Moderator: Pi White
SOBI napisał(a):temu komuś/ten ktoś/on/ ten co tam siedział
napiszcie kto , kazdy ma nick lub sie jakoś zowie , a nie jakiś NONAME , podejdz zapytaj jaki masz nick i potem napisz imiennie albo cała sprawe wyjąsniej na miejscu ,
bo potem kady siedzi w domu i rozkminia , kur... o mnie im chodziło ?? :/
Co do strzelania z 5m to tak wlasnie dzisiaj oberwalem, tyle, ze na moje niesczescie z okna wystawala tylko lufa a odleglosc byla ok. 1m... Stad calkiem okazala krwawa wybroczyna na dloni i przecieta skorzana rekawiczka... Szkoda, ze nie wszyscy mysla, bo pol godziny wczesniej wpadlismy znienacka na siebie z kims pod gorka i ja oszczedzilem temu komus strzalu w twarz a tamten byl w stanie to docenic i po prostu zszedl jako trup (a mnie ubili bedacy nieco dalej jego kumple)
Ale ogolnie super tyle narodu zobaczyc :D
Yasiek napisał(a):fakt, ASG zamienia sie powoli w zabawe dla rozowych ksiezniczek i nie minie wiele czasu jak zaczna nam popierdzielac LittlePonny na strzelankach :P
Majcher napisał(a): pol godziny wczesniej wpadlismy znienacka na siebie z kims pod gorka i ja oszczedzilem temu komus strzalu w twarz a tamten byl w stanie to docenic i po prostu zszedl jako trup (a mnie ubili bedacy nieco dalej jego kumple)
StarskiPL napisał(a):P.S. Lolo to jest megafiut - każdy to wie :P
Schwarz napisał(a):To chyba zbyt pochopny wniosek, raptem jedna większa strzelanka w tym roku. Zobaczcie ile osób ma kłopot dojechać na 10, a piątek też nie jest od tego żeby wcześnie kłaść się spać. Ramy czasowe - czyli określone do której gramy, to brzmi dobrze, ale mimo wszystko sądzę że to sie samo ułoży za kilka tygodni.
Lolo napisał(a):
Czyściliśmy bardzo dynamicznie i pod ciężkim ogniem kibel przed Guantanamo, po wyjęciu obrońców budynku, i wejściu do niego na pełnej k...rwie pokazały mi się przez otwór w ścianie 2 sylwetki na zewnątrz budynku, w odległości 2,5 metra, strzeliłem jednemu z Was w rękaw maskałata, zeszliście z linii ognia więc złapałem kąt i z trochę bliższej odległości z dziwnej wygiętej pozycji strzeliłem Ci w rękę. I wielka rozpacz... Chcesz żebym następnym razem pod ciężkim ogniem przez otwór okienny na wysokości metra deklarował klamrze Twojego paska, że jej właściciel dostał bang-banga?
Dodatkowo, porównujesz tę sytuację do strzelania w twarz. Masz oczy na dłoni? To zazdroszczę widoków przy drapaniu się w tyłek :)
Nie ma bang banga, nie ma strzelania w twarz z bliska, ale jak na małym dystansie zobaczysz zza rogu wystający czubek buta, fiuta, broni itd to nie widzę powodu żeby się miziać jak pensjonarki, zwłaszcza że nie mam repliki przebijającej beton... Jak mnie Yasiek przewiskał 2 tygodnie temu przy wchodzeniu do budynku z giety to mięliśmy kupę śmiechu, że tak mnie ładnie wygięło i tyle. Nie maż się chłopie i pretensje wygłaszaj na żywo. A jak nie chcesz wybroczyn, to kup se Battlefielda Bad Company.
Majcher napisał(a):Lolo napisał(a):
Czyściliśmy bardzo dynamicznie i pod ciężkim ogniem kibel przed Guantanamo, po wyjęciu obrońców budynku, i wejściu do niego na pełnej k...rwie pokazały mi się przez otwór w ścianie 2 sylwetki na zewnątrz budynku, w odległości 2,5 metra, strzeliłem jednemu z Was w rękaw maskałata, zeszliście z linii ognia więc złapałem kąt i z trochę bliższej odległości z dziwnej wygiętej pozycji strzeliłem Ci w rękę. I wielka rozpacz... Chcesz żebym następnym razem pod ciężkim ogniem przez otwór okienny na wysokości metra deklarował klamrze Twojego paska, że jej właściciel dostał bang-banga?
Dodatkowo, porównujesz tę sytuację do strzelania w twarz. Masz oczy na dłoni? To zazdroszczę widoków przy drapaniu się w tyłek :)
Nie ma bang banga, nie ma strzelania w twarz z bliska, ale jak na małym dystansie zobaczysz zza rogu wystający czubek buta, fiuta, broni itd to nie widzę powodu żeby się miziać jak pensjonarki, zwłaszcza że nie mam repliki przebijającej beton... Jak mnie Yasiek przewiskał 2 tygodnie temu przy wchodzeniu do budynku z giety to mięliśmy kupę śmiechu, że tak mnie ładnie wygięło i tyle. Nie maż się chłopie i pretensje wygłaszaj na żywo. A jak nie chcesz wybroczyn, to kup se Battlefielda Bad Company.
Dzieki za mnostwo przydatnych rad. Ubawilem sie co niemiara czytajac. Nie przychodze na strzelanki, zeby sie mazac, rekawiczki mi nie szkoda, slady zejda, wszystko jest ok, ale nie widze powodu, by stojac za murem oberwac od wystawionej lufy bez mozliwosci odstrzelenia delikwenta ktorego w tym oknie jakos nie bylo widac. Faktycznie, musialo Cie kiedys tam niezle wygiac i tak juz Ci jak widac zostalo. Kilka osob, ktore byly obok moga potwierdzic, ze wystawiles po prostu karabin przez okno i mnie trafiles. Jestem nowy, ucze sie dopiero zasad, ale to chyba nie tak powinno sie robic i oto mam pretensje.
Sytuacje jak dobrze wiesz skomentowalem od razu na zywo. I o ile mnie sluch nie mylil, to nie tylko ja mialem co do tego ostrzalu obiekcje. Takze wpadaj sobie na pelnej k... gdzie chcesz, czysc ludzi w budynkach, ale jak chcesz walic przez okno, to sie pokaz kochasiu, i mam nadzieje, ze rownie wesolo bedziesz wspominal zasypanie kompozytem.
Dla mnie EOT.
Goorock napisał(a):... i nie możesz strzelać po-somalijsku - wystawiając samą replikę lub jej lufę.
Co do kwasów i ich wyjaśniania to przyjeżdzamy się zabawić, rozluźnić i wystresować więc osobiście mam w dupie wyjaśnianie (stresowanie się) kwasów, zostawiam to sumieniu pacjenta z drugiej strony lufy, że nie gra fair-play !!!
Na zdjęciu nr.6 jest jeden z "nieśmiertelnych" :D
Powrót do Gry otwarte - Sobota
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości