Weekend Warriors

przez **Konrad ''Owca''** » 12 sty 2010, o 15:29

zastanawiał się co zrobić z piłeczką znajdującą się na środku szybko powiększającej sie wokół Sandała kał-uży...

przez **habib** » 12 sty 2010, o 15:59

Jednak jamnik był szybszy, oblizał piłeczkę, chwycił w zębiska i zaczął uciekać, chociaż przeszkadzał mu w tym sterczący z tyłka widelec.

przez **Feniks** » 12 sty 2010, o 16:15

"Pierwsze k(UB)oty za płoty" - pomyślał, rozpoczynając poszukiwania reszty zastawy stołowej

przez **Konrad ''Owca''** » 12 sty 2010, o 16:44

Uznał, że to co było na piłeczce jest znakomite i należy się pospieszyć z szukaniem łyżki, dopóki produkty Mistrza Sandała są ciepłe!

przez **cAmper** » 12 sty 2010, o 21:05

Nikt przy tym nie zauważył, że Zastava do Rosen-thala należała....nikt poza małym jugosławiańskim....

przez **habib** » 13 sty 2010, o 11:25

...chodakiem "Tito".

przez **Sushi** » 13 sty 2010, o 12:11

Który podreptywał sobie wesoło polskimi bezdrożami.

przez **Konrad ''Owca''** » 13 sty 2010, o 12:35

Poszukując lokalnych doznań kulinarnych w staropolskich szaletach i zaginionego Mistrza Sandała.

przez **habib** » 13 sty 2010, o 12:45

Towarzystwa dotrzymywała mu, poznana pod Kielcami, wkładka Matylda, znana policji jako "Filcówa".

przez **Tato** » 13 sty 2010, o 12:52

Istniało podejrzenie graniczące z pewnością że w zaginieniu Sandała maczał swoje brudne palce znany złoczyńca: Onanista Sandalista!

przez **ZibiD** » 13 sty 2010, o 13:07

Tymczasem zaczął padać śnieg... na pysk

przez **mansel** » 13 sty 2010, o 13:40

zziębnięty i zaśnieżony pysk otrząsnął się i pobiegł dalej

przez **ZibiD** » 13 sty 2010, o 14:24

A w ślad za nim poleciał bąk puszczony przez tajemniczego obserwatora ukrytego w krzakach...

przez **Tato** » 13 sty 2010, o 15:53

... którym był ni mniej ni więcej tylko sam Onanista Sandalista.

przez **Konrad ''Owca''** » 13 sty 2010, o 15:55

znany także jako Tajemniczy DonPedo, znany kolekcjoner i fetyszysta obuwia wszelkiego typu i zapachu.

przez **Sushi** » 13 sty 2010, o 15:55

Który przeniknął do Warszawy przez Anomalię Paździerzową na Kolejowej.

przez **habib** » 13 sty 2010, o 15:56

... który w niedzielę bywa też fekalistą i jest wiernym fanem brązowej twórczości Mistrza Sandała.

przez **Marcin[PL]** » 13 sty 2010, o 16:00

uwaga Torreador, uwaga Torreador, mówi X 54, mówi X 54...

przez **Konrad ''Owca''** » 13 sty 2010, o 16:20

"Tu Torreador. X 54, twój komunikat nie jest kontraktowy - nie powiedziałeś "rodżer". Roger" - nadeszło w odpowiedzi.

przez **Marcin[PL]** » 13 sty 2010, o 16:31

... roger Roger :D

przez **ZibiD** » 13 sty 2010, o 16:42

Jaki ku-wa Roger!? Ryknął zdezorientowany całą sytuacją Dalej, na którego od pewnego czasu nikt nie zwracał uwagi i wyglądało, że dalej tak będzie mimo, że też miał zasługi na tym polu, o czym świadczyły niekoniecznie bezzapachowe ślady na śniegu

przez **Marcin[PL]** » 13 sty 2010, o 16:48

Ślady były jednak zapachowe, bo ktoś bardzo tajemniczy za nim kroczył...

przez **Konrad ''Owca''** » 13 sty 2010, o 16:56

Przydali by się też jacyś kontraktowi kontraktorzy do kontraktu na sprzątanie tego bagna - myślał Dalej dalej...

przez **Marcin[PL]** » 13 sty 2010, o 16:58

A że z myśleniem bywa ciężko, troszkę to trwało... :>

przez **Feniks** » 13 sty 2010, o 18:40

więc poszedł o krok dalej

przez **Marcin[PL]** » 13 sty 2010, o 18:46

krrrok po krrroku tropił i wytropił...

przez **Ptasiek** » 13 sty 2010, o 20:12

Wytropil ślad podsuwnicowej szpilki ktora kiedys nosila Krystyna z Agilerow ktora bywala w niedwuznacznych sytuacjach wokol indywiduum znanengo jako...

przez **Dalej** » 13 sty 2010, o 20:16

Zmienione pod wypływem Taty.

