przez Schwarz » 7 lis 2009, o 16:16
Udana sobota.
Dziękuje że dzisiaj tak łatwo daliście się wszyscy ogarnąć, dzięki temu więcej czasu poświęcamy grze niż ustalaniu co i jak. Ciekaw jestem jak handel pod stadionem się udał, spodziewałem się większej ilości przekup, ale rozumiem że pogoda wystraszyła kilka osób.
Gra, tzn SCENARIUSZ był banalny i jest on chyba jednym z najbardziej grywalnych bez względu na teren. Fajnie było wygrać obie tury. Druga wygrana w kilkanaście minut (kilka?) dała satysfakcję, ale jednak pozostawiła niedosyt. Przypuszczam że uesom większy niż nam. Batki padały, gogle parowały, gacie mokre ale gra bez kwasów, po dżentelmeńsku, na wesoło.
Specjalne podziękowania dla Morisa, za rozmowę z crossowcami. Mam nadzieję, że teraz zakodują sobie w głowach, że nie zasuwa się na pełnym gazie wśród ludzi. Głupota ludzka nie zna granic, w razie wypadku to oni by byli po sądach ciągani. Jeszcze raz Moris dziękuję, chyba w imieniu wszystkich za załatwienie tej kwestii.
Teraz przykre sprawy: Jak ja do cholery mam się wyłgać od roboty dzisiaj??!!
;)
