn pedziów.
Widzi pani, a mówią że my jesteśmy nienormalni, a jakie grzeczne dziecko.
Tak? To zobaczcie jak się rozedrze gdy mu smoczek z tyłka wyjmę


Cytat:
Ona: Dobrze. Więc teraz powiedz mi jak to się robi. Tyle o tym słyszałam od koleżanek.
On: Najpierw weź go do ręki.
Ona: ALE OBLEŚNE
On: Zapewniam cię, że nie ma w tym nic obleśnego. Chwyć go za główkę jedną ręką.
Ona: Tak? I co dalej?
On: Tak, dobrze, a później pociągnij drugą ręką
Ona: Ach tak
On: A widzisz jak ci dobrze idzie?
Ona: I co teraz?
On: Teraz possij.
Ona: No ty chyba żartujesz
On: Nie, nie żartuję. Zacznij ssać.
Ona: Obleśne. Naprawdę ludzie tak robią?!
On: Tak.
Ona: Jesteś pewny?
On: Tak, przecież mówiłem ci, że jestem doświadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Uwierz mi. Possij chwilę.
Ona (ssie): Hmmmm….
On: I jak?
Ona: Słonawy w smaku..
On: No to chyba dobry, nie?
Ona: Nawet nie głupie, a co teraz?
On: Teraz rozsuwasz nóżki.
Ona: Co ty powiedziałeś?!
On: Rozsuwasz nóżki.
Ona: Tak miałeś na myśli?
On: Tak, tylko musisz bardziej odgiąć nogi, bo będzie ciężko dojść. Daj, pokażę ci.
Ona: A, rozumiem.
On: Właśnie. I znowu bierzesz go do rączki.
Ona: Hmmm….
On: Jak go już wyciągniesz, to weź go do buzi.
Ona: Taaak.
On: Ooooo, właśnie tak…
Ona: A co zrobić z tym żółtawym? To też się połyka?
On: Zależy od upodobania. Można połknąć jak się chce.
Ona: Spróbuję… Hmmmm…. PYCHA Spróbuj!
On: Nie, to głupie…
Ona:-----
On: Popatrz teraz na mnie. Spróbuję wyciągnąć to różowe palcami…
Ona: Oooo…
On: Czasami są małe problemy, dlatego można sobie pomóc ustami…
Ona: Hmmmm….
On: Można też possać, czasem to pomaga.
Ona (ssie): Hmmm….
On: Aaaaa, teraz poszło.
Ona: Tak, czułam.
On: I jak było, smaczne?
Ona: Muszę przyznać, że nie głupie.
On: Chcesz więcej?
Ona: Tak, chętnie. Tylko mi powiedz, czy to musi być tak cholernie skomplikowane?!
On: No, kochanie. Ja nic nie poradzę, tak się je raki.


Cytat:
- Widzisz?! To lufka która była pod Twoją szafą!!! Kiedy ty skonczysz z narkotykami??!
- Jakie narkotyki! Uwierz mi, od kiedy ciebie poznałem zmieniłem sie, zerwałem ze swoją przeszłościa, jesteś jedyną którą kocham.
- Synu! To ja - twój ojciec!


Co mówią żołnierze wjeżdżając do Torunia?
"Wkraczamy w strefę podwyższonego rydzyka."


Ksiądz Rydzyk idzie ulicą, nagle zauważa panienkę-tirówkę, stojącą przy drodze. Podbiega do niej i zdegustowany krzyczy:
- Ty cudzołożnico! Wracaj szybko do domu!
- Ależ Ojcze Dyrektorze! Ja od każdego klienta połowę pieniędzy wpłacam na konto Twojego radia!
- Aha. To stań tam, bo jest większy ruch.


Rok 17 n.e. Do niewielkiego mieszkanka w Jerozolimie wraca ze szkoły ze "spuszczonym na kwintę" nosem Jezus. Podaje Józefowi karteczkę z ocenami na półrocze.
"...Matematyka - 1 (wg programu Ministerstwa Edukacji przez ostatni semestr nauczano dzielenia na przyładzie bochenka chleba, Jezus cały czas go mnożył )
...Chemia - 1 ( na lekcjach przemieniał wodę w wino, łamiąc tym samym ustawę o wychowaniu w trzeźwości i o zakazie wnoszenia na teren szkoły alkoholu )
...Wych. Fizyczne - 1 ( nie nauczył się pływać. Za to cały czas wskakiwał do basenu, chodził po wodzie i ochlapywał kolegów )".
Józef po przeczytaniu zwraca się do chłopca:
- No, pięknie, ku*wa pięknie. Za takie oceny możesz sobie postawić krzyżyk na ferie wielkanocne.


Bóg po dość długim czasie postanowił przejść się po Ziemi. Wziął ze sobą aniołka i idą. Patrzy a tam koleś orze pole i się strasznie męczy.
Bóg: Czemu ten człowiek się tak strasznie męczy?
Anioł: Czyż nie powiedziałeś : "I w pocie czoła pracować będziesz"?
B: No tak... Ale ja żartowałem.
Idą dalej, dochodzą do szpitala, gdzie rodzi kobieta.
B: Czemu ta kobieta tak krzyczy?
A: Czyż nie powiedziałeś :"I w bólu swe potomstwo na świat będziesz wydawać"?
B: No tak... Ale ja żartowałem.
Idą jakiś czas i dochodzą niedaleko kościoła. Przed kościołem stoją mercedesy. W środku księża z klerykami śmigają kasą w powietrze, piją na umór i generalnie bawią się świetnie.
B: O! Tu mi się podoba! Co to za jedni?
A: To... generalnie... ekhm... to są ci co wiedzą, że żartowałeś...



W pewnej ślicznej, małej, miejscowości, pogotowie dostało zgłoszenie :
- Chciałabym wezwać karetkę
- A co się stało? Jakieś obrażenia?
- Tak, poparzenie, rana cięta, krwawiąca, stłuczenie
-Dobrze, wysyłamy karetkę
Sanitariusze, zastawiając się co mogło się stać, że dostali wezwanie na trzy jakże dziwne schorzenia, pojechali pod wskazany adres.
Dzwonią do drzwi, otwiera kobieta z torebką lodu przy głowie.
Sanitariusze spytali :
-a gdzie reszta zgłoszonych dolegliwości?
Kobieta zaprosiła sanitariuszy do pokoju, gdzie na kanapie leżał mąż, przykryty zakrwawionym ręcznikiem, z woreczkiem lodu przy przyrodzeniu i z wielkim bólem na twarzy.
Sanitariusze nie wiedząc o co chodzi zapytali:
-czy ktoś może w końcu wytłumaczyć co tu się stało?
Kobieta opowiedziała historię:
Rano, mąż chciał zrobić mi niespodziankę i przyrządzić moje ulubione omlety. Gdy zeszłam do kuchni i to zobaczyłam, ogarnęło mnie takie wzruszenie, że z wdzięczności zapragnęłam mu zrobić loda. Uklękłam przy kuchence i zaczęłam działać. Mąż w tym czasie smażył omlety. Akurat złożyło się tak, że w momencie gdy podrzucał tego omleta, zrobiło mu się tak dobrze, że z wrażenia wylał mi cały olej na plecy. Ja z bólu zagryzłam to co miałam w ustach. A on z bólu jebnął mnie patelnią w łeb.
Jaka jest przestroga?
Nigdy loda dla faceta, który smaży Ci omleta


Drogówka zatrzymuje poloneza.
- Dzień dobry! Kontrola drogowa! Aspirant Kowalski. Proszę bardzo, oto 50 złotych. Proszę jechać dalej. Szerokiej drogi!!
Zdziwiony kierowca odjeżdża. Z radiowozu wytacza się kapitan i wrzeszczy:
- Kowalski!!! Co ty tu odpierdalasz ???
- Melduję, że zanęcam, Panie Kapitanie!!!


- Ty! Mariolka!!! Dlaczego wszyscy z twojej rodziny mówią do ciebie 'księżna'???
- Aaaa... to przez mojego ojca...
- Eee, no nie mów, że księciem był!?!
- Nooo nie... nie księciem...


Lotnisko Okęcie. 10 kwietnia 2010 roku. Godzina 7:27. Kontroler daje
zgodę na start rządowego Tu-154.
Tymczasem nieopodal pasa startowego dziadek dorabia, kosząc trawę
tradycyjną, konwencjonalną kosą. Deszczyk lekko mży, więc zarzucił na
głowę kaptur od płaszcza. Widząc zbliżający się samolot, odchodzi w bok,
staje, przewiesza kosę przez ramię. Za chwilę mija go przyspieszający
tupolew. Dziadek macha wolną ręką...
Samolot wystartował. Pilot zgłasza wieży:
- Wieża, każcie dziadkowi następnym razem chociaż kosę w trawie położyć,
bo nam mało pasażerowie nie powyskakiwali!



Ojciec prowadzi syna do toalety:
- O człowieku można się dużo dowiedzieć wiedząc, co czyta w toalecie.
Popatrz, ja już trzeci raz przeczytałem "Tożsamość Bourne'a", mama
-"Wojnę i pokój", dziadek - "Trylogię". A ty co czytasz, jakieś głupie
dowcipy z gazetek reklamowych. O czym to świadczy?!
- Tylko o tym, że zaparcia trzeba leczyć, a nie chwalić się nimi...


Jeśli wyjść z wiejskiej dyskoteki i długo - długo patrzeć z podniesioną
głową w niebo na gwiazdy - to krew z nosa sama przestanie lecieć...



Na lekcji języka polskiego pani pyta Jasia:
- Jak nazywają się mieszkańcy Warszawy?
Jasiu rozeźlony:
- Zwariowała pani?! Skąd mam wiedzieć? Toż to półtora miliona luda...!!!


Facet wchodzi do knajpy i widzi swojego kumpla, który siedzi przy barze mocno przygnębiony. Podchodzi więc do niego i pyta, w czym rzecz.
- Pamiętasz tę śliczną dziewczynę ode mnie z pracy, z którą chciałem się umówić, ale nie mogłem nawet do niej podejść, bo za każdym razem, kiedy ją widziałem, to mi stawał?
- No pamiętam.
- W końcu zebrałem się na odwagę i poprosiłem, żeby się ze mną umówiła. I ona się zgodziła.
- Super! To kiedy randka?
- Byliśmy umówieni dziś wieczorem. Ale bałem się, że znów mi stanie. Więc przykleiłem go sobie plastrem do nogi, żeby w razie czego nie było widać.
- No i dobrze! Gdzie problem?
- Poszedłem do niej, zadzwoniłem, a ona otworzyła w takiej cieniutkiej,przezroczystej sukience...
- No i...?!
- Kopnąłem ją w twarz...
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez Karczoch » 30 cze 2011, o 14:07

"Vox populi, vox dei", "Vox unius vox nulius"

M15A4 CA Sportline, Glock 17 KWA/KSC, CZ 75 ASG/KWA
Avatar użytkownika
Karczoch
 
Posty: 375
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 09:23
Lokalizacja: Józefów k. Błonia
Na starym Warriorze od: 2009

Re: Śmieszne

Postprzez GunMan » 30 cze 2011, o 14:46

druga część powyższego:

http://youtu.be/7DHvlPQI61Q

dobre dobre szczególnie 3:50 i 5:38 :))
Czasami spotykasz na swojej drodze osobę której nie należy wkurwiać..... to Ja

Obrazek
Avatar użytkownika
GunMan
 
Posty: 973
Dołączył(a): 16 wrz 2009, o 07:30
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Brązowe Ocieplacze Fajnie Hałasują
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Śmieszne

Postprzez Karczoch » 30 cze 2011, o 16:24

Zabawny pomysł
http://www.klikplej.pl/film,5103
oraz U3-X czyli chrzanić Segwey-a
http://www.klikplej.pl/film,5044
"Vox populi, vox dei", "Vox unius vox nulius"

M15A4 CA Sportline, Glock 17 KWA/KSC, CZ 75 ASG/KWA
Avatar użytkownika
Karczoch
 
Posty: 375
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 09:23
Lokalizacja: Józefów k. Błonia
Na starym Warriorze od: 2009

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 3 lip 2011, o 17:48

Napisy ostrzegawcze z poprzednich odcinków dalej obowiązuja :twisted:





Idzie turysta i spotyka bacę siedzącego na hali i pasącego barany. Turysta nie miał zegarka podchodzi więc do bacy i pyta:
- Baco, a nie wiecie aby która jest godzina ?
Baca wziął w rękę kij i zaczął gmerać w jajach najbliższego barana.
- A ósma dwadzieścia.
Turystę wielce zaciekawiło to nowatorskie podejście do mierzenia czasu i poprzysiągł był sobie że wracając znowu zapyta bacę. Jak powiedział tak zrobił. Wracając znowu podszedł do bacy, który nadal siedział w tym samym miejscu.
- Baco a powiedzcie ino, która teraz jest godzina?
Baca znów wziął w ręce kijek i jak poprzednio zaczął gmerać w jajach barana, który pasł się przed nim i mówi: - A czwarta dziesięć.
Tego już było za wiele.
- Baco a jak wy to w jajach barana czytacie, która jest godzina?
- Jo nie w jajach cytom ino one mi zasłaniają wieżę z kościoła!


Jan Paweł II umarł, poszedł do nieba i przyjmuje go św. Piotr:
- Ty, Janie Pawle II, za Twoje zasługi dla ludzkości i Kościoła dostaniesz Ferrari i najlepszą chatę w niebiosach!
J.P.II zadowolony jedzie sobie po Niebieskiej Autostradzie, wyprzedza wszystkich zadowolony z siebie, a tu nagle wyprzedza go jadące wiele szybciej piękne, czerwone Lamborghini, w którym siedział za kierownicą młody, straszliwie zapuszczony facet z długimi włosami.
J.P.II zawraca z piskiem opon.
Wraca do św. Piotra i mówi:
- Ja tu św. Piotrze poczyniłem takie zasługi dla ludzkości i naszej matki Kościoła, a tu mnie jakiś punk w cholernym Lamborghini na Niebieskiej Autostradzie wyprzedza!
Zrób z tym coś!
św. Piotr z zadumą w głosie:
- Ciężka sprawa, syn Szefa.


Sąsiad zaproponował, żebym się z nim przespał. Tak na przekór swojej żonie. Bo ona twierdzi, że z nim się nikt nie prześpi... Mam to samo w domu. Ha! Upokorzymy w końcu te dwie dziwki!!!

- Podziwiam, jak znakomicie manipulujesz facetami. Jak ty to robisz?
- Wystarczy umieć obsługiwać manipulator.

- Mamo skąd się biorą dzieci?
- Bocian przynosi...
- A kto go rucha?


Lekcja religii. Siostra pyta dzieci jak umarł Jezus.
Wszystkie dzieci zgłaszają się do odpowiedzi, tylko Jasio nie podnosi ręki.
Siostra pyta Jasia:
- Jasiu, naprawdę nie wiesz jak umarł Jezus?
- Nie.
- To w takim razie na następną lekcję religii przyjdź z ojcem.
Na następnej lekcji religii siostra mówi do ojca Jasia:
- Pytam dzieci jak umarł Jezus, wszystkie dzieci zgłaszają się do odpowiedzi, a pana syn tego nie wie.
- Siostro - odpowiada ojciec Jasia. - My na takim zad*piu mieszkamy, że nawet nie wiedzieliśmy, że on chorował!

Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci:
- Proszę powiedzieć, co wasi rodzice robią pierwsze po rannym przebudzeniu?
- Mój tata rano, jak wstanie, to idzie do łazienki i sika do wiadra, że słychać na całe mieszkanie, bo my biedni jesteśmy i nie mamy ładnej łazienki! - mówi pierwsze dziecko.
- Nie, nie, może ktoś inny! - mówi ksiądz.
- Mój tata jak idzie do ubikacji to nic nie słychać, bo my mamy bardzo ładną łazienkę z muszlą klozetowa, z kafelkami i z wanną! - mówi inne dziecko.
- Nie, nie, nie, nie! Powiedzcie mi, co powinien zrobić prawdziwy katolik po przebudzeniu! - blaga ksiądz. Na to wstaje trzecie dziecko:
- Mój tata pierwsze jak wstanie to klęka przed łóżkiem....
- Świetnie, o to chodzi - przerywa ksiądz - Dalej proszę, a pozostałe dzieci niech słuchają!
- ... No to, jak tata wstanie to klęka przed łóżkiem, nachyla się.. i wyciąga słomę z dupy, bo my taki siennik mamy....


Dlaczego Irakijczycy tak szybko wycofywali się pod naporem wojsk amerykańskich?
- Posłuchali doradców rosyjskich, którzy opierając się na własnych doświadczeniach zalecili wciągnąć napastnika w głąb własnego terytorium i poczekać na nadejście mrozów


Siedzą dwie Góralki na płocie i plotkują, plotkują po czym jedna mówi do drugiej:
- Oj Maryna trza mi Cię będzie pożegnać, widzę że idzie Franek z kwiatami, trza mu będzie dupy dać!
- A co to u was flakona ni ma?!


Wraca myśliwy z polowania do domu i zastaje żonę z kochankiem w pościeli. Odbezpiecza broń i mówi.
- Wstawaj sk...synu zaraz ci jaja odstrzelę.
Kochanek wstając mówi błagalnie.
- Daj mi pan jakąś szanse.
- No dobra, rozkołysz.


Trzech myśliwych przy ognisku przechwala się jakiego to psa nie mają, jaki ich pies ma super węch. Jeden mówi:
- Koledzy, ja to mam takiego psa, że jak dałem mu do powąchania nabój to mi zastrzeloną kaczkę z nabojem w środku przyniósł.
- To jeszcze nic - mówi drugi.
- Ja to mam takiego psa, że jak go wywiozłem 150km od domu to węszył i przyszedł za moim zapachem do domu.
Na to trzeci myśliwy:
- Panowie. Jak dałem swojemu psu do powąchania krocze mojej żony, to sąsiada za jaja przytargał.


- Doktorze, wysłucha mnie pan?
- Tak, proszę ściągnąć majtki...
- Do słuchania??!
- Słu... ojej, przepraszam, przesłyszałem się...


Siedzą dwa Yeti przy jaskini, podśpiewują sobie. Nagle starszy z nich milknie.
- Wkurwiają mnie już te stare śpiewki - mówi. - Znudziły mi się. Idź no na dół, do miasta, wybadaj czego się teraz słucha.
Młodszy schodzi z gór. Wchodzi do muzycznego.
- Co tam macie nowego, panie ludziu? - pyta huczącym basem.
Sprzedawcy aż płyty wypadły z rąk na podłogę. Zbladł, gębę rozdziawił, oczy wybałuszył i wycelował paluchem w stwora:
- Ye... Ye... Ye... - jąkał drżącym głosem. Przełknął ślinę. - Ye... Ye...
Yeti machnął zrezygnowany łapą, odwrócił się i wyszedł. Wrócił w góry.
- No i? - pyta starszy.
- Wciąż Beatlesi...


Radziecki uczony Pietia Goras badał prędkość, z jaką spada kot.
W doświadczeniu użył latarki i kota.
Włączoną latarkę i kota wyniósł na dach, po czym oba obiekty równocześnie upuścił na ziemię. Na podstawie obserwacji sformułował Prawo Pieti Gorasa:
- Kot spada z prędkością światła.
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: Śmieszne

Postprzez Dalej » 3 lip 2011, o 23:31

Avatar użytkownika
Dalej
Administrator
 
Posty: 4317
Dołączył(a): 10 lip 2009, o 08:15
White Cross: Weekend Warriors
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Śmieszne

Postprzez Ziemo » 4 lip 2011, o 11:33

arend napisał(a):
Idzie turysta i spotyka bacę siedzącego na hali i pasącego barany. Turysta nie miał zegarka podchodzi więc do bacy i pyta:
- Baco, a nie wiecie aby która jest godzina ?
Baca wziął w rękę kij i zaczął gmerać w jajach najbliższego barana.
- A ósma dwadzieścia.
Turystę wielce zaciekawiło to nowatorskie podejście do mierzenia czasu i poprzysiągł był sobie że wracając znowu zapyta bacę. Jak powiedział tak zrobił. Wracając znowu podszedł do bacy, który nadal siedział w tym samym miejscu.
- Baco a powiedzcie ino, która teraz jest godzina?
Baca znów wziął w ręce kijek i jak poprzednio zaczął gmerać w jajach barana, który pasł się przed nim i mówi: - A czwarta dziesięć.
Tego już było za wiele.
- Baco a jak wy to w jajach barana czytacie, która jest godzina?
- Jo nie w jajach cytom ino one mi zasłaniają wieżę z kościoła!


http://www.youtube.com/watch?v=SeZASHaO ... re=related
Avatar użytkownika
Ziemo
 
Posty: 37
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 19:52
Lokalizacja: Poznań
White Cross: R-Team
Na starym Warriorze od: 2007

Re: Śmieszne

Postprzez GunMan » 6 lip 2011, o 19:29

Czasami spotykasz na swojej drodze osobę której nie należy wkurwiać..... to Ja

Obrazek
Avatar użytkownika
GunMan
 
Posty: 973
Dołączył(a): 16 wrz 2009, o 07:30
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Brązowe Ocieplacze Fajnie Hałasują
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Śmieszne

Postprzez arend » 8 lip 2011, o 21:22

Dzisiaj będzie trochę lajtowiej ale zasady nadal obowiązują



Blondynka w wypożyczalni:
-Poproszę film "Jan Paweł". Dwójkę już widziałam.

Zapracowany tatuś wraca późną porą samochodem z pracy. Spieszy się do domu, gdy nagle przypomina sobie, że jego córeczka ma właśnie urodziny. Skręca więc szybko do najbliższego sklepu z zabawkami. Podchodzi do sprzedawcy i pyta o jakąś ładną lalkę.
— Mamy „Barbie na wakacjach” za 19,99, „Barbie idzie na bal” za 19,99, „Barbie zostaje projektantką mody” za 19,99 oraz „Barbie się rozwodzi” za 399 dolarów.
Lekko zdezorientowany ojciec pyta:
— Dlaczego ta ostatnia lalka jest taka droga?
— Bo Barbie, która się rozwodzi, idzie razem z domem Kena, meblami Kena, samochodem Kena i jachtem Kena


Robotnik wykonuje swoją pracę w 4 dni i 5 godzin. Pijany robotnik tą samą
pracę w 7 dni i 8 godzin. Na budowie pracuje 7 robotników i 1 majster
nadzorujący. Majster przychodzi trzeźwy na budowę co 3 dzień, a do sklepu
monopolowego jest 13 minut biegiem.
Oblicz zysk sklepu monopolowego, gdy budowany jest dom dwukondygnacyjny?

Gangster wychodzi z pierdla po dziesięcioletniej odsiadce.
Przed bramą czeka komitet powitalny.
-Heniu siedziałeś w pace tyle czasu i nas nie wydałeś. Mamy dla ciebie prezent: samochód, willę i panienkę. Odpocznij sobie tydzień i bierzemy się do roboty.
Po tygodniu zjawiają się u Henia i pytają:
-Jak samochód?
-Elegancki, po tylu latach na piechotę to prawdziwa przyjemność.
-A willa?
-Panowie, to prawdziwy pałac.
-No a panienka?
-W porządku. Pierze, gotuje, jak walę konia to czyta sobie gazetę...
-Jak to walisz konia?! Nie ruchasz jej?!
-ruchać? A po co? Spokojna jest, nie stawia się.

Dwie sąsiadki wpadły do trzeciej na kawkę.
Siedzą, piją, rozmawiają. Od słowa do słowa, zeszło na przesyłki i listonosza.
- Listonosz puka zawsze dwa razy - zażartowała jedna z przybyłych.
- U mnie też - dodała z uśmiechem druga.
- No chyba żartujecie dziewczyny!... Jeszcze się nie zdarzyło, żeby mnie puknął dwa razy pod rząd!


