Komisarz 40K na jebankach

[Dalej]

Taki mi pomysł do głowy strzelił, który mógł by urozmaicić nasze gry.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Warhammer_40,000




Pomysł na mechanikę strzelanki:
Komisarze - można ich zabić tylko jeśli dostaną w cel w czapce.

Komisarze mają tylko pistolet - są trochę jak VIPy ze starego CSa.

Komisarze są zawsze koło flagi - reszta może zdechnąć, Komisarz zostaje, flaga wbita w ziemię. Last Man Standing.

Komisarz może ożywiać trupy w pobliżu - czytaj - podrywać do walki zdrajców udających martwych. - mechanika do uzgodnienia.

[arend]

Biorąc pod uwagę moją obecną ruchliwość to się mogę na tą fuchę pisać. Bolter sobie zmajstruję

[Pi White]

Dalej ale my staramy się nie strzelać sobie po głowach...

[Dalej]

Arrr!

Są teraz całkiem dobre maski.

[Dalej]

Biorąc pod uwagę moją obecną ruchliwość to się mogę na tą fuchę pisać. Bolter sobie zmajstruję

Lepszego wroga-komisarza nie mógł bym sobie wyobrazić.
Powiadomienia na maila ci działają?

Mechanikę można dopracować, ale myślę, że pomysł jest dobry.

[arend]

Ostatnie pw to mam z 2015. Pisz to zobaczym.