Weekend Warriors

przez **Sushi** » 22 gru 2009, o 16:30

najsamprzód, jeśli już

przez **mansel** » 22 gru 2009, o 16:31

przez **Sushi** » 22 gru 2009, o 16:35

a nie?

przez **mansel** » 22 gru 2009, o 16:40

może

przez **Sushi** » 22 gru 2009, o 16:43

kto wie....

przez **mansel** » 22 gru 2009, o 16:54

moszna się z Tobą zgodzić

przez **Ptasiek** » 22 gru 2009, o 17:13

Hańba Wam!
czemuz to przemoznie zakonczyliscie interdoktrynalna farse ?

przez **yamnick** » 22 gru 2009, o 17:18

Izzy wszystko zepsuł, spam mu w ... dyszę

przez **Sushi** » 22 gru 2009, o 18:44

MY skończyliśmy???
spam musi być pielęgnowany, żeby dobrze rósł. Przez wszystkich Spamczyńców.

przez **GRZYBU** » 22 gru 2009, o 19:53

....tymczasem Dalej przysłuchując się tej bezsensownej konwersacji , podrapał się po głowie i stanowczym, pełnym władzy głosem, powiedział:

przez **Ptasiek** » 22 gru 2009, o 22:33

..."ale mam malego siusiorka....."

przez **ThePesH** » 22 gru 2009, o 23:44

przez **mansel** » 23 gru 2009, o 08:43

"....żeby tylko jakiś Ptasiek nie pomylił go z robaczkiem i mi go nie wydziobał..."

przez **Sushi** » 23 gru 2009, o 10:36

mógłby mu zaszkodzić

przez **yamnick** » 23 gru 2009, o 10:40

... zaszkodzić, ale jak, zastanawiał się dalej Dalej - czy siusiorek Ptaśkowi , czy Ptasiek siusiorkowi.

przez **mansel** » 23 gru 2009, o 14:21

i tak do zabawy Ptaśka z siurkiem dołączył się Jamnik

przez **yamnick** » 23 gru 2009, o 14:54

... niestety nie była to zabawa długa gdyż Dalej widząc co się święci wskoczył na swój kultowy skuter i oddalił się w kłębach czarnego dymu jako że ta piekielna machina ( tzn. skuter, nie Dalej) w posiadała funkcję stawiania zasłony dymnej

przez **Sushi** » 23 gru 2009, o 18:08

tak skutecznej że Ptasiek krztusił się i łzawił jeszcze pół godziny.

przez **cAmper** » 23 gru 2009, o 19:30

Po czym puścił rzęsistego pawia i wrócił do wygrzebywania robali z mięsistego gruntu. Dalej zaś odDalił się poszukiwaniu nieprzemakalny majciochów...pyr pyr pyr....

przez **Sushi** » 23 gru 2009, o 20:20

szukał i szukał, błąkał się biedaczyna po całej Warszawie, a po majtach ani widu, ani słychu.
Stadion zamknięty, KDT zamknięte- skąd wziąć takie majty? Może Różyc??? albo choć ciuchland u Pani Bożeny - myślał Dalej w rozpaczy.

EDIT KO: PO JEDNYM ZDANIU!!!! MIAŁO BYĆ PO JEDNYM ZDANIU!!! Czitujesz, a to brzydko.

Edit: Co się mnie czepia? :D Camper też czituje w takim razie :)
Susz.

przez **cAmper** » 23 gru 2009, o 20:59

śmigał tak z miejsca w miejsce a tu na nagle, vis-a-vis pomnika "śpiących żołnierzy" ...paliwa mu zabrakło... "to już koniec" pomyślał w rozpaczy....niemniej jednak...

przez **yamnick** » 23 gru 2009, o 21:47

zza rogu wyłonil sie Św. Mikołaj w obstawie wyrośniętych lecz skąpo ubranych Śnieźynek

przez **Sushi** » 23 gru 2009, o 21:55

które drapiąc się leniwie po owłosionych torsach czujnie obserwowały otoczenie.

przez **Mider** » 23 gru 2009, o 22:09

Otoczenie zaś obserwowało nagie ramiona mikołaja.

przez **Sushi** » 23 gru 2009, o 22:31

i jego pantofle na 15cm obcasach

przez **Tato** » 23 gru 2009, o 22:34

przyozdobionych różowymi pomponami w kształcie wielkanocnych króliczków

przez **yamnick** » 23 gru 2009, o 23:10

pewnym dysonansem był przepocony siatkowy podkoszulek obszyty futerkiem i opinający wydatne brzuszysko

przez **Mider** » 24 gru 2009, o 00:36

Otoczenie oniemiało.

przez **Dalej** » 24 gru 2009, o 00:36

przez **Mider** » 24 gru 2009, o 00:51

Mikołaj zachwiał się i padł.

: santa_drunk.gif (184.15 KiB) Przeglądane 6633 razy

przez **Sushi** » 24 gru 2009, o 08:23

Śnieżynki skonfundowane przestępowały z jednej włochatej nogi na drugą...

przez **habib** » 24 gru 2009, o 09:50

A za rogiem już się czaił przedstawiciel handlowy marki "Braun"

przez **Sushi** » 24 gru 2009, o 11:11

licząc w myślach krociowe zyski i widząc się już w skórzanym fotelu prezesa, o który bezskutecznie walczył odkąd opadła żelazna kurtyna.

przez **Tato** » 24 gru 2009, o 12:06

Owa kurtyna opadając przecięła na pół ukochanego chomika niedoszłego prezesa, chomika który dostarczał mu wielu chwil radości poprzez

przez **Sushi** » 24 gru 2009, o 12:22

wesołe baraszkowanie w zakamarkach...

przez **habib** » 24 gru 2009, o 12:26

i śpiewanie chomiczym falsetem "ka ka ka ka ka kaiser kaputt" w rytm piosenek Lady Gaga przemyconych z przyszłości przez ...

przez **Sushi** » 24 gru 2009, o 12:42

nikogo innego niż Agenta Tomka!

przez **Izzy** » 24 gru 2009, o 13:35

50 stron spamu do nowego roku!

przez **Konrad ''Owca''** » 24 gru 2009, o 13:55

Środa?

przez **Tato** » 24 gru 2009, o 14:54

- to były dwa inne tytuły ulubionych piosenek tragicznie poległego chomika, przypomniał sobie z łezką w oku niedoszły prezes. Szczególnie utwór "środa"...
Środa! Szumi dookoła nas!
Środa! To spamu wieje wiatr!
pierwsze wersy zadzwięczały mu w uszach...

przez **ZeRT** » 24 gru 2009, o 15:00

Pomidor!
Karmel!
Czekolada!

przez **Sushi** » 24 gru 2009, o 15:00

- nie zastanawiajac się wiele, dał upust swej radości śpiewając na całe gardło.

przez **Izzy** » 24 gru 2009, o 15:03

ciężko pracujemy na plan spamo-letni.

przez **habib** » 24 gru 2009, o 15:09

Niedoszły prezes spojrzał sobie głęboko w oczy (:D), wymamrotał pod nosem "Wesołych świąt, madafaka!" i ruszył na suto owłosione śnieżynki...

przez **Izzy** » 24 gru 2009, o 16:38

przez **Sake** » 24 gru 2009, o 17:13

Śnieżynkom, na widok zbliżającego się kocim krokiem Przyszłego Prezesa, podświadomie włosy zjeżyły się na całym ciele ...

przez **Izzy** » 24 gru 2009, o 17:27

i spam

przez **cAmper** » 24 gru 2009, o 21:21

przedstawiciel handlowy marki "Braun" był tuż tuż, włos się jeży na..... camper c4mpuje nigdy czituje -P

przez **Sake** » 24 gru 2009, o 21:55

... myśl, kto też za chwilę zdobędzie stronkę ...

przez **habib** » 24 gru 2009, o 22:02

jednakże od mrozu padły mu baterie w służbowej golarce, więc na szybko postanowił, że ...

Weekend Warriors

Kto przegląda forum