Moskwa. Zima. Śnieg. Chłopczyk rzuca śnieżkami. Nagle - brzęk tłuczonego szkła. Wybiega stróż, prawdziwy stróż - o surowej minie, z miotłą i goni chłopca. Chłopiec ucieka przed nim i myśli:
- Po co? Po co mi to wszystko? Po co mi ten cały image dziecka ulicy, te śnieżki, ci koledzy... Po co? Przecież odrobiłem już wszystkie lekcje i mógłbym leżeć w domu na łóżku i czytać książkę mego ulubionego pisarza - Ernesta Hemingwaya...
Hawana. Ernest Hemingway siedzi w swym pokoju, w ogromnej willi, dopisuje ostatnie zdanie kolejnego romansu i myśli:
- Po co? Po co mi to wszystko? O, jakże dość już mam tego wszystkiego! Tej Kuby, tych plaż, bananów, trzciny cukrowej, upałów i tych ludzi! Przecież mógłbym być w Paryżu. Mógłbym ze swoim najlepszym przyjacielem, Andre Maurois, w towarzystwie dwóch pięknych kurtyzan, popijając poranny aperitif prowadzić dysputy o sensie życia...
Paryż. Andre Maurois leży w sypialni na ogromnym łożu. Gładząc kształtne biodro pięknej kurtyzany i popijając poranny aperitif myśli:
- Po co? Po co mi to wszystko? Ten cały Paryż, ci grubi Francuzi, te tępe kurtyzany... Dość mam tej wieży Eiffla, z której plują mi na głowę! Mógłbym przecież być w Moskwie, gdzie mróz, śnieg, siedzieć u mego przyjaciela, Andrieja Płatonowa, przy szklance wódki i dyskutować o sensie życia...
Moskwa... Zima... Śnieg... Andriej Płatonow... W czapce uszance... W walonkach... Z miotłą... Goni małego chłopca i myśli:
- Kuuuuuuuuurwa! Jak dogonię, to zapierdolę gnojka!



Starszy pan stwierdził ze jego żona słabo słyszy i postanowił pójść skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić. Lekarz stwierdził:
- Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada w następujący sposób, najpierw zada pytanie z odległości 10 metrów, jak nie usłyszy to z 8 itd. i wtedy mi pan powie przy jakiej odległości pana usłyszała.
Tak więc wieczorem żona robi w kuchni kolację, a facet w pokoju czyta gazetę i stwierdza:
- W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy.
- Kochanie! - woła - Co jest dziś na kolacje?
Bez odpowiedzi. Zmniejszył dystans do 8 metrów, wciąż żadnej odpowiedzi. Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi staje tuz obok niej i pyta:
- Kochanie, co dziś na kolacje?
- Kurczak, kurwa, kurczak, głuchy fiucie!


- Nowość! Przeszukuj google używając komend głosowych!
- Eh, nie, dzięki. Nie ma mowy, żebym oznajmiał rodzinie na głos, że szukam "nastoletnia blondynka ssąca fiuta wideo rapidshare"


Dwa penisy leżą na plaży, jeden mówi do drugiego, popilnuj mi torby ja idę się wykąpać.

Drodzy państwo, czy wiecie, że nasienie mężczyzny może wytrysnąć z prędkością 60-ciu km/h!!
Gdzieś z głębi sali słychać stłumiony damski głos, o ku-wa dobrze że mi głowy nie urwało.


Facet z USA zwiedzał Polskę i się zgubił. Zobaczył rolnika pracującego na polu i zatrzymał się zapytać o wskazówki. Rolnik powiedział mu, jak dostać się do głównej drogi. Facet chciał trochę pogadać, więc pyta:
- To pańska ziemia?
- Taak - odpowiedział rolnik.
- Duża jest?
- No, zaczyna się tam gdzie płynie strumień przy drodze, ciągnie się przez wzgórze aż do tego miejsca, gdzie widać to wielkie drzewo. Sięga od tamtej stodoły do tej wielkiej sterty kamieni, tego płotu i biegnie aż do tej drogi.
- To piękne miejsce. Ale opowiem panu o mojej ziemi w Stanach. Wsiadam do mojego samochodu na jednym końcu mojej farmy o wczesnym ranku. Jadę cały dzień i dopiero kiedy słońce zachodzi, docieram do końca mojej posiadłości. Co pan o tym myśli?
Rolnik myśli przez chwilę i mówi:
- Też miałem kiedyś taki samochód


Pierwsza wojna światowa. Królowa angielska w polowym szpitalu dla angielskich żołnierzy:
- Szeregowy! W co zostałeś ranny?
- W nogę, Wasza Wysokość!
- Kość naruszona?
- Nie, Wasza Wysokość!
- Chwała Bogu!
Podchodzi do drugiego żołnierza:
- Szeregowy! W co zostałeś ranny?
- W rękę, Wasza Wysokość!
- Kość naruszona?
- Tak, Wasza Wysokość!
- Przykro mi! Ale i tak szybko wyzdrowiejecie, żołnierzu!
Podchodzi do trzeciego żołnierza:
- Szeregowy! W co zostałeś ranny?
- W członka, Wasza Wysokość!
- Kość naruszona?
Cały namiot chórem:
- Niech nam żyje król!


Poszła dziewczyna na imprezkę. Przedawkowała co nieco zaraz na wstępie i film się jej urwał. Budzi się rano i ze zdziwieniem stwierdza, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Części garderoby na miejscu. Wszystko pozapinane jak należy. Myśli, myśli, myśli... Impreza kiepska? Goście nie dopisali? Starzeję się? Mam zmarchy? Cycki mi obwisły? A! Tak!! Uff! Co za ulga! Był tam taki jeden cholerny pedant!!!


Pewien włamywacz planuje skok swojego życia.
Realizując swój perfekcyjny plan dostaje się nocą bez problemu na teren okazałego banku.
Po chwili stoi przed pokaźnym sejfem. Z dziecinną łatwością otwiera go i znajduje w ośrodku... - 2 jogurty. Szok jest wielki, więc dla poprawy nastroju wtranżala je bez wahania. Bezzwłocznie udaje się do ... kolejnego sejfu licząc, że tam się obłowi. Po jego otwarciu zaskoczenie jest spore ale wtórne - w środku znajduje 12 jogurtów... Wchłania je i zastanawia się gdzie może podziewać się ta cała kasa...
Musi być w trzecim sejfie, który stoi już po chwili otworem. Zawartość: 30 jogurtów. Już nie głodny, ale z czystej chęci podreperowania własnego ego pochłania je wszystkie co do ostatniego. "Te cholerne banki też już nie są tym czym były kiedyś myśli sobie wkurzony włamywacz opuszczając z pełnym brzuchem budynek banku. Na drugi dzień rano kupuje gazetę i czyta jej nagłówek:
"Niecodzienne włamanie do Banku Spermy SA..."


Wchodzi młody na celę. Pochodzi do niego stary garus i wita go słowami:
- DZIŚ BEDZIESZ RUCHANY!
Młody, szok! Nie wie co robić.
Stary do niego:
- WOLISZ ZE ŚLINĄ CZY BEZ!?
Młody szybko rozkminia, ze śliną nie będzie tak bolało, odpowiada:
- WOLĘ ZE ŚLINĄ.
Na to stary:
- ŚLINA!!! DAWAJ, MŁODY CHCE NA DWA BATY!!!

Ech, nie mam powodzenia u kobiet...
- A chodziłeś do wróżki?
- Chodziłem. Też nie dała.


Blondynka wymusiła pierwszeństwo i uderzyła w drugie auto
Wysiadł z niego kierowca i mówi:
-Paniusiu, a egzamin na prawo jazdy to paniusia zdawała?
- Tak!! i to w przeciwieństwie do ciebie, nie jeden raz, debilu


- Co robi Rydzyk w niedziele palmowa?
- Zbija kokosy
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości