Izzy napisał(a):[...] a z naszej to prawie 1,5h "The Alamo" z odrzucaniem wrzuconych granatów[...]
Izzy i reszta z takimi pomysłami - NIE ODRZUCAJCIE GRANATÓW - to tylko zabawa i naprawdę nie warto ryzykować utratą palców lub dłoni dla funu.
Izzy napisał(a):[...] a z naszej to prawie 1,5h "The Alamo" z odrzucaniem wrzuconych granatów[...]
StarskiPL napisał(a):NIE ODRZUCAJCIE GRANATÓW
StarskiPL napisał(a):Poznałem kiedyś mądralę, który w sylwestrową noc podnosił petardy z ziemi. W okolicach marca jeszcze robili mu przeszczepy skóry z uda na dłoń - stracił tylko 2 palce.
Moron, jesteś na 100% pewien, że nie urwie palca? Postawiłbyś na to własną dłoń? A jaką masz pewność, że przez okno nie wpadnie jakiś korsarz? Wg mnie nie warto sprawdzać.
Głupi dym może nieźle poparzyć a co dopiero petarda.
Tom napisał(a):
Dzięki za grę, było fajnie :) W pewnym momencie walki były blisko samochodów. Uważam, że należy wyznaczać strefy offgame-owe wokół parkingów.
Crater napisał(a):Trzeba paietac ze w calym ASG sa potrzebne min dwie rzeczy: zdrowy rozsadek i wlasna odpowiedzialnosc ;)
Otóż to!Tom napisał(a):(...)jak ktoś chce odrzucać granaty, to niech to robi na własną odpowiedzialność.
..pomijając już fakt, że flashbanga odrzucić nie powinien był zdążyć :)Tom napisał(a):(...)petardy używane czasem jako flashbangi mogą zrobić dużo większą krzywdę, ale z kolei po co ktoś miałby je odrzucać.
Dalej napisał(a):Wydzieliłem osobny wątek.
Lepiej nie wypisujcie rzeczy w stylu "wybuchł mi granat nic mi się nie stało", bo potem właśnie różne debile myślą że nic im nie będzie,
a jak wiadomo, być może różnie. Tobie nic się nie stało, a innemu upierdoli palce.
moron napisał(a):starski, my (Asg.Qrde.pl) na pewno wprowadzimy taki zapis przy najblizszym update zasad :)
StarskiPL napisał(a):Izzy, moim zdaniem przeginasz w drugą stronę. Odrzucanie granatów to głupota i chyba wszyscy się z tym zgodzimy. Jeśli chodzi o "na własną odpowiedzialność" to równie dobrze możemy grać bez ochrony oczu czy wchodzić do banku z repliką w rękach - teoretycznie wszystko na własną odpowiedzialność, a jak się coś stanie, to może odbić się to negatywnie na całym środowisku ASG.
Odrzucanie granatów ma jeszcze jeden negatywny aspekt - OSOBA, KTÓRA RZUCA GRANAT:
a) nie spodziewa się, że jakiś idiota go odrzuci
b) nie ma czasu na reakcję na odrzucony granat, co wiąże się z zagrożeniem zdrowia (wybuch na wysokości twarzy itp)
Dodatkowo odrzucający nie informuje o zagrożeniu słowem "granat!" co jest pogwałceniem regulaminu Warriora.
Jeśli zgadzacie się z powyższym to składam wniosek o update regulaminu o zakaz odrzucania granatów (dopuszczalne kopnięcie).
Dalej napisał(a):Izzy - mnie mało martwi że jakiś idiota zrobi sobie krzywdę.
Martwi mnie dużo że potem może być negatywny hałas wkoło ASG, głupie teksty w prasie, lub jakieś targanie po sądach jak się trafi ktoś bezczelny lub nieletni - bo mamusia zobaczy...
Tom napisał(a):Po prostu ludzie się boją pirotechniki, a dobry przykład tego pokazali Szwedzi - strzelają się mając ponad 500fps-ów, a pirotechniki w ogóle nie używają.
Dalej napisał(a):Co do odrzucania - boję się że się z tego zrobi zwyczaj. Ludzie zamiast uciekać czy się kryć, będą się bawili w ping-pong.
Wokash napisał(a):Ja się pytam
Kto Wam dał prawo decydować w imieniu zasady doboru naturalnego...?
Ręce mi opadły...
StarskiPL napisał(a):Po raz trzeci powtarzam - jaką macie gwarancję, że przez okno czy drzwi wpada REGULAMINOWY granat a nie jakaś wojskowa petarda bo ktoś nie czytał, nie wiedział, jest pierwszy raz? Tobie urwie palce, on powie sorry i po sprawie?
Tom napisał(a): Starski, to co tu napisałeś jest przykładem demagogi z wielu powodów. Po pierwsze piszesz, że tak jest źle, a nie że to jest twoja opinia. Nazywasz osoby postępujące w ten sposób debilami, co jest typową generalizacją. Równie dobrze mógłbym cię nazwać debilem bo nie pamiętasz czegoś czego nauczano w podstawówce (budowa paprotek :P, lub coś innego). W takich sytuacjach trzeba się kierować faktami, a fakty są następujące:
Było kilka przypadków, że wybuchł komuś granat w ręku i ani razu nic poważnego się nie stało.
Petarda wybuchająca w ręku może spowodować poważne obrażenia.
Były przypadki, że granat wybuchł komuś przy twarzy i spowodowało to większe obrażenia niż wybuch w ręku. Skoro takie się zdarzały przy normalnym użytkowaniu granatów, to czemu odrzucanie ich ma niby spowodować większą szansę na np. wybuch przy twarzy.
Zakazywanie odrzucania granatów jest więc równie wielkim środkiem zapobiegawczym, co ograniczenie prędkości wylotowej kulek do takiej, co nie ma szans przebić skóry, czyli około 350fps-ów. Jakoś się strzelamy mocniejszymi replikami i zdarzają się krwawiące rany. Po prostu ludzie się boją pirotechniki, a dobry przykład tego pokazali Szwedzi - strzelają się mając ponad 500fps-ów, a pirotechniki w ogóle nie używają.
EDIT:
Wprowadzając zakaz odrzucania granatów z powodu bezpieczeństwa powinniśmy jeszcze dodać zakaz strzelania do samego siebie, lub okaleczania się w inny sposób.
Dalej na imprezie swiatecznej? xDodpalając race ,,z ręki" (jeden ładunek wpadł w grupę wracającą na parking, komuś opaliło portki)
taka zabawa jakiegos idioty na majowce w bornym skonczyla sie (bogu dzieki ze) tylko na mocno obitych palcach, skaleczenieach (mimo rekawiczki) oraz jednym uszkodzonym stawie
Kto Wam dał prawo decydować w imieniu zasady doboru naturalnego...?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości