przez Karczoch » 30 maja 2011, o 10:15
No mój wujek służył w jednostce wartowniczej, gdzie jeden koleżka bawiąc się kałszkiem odstrzelił sobie 3 paluszki.
A propos SKS nawet myth bastersi się nimi zajmowali bo jakoby wstrzelił on w samochodzie pod wpływem wibracji głośników. Ale nie udało im się powtórzyć takiej akcji, choć bardzo się starali

. Z tego co im jakiś koleś na strzelnicy pokazywał to obecnie w stanach używane SKS mają wprowadzoną bardzo prostą modyfikacje (specjalna sprężyna), która eliminuje problem swobodnej iglicy.
"Vox populi, vox dei", "Vox unius vox nulius"
M15A4 CA Sportline, Glock 17 KWA/KSC, CZ 75 ASG/KWA