Przepraszam wszystkich za uniesienie się i zrobienie "smrodu" na forum. Faktycznie, trzeba było wyjaśnić sytuację na miejscu. Poniosło mnie wtedy bo seryjnie nałożyły się kolejne sytuacje:
1. Dostaję z czegoś ciężkiego, podnoszę rękę i odwracam się w kierunku respawna, po czym obrywam ciągiem dalszym serii pod pachę, boli jak skur...yn.
2. W następnym scenariuszu dostaję serią, znowu podnoszę rękę, drugą sięgam po szmatę i dostaję jeszcze z 5 razy, utwierdzam się w przekonaniu, że trafienie boli mocniej niż zazwyczaj
3. Kiedy już założyłem szmatę, widzę jak operator KMa siedzi sobie wygodnie na zboczu górki (swoją drogą szacun za podejście nas) i "sieje" od lewej do prawej strony po całości ludzi (z jakichś 30m), nie patrząc, kto oberwie. Dostaję znowu, dostaje z 3-4 innych graczy, dostają też ludzie, którzy już nie grają (mieliśmy 1 respa).
4. Następny scenariusz, teraz "zachodni" bronią górki. Podchodzę z boku, leci do mnie seria z KM, kulki zatrzymują się tuż przede mną (max 1 m). Strzelam w odpowiedzi, moje kulki zatrzymują się 10-15 metrów bliżej. Maksymalnie wkurzony dochodzę do wniosku, że skoro świeżo odebrana po solidnym tuningu (flat hop, mosfet, lufa, itp.) replika schronowana na 445 fps ma o tyle krótszy zasięg to nie ma opcji, żeby KM miał <450 fps. A nawala w trybie super-auto

Jeszcze raz przepraszam, że nie wyjaśniłem sytuacji na miejscu. Po ochłonięciu i przemyśleniu widzę, że tak należało zrobić.
Jak dla mnie spokojnie można usunąć posty odnoszące się do gównoburzy, którą rozpętałem
