Jestem Artur, mam 26 lat.
Postanowiłem napisać tutaj u Was, ponieważ myśl o spróbowaniu swoich sił w ASG nie opuszcza mnie od dłuższego czasu ( niedługo pierwsza "zajawka" będzie obchodziła drugie urodziny). Pierwsze vlogi graczy/popularyzatorów oraz artykuły profesjonalistów zacząłem czytać w wakacje 2016 roku. Wtedy podchodziłem do tego jak do "ciekawostki".
Ale zamiast zapomnieć o ASG, zacząłem ten temat drążyć. Kolejny blitzkrieg airsoftu do mojej głowy ruszył w ostatnie wakacje. Wtedy zrobiłem "kolejny krok" i nawet zacząłem sugerować żonie, że coś sobie ze sklepu z demobilem kupię

Ale wtedy, w ostatnie lato, obiecałem sobie, że wreszcie spróbuję swoich sił w ASG na wiosnę 2018. Jako, że jesteśmy już po styczniowych wypłatach, myśl o zbliżającej się wiośnie rośnie jak (uwaga, nieśmieszny żart) kula śnieżna.
I wreszcie przeprowadzka na stałe do Warszawy, powrót do artykułów, recenzji, vlogów i relacji z wypadów, spowodowały, że pielęgnuję w sobie myśl: koniec kiszenia się w domu, czas sprawdzić ile z airsoftu mogę czerpać sam.
Panie, Panowie, społeczność Weekend Warriors. Znam swoje miejsce w szeregu i wiem, że nie mam absolutnie jakiegokolwiek startu do doświadczonych graczy (??? określenie gracz nie jest "obraźliwe"?), a tym bardziej do zgranych grup.
Zdecydowałem się napisać do Was już teraz, aby -nawet drogą internetową- przetrzeć pewne szlaki, zapytać Was czy jest szansa, abym mógł podłączyć się do jakiejś strzelanki na przestrzeni najbliższego miesiąca/dwóch, a może jest jakaś grupa otwarta na nowicjuszy?
Niestety, nie posiadam jeszcze repliki, nie posiadam okularów i nie posiadam żadnej maski, ani munduru. Staram się powoli zbierać finanse, organizować budżet rodzinny, aby wreszcie rozpocząć dyskusję pod tytułem "CO KUPIĆ POMUSZCIE PLIIIS" mając faktyczne złote polskie w ręku. Marzy mi się M14, ale słyszałem dużo o tym, że FPS tego modelu nie nadaje się do lasu.
Za długość tekstu przepraszam, ot - zboczenie zawodowe

Jeszcze raz pragnę Was serdecznie powitać i przedstawić się. Mam nadzieję, że pomożecie mi "przełamać się" i zamiast do spisania się na forum będziemy stosować do zobaczenia

A na koniec pozwolę sobie dodać, całkowicie bez uzasadnienia emotkę:
