Weekend Warriors

przez **Marcin[PL]** » 16 sty 2010, o 18:41

"Ruki po szwam!" powiedziała Japonka i pomaszerowała Dalej...

przez **yamnick** » 16 sty 2010, o 18:49

krokiem defiladowym, nucąc przy tym wiązankę marszowych pieśni wojskowych z niezapommnianego festiwalu w Kołobrzegu

przez **ZibiD** » 16 sty 2010, o 19:03

Gdy dowiedział się o tym Prezydent Stanów Odosobnionych - Szałas Ma Jedno - powiedział do narodu

przez **Marcin[PL]** » 16 sty 2010, o 19:04

...wychodzila na bierieg katiusha, na wysokij bierieg na krutoj...

przez **Mider** » 16 sty 2010, o 19:06

a chwilę później dodał - تأخذ يديه وبفرح الغناء يسلب السراويل. تأسيس عليها في الرأس وبعد ذلك سوف يكون أقرب إلى صاحب الحمار الخاصة من أي وقت مضى!

Weźcie się za ręce i radośnie śpiewając zdejmijcie majtki. Załóżcie je potem na głowy a będziecie bliżej własnej dupy niż kiedykolwiek wcześniej

przez **yamnick** » 16 sty 2010, o 19:18

co po arabsku znaczy "Pokażcie nametagi h..je", świat zastygł przerażony

przez **ZibiD** » 16 sty 2010, o 19:28

do tego stopnia, że nawet świeże psie kupy w Californi sciął siarczysty mróz...

przez **cAmper** » 16 sty 2010, o 19:36

nie mówiąc o różach w San Diego ....

przez **ZibiD** » 16 sty 2010, o 20:09

i bławatkach na biegunie ujemnym akumulatora żelowego o smaku truskawkowym

przez **sobczaq** » 16 sty 2010, o 22:03

zasilającego potężną maszynerię Leoparda 56 A 437 wyprodukowanego przez Panzerflaschenarbeitenmaschinenwerke AG

przez **Marcin[PL]** » 16 sty 2010, o 22:18

na bazie kannonwaffelunabombervehrfluchte baterii słonecznej made in Japan...

przez **sobczaq** » 16 sty 2010, o 22:35

przez **Mider** » 16 sty 2010, o 23:29

Ale przerażenie jeszcze większe zbudził tragiczny poziom tłumaczenia tekstu zaproponowany przez jamnika, wszak każdy widział, że pod tekstem arabskim jest jego dokładne tłumaczenie wykonane przez mówcopisa pracującego dla Ma Jedno.

przez **Marcin[PL]** » 16 sty 2010, o 23:36

Allah akh bar - krzyknął Japończyk i schował głowę w piasek...

przez **ZibiD** » 17 sty 2010, o 00:36

a dodajmy, że był to koci piasek

przez **Mider** » 17 sty 2010, o 01:08

i do tego używany.

przez **ZibiD** » 17 sty 2010, o 18:54

i to wielokrotnie, przez japonkę, póki jeszcze nią była

przez **Marcin[PL]** » 17 sty 2010, o 20:01

bo za chwilę stała się niczym.

przez **ZibiD** » 17 sty 2010, o 20:07

...niczym spokojna lilia na nieskazitelnej tafli p...dolonego jeziora...

przez **Marcin[PL]** » 17 sty 2010, o 20:29

...jeziora, które miało swoje źródło w postaci podziemnego źródła, płynącego z Czernobyla...

przez **sobczaq** » 18 sty 2010, o 00:14

jednak kropla przesączała się z rdzenia na powierzchnię przez 17000 km skały, piargu i kociego piasku, stająsię w końcu kroplą bez kitu i osiągając wodny absolut.

przez **Konrad ''Owca''** » 18 sty 2010, o 00:21

Jednak strumyk zanim dopłynął do jeziora przepływał przez Tajemniczy Górski Klasztor Srao-Link, gdzie miewał wykłady Mistrz Sandał, a jego wierni uczniowe i wyznawcy do tej pory ćwiczyli Trudną Sztukę Potrójnego Wydalenia, zaś efekty tych prób spływały właśnie do strumyka, który z Klasztoru wypływał już jako całkiem pokaźna rzeka....

przez **yamnick** » 18 sty 2010, o 09:45

W klasztorze tym przeorem był znany specjalista teorii i praktyki defekacji : wielebny K.K.Owiec,

przez **Sushi** » 18 sty 2010, o 12:22

Tym czasem w Fabryce Musztardy i Octu w Grudziądzu....

przez **Marcin[PL]** » 18 sty 2010, o 12:44

zabrakło szkła do produkcji opakowań, które zamówiła Japonka do swojego marynowanego sushi...

przez **Tato** » 18 sty 2010, o 13:12

Odpowiedzialny za zatowarowanie, magazynier Czesław Paleta, słał rozpaczliwe prośby o pomoc do kooperujacych Zakładów Opakowań Szklanych w Bykowiźnie.

przez **Marcin[PL]** » 18 sty 2010, o 13:15

...które zresztą chętnie wchłonęli Afgańcy, do produkcji min-niespodzianek, dla Rosomaków. Więc Czesław Paleta znów miał czas na rozmyślanie o pewnej Japonce i jej sushi...

przez **ZibiD** » 18 sty 2010, o 15:29

ponad które przedkładał jednak kiełbasę domową, nie wiedząc, że jest ona made in China a pochodzi konkretnie z klasztoru Srao-Link

przez **Sushi** » 18 sty 2010, o 15:36

..i nie jest kiełbasą lecz...

przez **ZibiD** » 18 sty 2010, o 15:39

Zmutowanym tampkiem z lewej nogi w sosie sandałowym z dodatkiem E334, E754, E245, glutaminianu potasu, wzmacniacza smaku i zapachu 2 x 500W, skrobi modyfikowanej oraz mielonymi migaczami diodowymi marki łubu-dubu

przez **Sushi** » 18 sty 2010, o 16:17

W przyrządzaniu tego rzadkiego rarytasu, specjalizowało się szczególnie pewne plemię Cyganów zamieszkujące odległą i niedostępną wioskę Dupensztoss w Szwarcwaldzie.

przez **ZibiD** » 18 sty 2010, o 16:19

Ale na rynku były dostępne także podróbki robione przez Stefana G z Pierdziszewa Górnego koło Wychodkowa.

przez **Marcin[PL]** » 18 sty 2010, o 17:26

które to podróbki są nieodłącznym składnikiem diety pewnej japonki, której znudziło się sushi, ale...

przez **ZibiD** » 18 sty 2010, o 17:30

w ramach dywersyfikacji żródeł zaopatrzenia w gaz i ropę naftową postanowiła podpisać umowę na budowę rurociągu z Media Markt - bo nie jest idiotką i nie będzie przepłacać

przez **Tato** » 18 sty 2010, o 17:35

Były to te same legendarne kiełbaski, które sprzedawał Gardło Sobie Podrzynam Dibbler w Ankh-Morpork, w każdym razie na pewno receptura pochodziła z tego samego źródła, czyli...

przez **Marcin[PL]** » 18 sty 2010, o 17:43

od wielkiego, nadwornego kucharza samego Big Butthead'a z Melepetopotamii Małej, który to pewnej Japonce przygotował sushi, po którym to natychmiast jej zachciało się połączyć z chloropetynianemsodowym zwanym Wisłą, poprzez sedes z bakelitu, numer jeden na liście...

przez **ZibiD** » 18 sty 2010, o 17:51

któremu w niemym skupieniu przyglądała się Nike z Samosraki grzebiąc jednocześnie w...

przez **Marcin[PL]** » 18 sty 2010, o 17:52

nieodgadniętych czeluściach swojej torebki, która defacto była plecakiem przewieszanym przez ramię, maskowanym kolorami wojskowymi, co zresztą powodowało nie mały zamęt w głowach...

przez **ZibiD** » 18 sty 2010, o 18:13

słatych uczestników Milsima pod tytułem "Operacja Kompocik"...

przez **Marcin[PL]** » 18 sty 2010, o 19:02

...nie tylko zresztą, bo...

przez **ZibiD** » 18 sty 2010, o 19:05

ostatnio, w niewyjaśnionych okolicznościach, ktoś wychlał kompocik i całą operację ...ul strzelił. I wtedy znienacka po okolicy przetoczył się grzmot...

przez **Marcin[PL]** » 18 sty 2010, o 19:14

...po eksplozji słoików i konserw z przeterminowanym sushi pewnej Japonki, ponieważ właśnie...

przez **Konrad ''Owca''** » 18 sty 2010, o 23:28

teraz Sobczak wygiął się na tyle, że znalazł tajemniczą dziurę z ukrytą piłeczką!

przez **mansel** » 19 sty 2010, o 08:41

przyssał się do tajemniczej dziurki w celu wyssania piłeczki, ale ...

przez **Sushi** » 19 sty 2010, o 09:57

okazało się że była to lufa od Desert Eagle'a, a piłeczka okazała się "kuleczką"

przez **Marcin[PL]** » 19 sty 2010, o 10:03

...piłeczka była pingpongowa, ponieważ w pobliżu odbywał się mecz tenisa stołowego Chiny vs Japonia, gdzie czynny niezwykle udział brała pewna Japonka.

przez **mansel** » 19 sty 2010, o 10:27

Japonka wygrała mecz ponieważ grała nieuczciwie przy pomocy Desert Eagle'a

przez **Marcin[PL]** » 19 sty 2010, o 10:34

...a ponieważ była klapkiem, to powierzchnia odbicia piłeczki była tak duża, że nie sposób było nie wygrać, a do tego ten nieprzepisowy zapach...

przez **ZibiD** » 19 sty 2010, o 10:42

na który nie był w stanie nic poradzić nawet Chuck Norris

przez **Marcin[PL]** » 19 sty 2010, o 10:50

...i Turbodymomen a nawet Es...

Weekend Warriors

Kto przegląda forum