Przecież (w realu) otwarcie ognia do nierozpoznanego celu może skutkować oskarżeniem o zbrodnię wojenną i karą nawet dożywotniego więzienia, a każdy normalny człowiek 500 razy się zastanowi zanim kogoś zastrzeli.
Tato napisał(a):A tak w ogóle to myślę, że trochę Szpargał histeryzujesz.
Maciuś napisał(a):Zawsze tak robię. Cel niepewny, profilaktycznie zlikwidować.
Victor napisał(a):Na Hot Poincie doszło do FF trzy razy, raz ze względu na szybki palec Rica, bo drużyna bratnia krzyczała niewłaściwe hasło.
Szpargał napisał(a):No właśnie, o takich Maciusiach jest ten wątek![]()
Oj, przydał by się jednak prokurator w CCS
Goorock napisał(a):A jeśli rozwalisz pięciu swoich chłopa to kto jest na plusie a kto na minusie?
Ender_ napisał(a):Osobiście uważam że za wszystko winien jest dowódca. Zawsze.
Oczywiście, bo mamy dłuższe serie.Maciuś napisał(a):Goorock napisał(a):A jeśli rozwalisz pięciu swoich chłopa to kto jest na plusie a kto na minusie?
Pięciu jedną serią? Chyba tylko w Katandze możliwe taki FF
danesz napisał(a):Sprawa nieweryfikowanego otwarcia ognia to tylko i wyłącznie kwestia kultury palca ( na spuście ) i procedur wewnątrzteamowych.
Powrót do Luźne dyskusje o MILSIMach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość