Weekend Warriors

przez **Python** » 1 sty 2010, o 08:35

Pierwszy w 2010 !

przez **yamnick** » 1 sty 2010, o 14:04

Wybełkotał skacowany Python z niejakim trudem wypełzając z ogromnej zaspy ...

przez **Ptasiek** » 1 sty 2010, o 15:19

i drapiac sie rownierz po Japonce...

przez **cAmper** » 1 sty 2010, o 19:05

Ona – ładniutka Japonka z charakterystycznymi śladami krost po ospie na czole ...

przez **ZibiD** » 1 sty 2010, o 23:40

i innymi tajemniczymi śladami - tu i ówdzie...

przez **Mider** » 2 sty 2010, o 00:05

a zwłaszcza ówdzie.

przez **Sushi** » 2 sty 2010, o 07:47

Python z niechęcią spojrzał na japonkę przekrwionymi oczami...

przez **Python** » 2 sty 2010, o 10:17

Sushi napisał(a):Python z niechęcią spojrzał na japonkę

NEVER !

przez **Mider** » 2 sty 2010, o 13:12

FOREVER! - biedak nie mógł się zdecydować.

przez **Ptasiek** » 2 sty 2010, o 14:13

WHATEVER i zaczął wymachiwać Python bioderkami w rytm przeboju Szakirrry ...

przez **ZibiD** » 2 sty 2010, o 23:46

kręcąc przy tym ochoczo tyłkiem niemal wprost przed nosem Daleja...

przez **yamnick** » 3 sty 2010, o 00:05

to pewnie uboczne efekty hipotermii, zastanawiał się Dalej drążcymi rękami probując wykręcić numer pogotowia. Nigdy wcześniej ani nigdy później heteroseksualność Daleja nie była wystawiona na taką próbę

przez **ZibiD** » 3 sty 2010, o 00:49

...nawet wtedy gdy przeżył swoją najdzikszą przygodę seksualną - gdy wy...bał się na schodach...

przez **Mider** » 3 sty 2010, o 02:38

Był to również jedyny zarejestrowany przypadek orgazmu schodów nieruchomych.

przez **Izzy** » 3 sty 2010, o 18:08

spam po wyjazdowy

przez **mansel** » 4 sty 2010, o 13:06

Mider napisał(a):Był to również jedyny zarejestrowany przypadek orgazmu schodów nieruchomych.

Poprzez stymulowanie poręczy.

przez **ZibiD** » 4 sty 2010, o 14:00

Z filozoficznej zadumy wyrwało go brutalne kłucie w dupę, spowodowane nadal sterczącymi zeń soplami. Ku...wa! Wyrwało mu się, na co z zaciekawieniem zareagowała Japonka...

przez **Izzy** » 5 sty 2010, o 09:41

classic spam

przez **Sake** » 10 sty 2010, o 10:36

... a zaraz potem pomyślała, że w tym temacie, spamerzy długo niczego sensownego nie wymyślą ...

przez **Sushi** » 11 sty 2010, o 11:06

energicznie poprawiła paski i zostawiła Pythona dla klapka KUBOTA poznanego na bazarze w Grójcu.

przez **habib** » 11 sty 2010, o 11:14

co oczywiście wprawiło klapek w osłupienie

przez **Feniks** » 11 sty 2010, o 13:53

habib napisał(a):co oczywiście wprawiło klapek w osłupienie

który to aż z wrażenia sobie klapnął

przez **mansel** » 11 sty 2010, o 14:24

osłupiało klapnięty KUBOT spojrzał pożądliwie na Japonkę i ...

przez **Tato** » 11 sty 2010, o 14:28

...zamachał jej podeszwą, lecz widząc jej pogardliwe spojrzenie całkiem skapciał i zamienił się z w bambosza typu "wsuwka męska".

przez **habib** » 11 sty 2010, o 14:35

... i sobie zaczął śmierdzieć ;)

przez **Sushi** » 11 sty 2010, o 16:00

japonki to jednak nie zraziło...

przez **ZibiD** » 11 sty 2010, o 18:22

I zakombinowała jakby tu zrobić, coby dorównać w tej konkurencji KUBOCIE...

przez **yamnick** » 11 sty 2010, o 18:32

podśpiewując sobie przy tym cichutko: "Była japoneczka mała co okrutnie wprost śmierdziała, kiedy przyszła jej ochota nawet bardziej od KUBOT-a"

przez **Feniks** » 11 sty 2010, o 23:38

KUBOT czuł powoli zbliżającą się, nieuniknioną konfrontację

przez **ZibiD** » 11 sty 2010, o 23:42

Nerwowo rozglądał się za posiłkami i jakimś wzmacniaczem smaku i zapachu...

przez **mansel** » 12 sty 2010, o 09:42

...i znalazł, o krok od niego był sobie trawnik, a na nim....

przez **habib** » 12 sty 2010, o 09:49

... Jamnik dostawał rozwolnienia

;)

przez **Sushi** » 12 sty 2010, o 10:07

... O_o
O Boże! -wrzasnęła japonka i haniebnie zbiegła w pobliskie krzaki.

przez **Konrad ''Owca''** » 12 sty 2010, o 10:56

Ale zaraz wróciła i oblizując się wyciągnęła zza paska nóż i widelec, myśląc przy okazji "o ja gupia cipa, nie chciało mi się nosić łyżki..."

przez **habib** » 12 sty 2010, o 11:05

Ale KUBOT był szybszy i wdepnął w pierwszy ...

przez **Konrad ''Owca''** » 12 sty 2010, o 11:43

Japonka cięła KUBOTa nożem, równocześnie dźgając Jamnika widelcem w podogonie, by pobudzić produkcję pożywki.

przez **Sushi** » 12 sty 2010, o 11:54

... O_O O! Boże!-- teraz z kolei zawył jamnik....

przez **habib** » 12 sty 2010, o 11:59

... z rozkoszy ;)

przez **Konrad ''Owca''** » 12 sty 2010, o 12:05

Japonka dla odmiany dźgnęła siebie - by sprawdzić jakie to doznanie.

przez **ZibiD** » 12 sty 2010, o 12:09

Ale chyba wymierzyła sobie cios zbyt mocno bo z wrażenia popuściła...

przez **habib** » 12 sty 2010, o 12:13

Japonka dźgając siebie, pomyślała: "Japonka + widelec = Sushi ?!" ;P
Edit:
sushi widelcem?! hańba... O_o :)
R.Naczelna

przez **Konrad ''Owca''** » 12 sty 2010, o 12:19

Znana niemiecka telewizja "ZZ cANAL minus TV" postanowiła wysłać ekipę filmową i zacząć kręcić reality show pod tytułem "Bukkake to przeżytek".

przez **habib** » 12 sty 2010, o 12:41

Nagle do akcji wkroczył mnisi sandał opata, zawstydzając ... jamnika ...

przez **mansel** » 12 sty 2010, o 13:38

swoim większym widelcem....

przez **Konrad ''Owca''** » 12 sty 2010, o 13:51

oraz umiejętnością wymiotowania, sikania i wydalania sraczki równocześnie.

przez **habib** » 12 sty 2010, o 13:58

"Reset, reset, gdzie jest ten pierd.. reset" - pomrukiwał zniesmaczony architekt Matrixa.

przez **Sushi** » 12 sty 2010, o 13:59

przez **Konrad ''Owca''** » 12 sty 2010, o 15:00

"Mięczaki" - pomyślała Japonka - śliniąc się apetycznie, "Mistrz" - pomyślał KUBOT - padając na kolana.

przez **habib** » 12 sty 2010, o 15:10

"... <cisza> ...." pomyślał jamnik

//jeszcze jeden post do 2000

przez **Sushi** » 12 sty 2010, o 15:21

(heeeh....)

Tymczasem Sobczaq...

Weekend Warriors

Kto przegląda forum