Po pierwsze, teren jest dość odludny co daje nam możliwość swobodnej rozgrywki. Urozmaicona rzeźba terenu otwiera ogromne możliwości manewrów na polu walki.
Po drugie, obecnie wydobycie żwiru i piasku jest prowadzone sporadycznie ,a w bliskiej przyszłości planowane jest całkowite zakończenie prac. Ziemia w tym miejscu została już całkowicie wyeksploatowana.
Po trzecie, dojazd z Warszawy jest prosty jak drut. Radziejowice leżą przy trasie katowickiej.
Po czwarte, teren kopalni jest podzielony na kilku właścicieli. Na początku nie napawało mnie to optymizmem ale udało się odnaleźć właścicieli "pakietu większościowego". Z rozmowy wynikało ,że to oni sporadycznie pozyskują kruszec. Reszta właścicieli porzuciła wyeksploatowane wyrobiska. W jednym z takich porzuconych wyżłobień rośnie już młody las. Właściciele (starsze małżeństwo) z którymi rozmawialiśmy nie mieli nic przeciwko naszej obecności na ich działkach. Postawili tylko dwa warunki, mamy utrzymać bezwzględny porządek i uważać na sadzonki brzóz na jednej z ich działek (pas terenu 15m x 150-200m) . Właścicielami porzuconych wyrobisk chyba nie ma co sobie głowy zawracać.
Po piąte, teren jest bezpieczny. Nie ma tutaj ukrytych w trawie studzienek czy wystających drutów. Sprzęt ciężki w związku z coraz mniejszą opłacalnością wydobycia właściwie już nie jeździ po okolicy, tym bardziej nie powinien jeździć w sobotę czy niedzielę.
Proponuję dokładnie rozpoznać teren w boju. Właściciele prosili o informowanie ich za każdym razem o planowanych odwiedzinach.
Na koniec kilka zdjęć.
link do mapy google https://www.google.pl/maps/place/52%C2% ... :0x0?hl=pl
Teoretyczny obszar rozgrywki

Wjazd do żwirowni

Po zjeździe trzymamy się głównej drogi tak jak jest to zaznaczone na mapie.


dojazd do miejsca zaznaczonego w google maps zajmuje około 5 minut
Pole bitwy