Obrazek

przez **Tato** » 13 sty 2010, o 20:20

...Entomb, także znanego jako Paróóóówę, policji zaś pod psedonimem Pasywny Sodomita, uprawiającego niecny proceder w Klubie Osiedlowym "Maczuga.

PS. Wywalam zbędne już farmazony.
Edit: Na szczęście admin nie zdążył zobaczyć przewinienia więc tym razem "się upieka" ;)
Redaktor

przez **Mider** » 13 sty 2010, o 20:38

- Dać mu bana, dać mu bana - ryczał Tato na demonstracji pod klubem wielbicieli Daleja

przez **Dalej** » 13 sty 2010, o 20:48

Tato napisał(a):"się upieka" ;)
Redaktor

Oczekuję równie grillowego wsparcia od Was przy następnej imprezie integracyjnej.

przez **Konrad ''Owca''** » 13 sty 2010, o 21:20

A Dalej nie mógł nawet stanąć w oknie i pomachać swoim groupies, bo jak zwykle najebany wypisywał głupoty na komputerze.

przez **ZibiD** » 13 sty 2010, o 21:27

Pogryzając przy tym kiełbasę, a w każdym razie coś co za kiełbasę uważał, gdyż w rzeczywistości było to...

przez **Dalej** » 13 sty 2010, o 21:36

WIELKA!
WIELKA FABRYKA!

przez **Konrad ''Owca''** » 13 sty 2010, o 21:38

Czyli zwykła parówa wyprodukowana w wielkiej fabryce, w której jedyne mięso biegało po kątach i miało łysy ogon.

przez **Tato** » 13 sty 2010, o 22:45

Wzmiankowane indywiduum o pseudonimie Paróóówa odwiedzało właśnie ów zakład produkcji mięsnej chcichocząc złośliwie na widok ...

przez **Konrad ''Owca''** » 13 sty 2010, o 22:54

odpadków ładowanych do maszyn produkujących te "wspaniałe wędliny" i pracownika stojącego na końcu taśmy produkcyjnej z wielką beczką brązowawego "Tajemniczego Sosu Mistrza Sandała (r)(tm)"

przez **habib** » 13 sty 2010, o 22:55

Konrad ''Owca'' napisał(a):"Tajemniczego Sosu Mistrza Sandała (r)(tm)"

Tokyo Marui ?! ;)

EDIT KO: A Tobie to wszystko się kojarzy z ASG? (tm) to Trade Mark, czyli "Znak Handlowy".
Pomijając że robisz offtopa w offtopie

przez **Mider** » 13 sty 2010, o 23:52

Tak, to właśnie mistrz z Tokyo "Sandał" Marudzi, ze kiełbacha rybą jedzie.

przez **Feniks** » 14 sty 2010, o 00:28

a przecież jechała pociągiem

przez **Konrad ''Owca''** » 14 sty 2010, o 01:22

A raczej stała pociągiem od trzech dni, bo w Małopolsce spadł śnieg.

przez **Tato** » 14 sty 2010, o 02:59

Choć spadł śnieg, to podniósł sie rwetes gdyż...

przez **ZeRT** » 14 sty 2010, o 03:39

Deutsche Bahn w miedzy czasie wykupiło bezprzetargowo całe PKP i inne pseudo konkurencyjne spółki z nich wyrosłe i postanowiło podnieść polską kolej do standardów europejskich, na co oburzeniem zareagowały...

przez **Sake** » 14 sty 2010, o 06:32

... koleje japońskie, których przedstawicielką była zapomniana przez wszystkich japonka...

przez **Konrad ''Owca''** » 14 sty 2010, o 08:38

Japonka właśnie skończyła zjadać "Popisowe Danie Mistrza Sandała", beknęła soczyście i postanowiła się oflagować na hali głównej Dworca Warszawa Centralna.

przez **Mider** » 14 sty 2010, o 09:01

Nie wyraził na to zgody Związek Zawodowy Kloszardów i Żebraków do których dołączyło 375 związków zawodowych PKP oraz stowarzyszenie pomocy żółtym, czerwonym, czarnym i białym.

przez **Sushi** » 14 sty 2010, o 10:28

Ale japonki to nie zraziło: na znak protestu owinęła się papierem toaletowym i wystąpiła z M.A.SZ.A. .....

przez **Mider** » 14 sty 2010, o 10:51

wstępując do Klubu Indywidualistów Bezwiednie Epatujących Logiką w skrócie KIBEL

przez **Konrad ''Owca''** » 14 sty 2010, o 10:54

Takie podejście nie spodobało się Panom Żulom, którzy w prosteście przeciwko wstępowaniu i występowaniu Japonki dokądkolwiek, skądkolwiek i gdziekolwiek zdjęli buty i zaczęli bardziej intensywnie, niż zwykle, pachnieć inaczej...

przez **Sushi** » 14 sty 2010, o 10:59

na Hali Głównej gołębie zaczęły masowo zdychać a farba łuszczyć się ze ścian...

Weekend Warriors

Kto przegląda forum