Strona 1 z 2

Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego :)

PostNapisane: 16 mar 2010, o 09:51
przez StarskiPL
http://www.youtube.com/watch?v=d5Dfu1roK2M
To zajawka dokumentu, który naprawdę warto zobaczyć i się trochę poszokować.
Czwartek, godzina 13.00 Polsat Cafe - jeśli ktoś może ustawić nagrywanie to niech to zrobi.
Z filmu:
- najmłodszy posiadacz zezwolenia na broń (USA) miał 7 miesięcy (wiek).
- posiadacze broni 47 razy częściej strzelają do członków własnych rodzin i przyjaciół niż do bandytów

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 16 mar 2010, o 11:41
przez Dalej
Wygląda na lewacki propagandowy syf.

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 16 mar 2010, o 12:25
przez StarskiPL
Propaganda propagandą ale jak widzę 6latka posługującego się bronią jak stary weteran to jestem lekko zmieszany.

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 17 mar 2010, o 03:07
przez Brunner
- najmłodszy posiadacz zezwolenia na broń (USA) miał 7 miesięcy (wiek).
To i tak nie ma znaczenia, bo nawet jak będzie 5x starszy i tak nie zrobi z tego użytku, to tylko papierek, papierek nie zabija:) Tania sensacja i nic więcej.
- posiadacze broni 47 razy częściej strzelają do członków własnych rodzin i przyjaciół niż do bandytów
Też tania sensacja i do tego manipulowanie statystykami, Bo po pierwsze najwięcej morderst to morderstwa pod wpływem emocji tzw. w afekcie, najczestsze oczywiście wśród rodzin i przyjaciół.
A po drugie jeśli przełożyć to np. na nasze realia to by wyglądało mniej więcej tak: "posiadacze noży 47 razy częściej dzgają członków własnych rodzin i przyjaciół niż bandytów", i to pewnie będzie grubo więcej niż 47razy.
Poprostu bierze sie to co jest najlepsze pod reką. A naprawde lepiej jest być sprawnie zastrzelonym niż zginąć po 50tym niewprawnym ciosie nożem, lub po kilku minutowym okładaniu rękom i nogą:)

Był już taki film "Zabawy z bronią" Michaela Moorea (jest nawet cały w PL na YT) i ten pewnie wiele więcej nie wniesie do tematu. Broń jak broń sama w sobie nie jest zła, A ameryce w temacie broni palnej naprawde dużo brakuje do takiego np. Izraela gdzie karzdy powinien mieć w domu karabin maszynowy, czy Szwajcarii.
Broń palna nie podnieca mnie jakoś specjalnie, ale uważam, że nie powinno być takiej ogromnej dysproporcji państwa do obywateli w uzbrojeniu, bo wtedy aparat władzy stoji na dużo lepszej pozycji, pozycji siły. Powinna być zachowana równowaga sił, która gwarantuje partnerskie relacje:)


EDIT: Tak mi się jeszcze przypomniał taki przykład, na temat ameryki, broni i stereotypów. Moja siostra jakiś czas temu przywiozła sobie męża z ameryki, I tak, facet ma juz swoje lata, mieszkał w texasie, jest w połowie jakims tam arabusem i... w całym swoim życiu nie miał nawet pistoletu w reku, a w Polsce bał sie przechodzić przez przejście dla pieszych, bo myslał ,że wszyscy kierowcy chcą go zabić:)

P.S. Oczywiście nikogo nie chce zniechęcać do obejrzenia tego filmu, sam go pewnie obejrze (jak będzie na necie) tylko nie dajmy sie zastraszać i manipulować statystykami i medialną sensacją, i niewazne czy to jest lewacka propaganda czy prawicowe szczekanie, czy jakaś jeszcze insza centro-liberalna papka z muzgu. Im wszystkim i tak chodzi o to zebyśmy sie bali, najlepiej bali siebie nawzajem.
Morderstwa i tak były, są i będą nie zmieni tego zaden film czy prawo, no ale temat jest oczywiście chwytliwy do zastraszania.

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 17 mar 2010, o 07:26
przez kazik_
Propaganda propagandą ale jak widzę 6latka posługującego się bronią jak stary weteran to jestem lekko zmieszany.
To się nazywa zazdrość :)

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 17 mar 2010, o 08:11
przez Wokash
To z tymi postrzałami to może być prawda...
Jeśli większość ludzi kupuje broń do polowania i strzelania sportowego to prawdopodobieństwo, że postrzelą kogoś z rodziny czy przyjaciół niż że postrzelą bandytę. W końcu na strzelnicę czy polowanie jedzie się z rodziną i przyjaciółmi nie z bandytami...

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 17 mar 2010, o 09:01
przez yamnick
Wokash napisał(a): W końcu na strzelnicę czy polowanie jedzie się z rodziną i przyjaciółmi nie z bandytami...


Chyba że ktoś nazywa się np. Soprano wtedy ma 2 albo i 3 w jednym

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 17 mar 2010, o 09:25
przez Dalej
Albo dostał razem z kolegami pozwolenie na "broń sportową" od samego Komendanta Policji i regularnie ćwiczy z kolegami, bez względu z której bandy jest.

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 17 mar 2010, o 10:43
przez Grey
Niech mnie jakiś łamerykanin adoptuje!

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 17 mar 2010, o 14:10
przez StarskiPL
Myślę, że dużo łatwiej jest podjąć decyzję o pociągnięciu za spust niż o dźgnięciu kogoś 50 razy, dlatego też jestem przeciwnikiem broni palnej dla wszystkich.

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 17 mar 2010, o 14:43
przez Dalej
Musisz przemyśleć swoją definicję pojęcia "dla wszystkich".
Ten film i jemu podobne nie lansują tezy "broń nie dla wszystkich", a tezę "broń tylko dla władzy i dla bandytów".

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 17 mar 2010, o 15:56
przez StarskiPL
Dla wszystkich czyli na takich samych lub podobnych zasadach jak w USA. W Polsce jest przegięcie w drugą stronę ale to już inna historia.

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 17 mar 2010, o 16:35
przez Kamil
Broń palna nie podnieca mnie jakoś specjalnie, ale uważam, że nie powinno być takiej ogromnej dysproporcji państwa do obywateli w uzbrojeniu, bo wtedy aparat władzy stoji na dużo lepszej pozycji, pozycji siły. Powinna być zachowana równowaga sił, która gwarantuje partnerskie relacje:)
.


Czyli nawołujesz do "obrony" przed policjantem czy komornikiem za pomocą broni?

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 17 mar 2010, o 17:09
przez Dalej
Jest kolosalna różnica między postawą obywatelską a bandytyzmem.

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 17 mar 2010, o 18:51
przez Brunner
Myślę, że dużo łatwiej jest podjąć decyzję o pociągnięciu za spust niż o dźgnięciu kogoś 50 razy, dlatego też jestem przeciwnikiem broni palnej dla wszystkich.
No właśnie podobno nie, (niestety nie znajde teraz tego szybko) ale robili badania, I wnioski były mniej więcej takie ,że nóż sprzyja działaniom impulsywnym, (bliski kontakt z przeciwnikiem, stres, adrenalina, gwałtowne ruchy, jest natychmiast gotowy do uzycia itd.)
Natomiast broń palna, daje nam pewien dystans, a zarazem większą ,że tak powiem możliwość oceny w mniejszym stresie, dodatkowo trzeba ją przygotować do strzału, wycelować, i nie sprzyja az tak działaniom impulsywnych itd. A w domu jest najczęściej wyjęty magazynek, często nawet nie ma w nim naboii, myślisz ,że jeśli żona porządnie sie na ciebie wkurzy to pójdzie przygotowywać broń, czy chwyci noż który jest pod ręką? I czemu w takich krajach jak Szwajcaria, Izrael, Kanada, gdzie prawie każdy ma broń, najczęsciej automatyczna jest duużo mniej zabójstw niż np. w takiej Rosji?
I ja też jestem przeciwnikiem broni, szczególnie ,że legalnej nie dali by mi nawet w USA:) Ale albo nikt nie ma broni albo wszyscy mają, inne rozwiązania są krzywdzące. Bo co ma powiedzieć człowiek który nie dostał pozwolenia, w sytuacji jeśli ktoś do niego startuje ze swoim jak najbardziej legalnym pistoletem? może tylko powiedziec co za zje**ne prawo postawiło mnie w tak h#jowej sytuacji.
Jeszcze jedna sprawa, jeśli ktoś potrafi używać noża to podobno prawie zawsze wygra, z osobą mającą broń,(broń krótką) i to osobą przeszkoloną w jej użyciu (testy prowadzone na amerykanskich policjantach), na dystansie poniżej 7m czyli w prawie kaŻdym pomieszczeniu.
Czyli nawołujesz do "obrony" przed policjantem czy komornikiem za pomocą broni?
Tak Kamil, możesz zacząć juz od dziś, zrób jakąś porządną zadyme na mieście bo cuś nudnawo jest. Jak sie pospieszysz to może jeszcze załapiesz sie na wieczorne wiadomości, tylko nie zapomnij nam pomachac:)
Partnerskie relacje, chyba nie kaŻdy rozumie o co chodzi, zresztą to powinno być w interesie państwa ,żeby uzbroić społeczeństwo, mogli by zredukować armie tylko do jakiś skromnych sił szybkiego reagowania, lotnictwa itp. A za to obniżyć podatki. A my mielibyśmy też wiekszy komfort psychiczny ,że nie odwalą jakiegoś dziwnego numeru (typy stan wojeny) i kaŻda ich głupia decyzja była by 100x rozważana. W Izraelu to się sprawdza.


Brunner, weź to popoprawiaj bo cię zastrzelę za ortografię :P
// Dalej

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 17 mar 2010, o 19:39
przez StarskiPL
Brunner, jakbym miał pistolet to bym Cię chyba zastrzelił za ortografię :P
Noży nie lubię.

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 17 mar 2010, o 19:59
przez Kamil
Brunner napisał(a):Partnerskie relacje, chyba nie karzdy rozumie o co chodzi, zresztą to pownno być w interesie panstwa ,żeby uzbroić społeczeństwo, mogli by zredukować armie tylko do jakiś skromnych sił szybkiego reagowania, lotnictwa itp. A za to obniżyć podatki. A my mielibyśmy też wiekszy komfort psychiczny ,że nie odwalą jakiegoś dziwnego numeru (typy stan wojeny) i karzda ich głupia decyzja była by 100x rozważana. W Izraelu to się sprawdza.


Jaki stan wojenny? Gdzie Polsza a gdzie Izrael? Różne idee wymieszane i równie realne co anarchokapitalizm :D

No i na rany boskie, jak staram się nie wytykać w dyskusji błędów w pisowni, to muszę się zgodzić ze Starskim - toż to aż oczy wypływają od czytania Twoich postów ;)

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 18 mar 2010, o 02:20
przez Brunner
Dobra chyba mnie przekonaliście, macie racje, I widze ,że w pierwszej kolejności trzeba by zakazać posiadania wszelkim purystOM językowym, bo jak widac od razu by strzelali:)
Tak jak jest, jest ok ten co chce a jest kumaty i tak sobie ogarnie jakąs rure. Zresztą nie ma sensu się wytrząsać nad sprawami na które i tak mamy zerowy wpływ. Jedyne co smuci to jak widać coraz większa ufność w aparat władzy, który w jakims tam stopniu jest potrzebny, ale jednak tyle lat kołchozu jak i 10 lat euro-kołchozu, z mentalnością szczególnie nowych pokoleń robią swoje. Ale rozumiem Babilon to wielka siła, i każdy jest chętny przehandlować wolność na złudne poczucie bezpieczeństwa i troche plastiku z Chin.

"Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było."

Napisał to kiedyś jeden pan Niemiec dobry i pobożny obywatel, jak na pastora przystało, napisał to w obozie koncentracyjnym, gdzie go zamknęli, tylko za to ,że nie do końca ufał swojemu demokratycznie wybranemu rządowi. Jeśli po was przyjdą czym będziecie się bronić? Chyba trzepaczką do dywanów, hehe. No ale fakt zapomniałem obrona przed urzędnikiem państwowym to dla niektórych gorsze niż świętokradztwo.

Jaki stan wojenny? Gdzie Polsza a gdzie Izrael? Różne idee wymieszane i równie realne co anarchokapitalizm :D

Jaki stan wojeny? a taki jeden, pewnie nawet spora część z użytkowników tego forum go pamięta, bo to było całkiem niedawno. OK Izrael za daleko? No to niech będzie Szwajcaria to już całkiem blisko:)
Anarchokapitalizm? cholera trudne słowo, nawet nie wiem do końca co to znaczy, ale brzmi strasznie:) zresztą wspomniany Martin Niemöller nie był jakimś anarchio coś tam, ani nie był lewakiem, był po porostu przykładnym obywatelem, był wprawdzie teologiem i z przekonań pacyfistą ale niestety popełnił ten sam błąd co my, zabrakło mu jakiś mocniejszych argumentów kiedy władza przyszła „podyskutować”.

P.S. przepraszam za te błędy ale dziś było podobno jakieś zielone święto, to świętowałem na zielono:) i pewnie napisałem troche niedokładnie, oraz mogłam mieć troche myśli nieskładne. Niestety teraz tutaj skąd pisze nie mam tych podkreśleń na czerwono i zabijcie ale już teraz nie dam rady recznie poprawiać, jedyne co mi się rzuca w oczy to każdym przez rz, ale jutro jak będę miał czas się tym zajme.


Brunner, proszę po raz drugi, trzeci raz prosić nie będę.
// Dalej

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 18 mar 2010, o 09:51
przez StarskiPL
Do Szwajcarów to nam jeszcze dalej niż do Izraela.
Brunner, czytając twoje wypowiedzi utwierdzam się w swoich przekonaniach. Mam wrażenie, że jesteś jakimś niebezpiecznym dla otoczenia oszołomem, który jak tylko dorwie w swoje łapki ostrego guna, wejdzie do ratusza i rozwali 15 osób. Martwi mnie twoje postrzeganie "wroga".
P.S. W niektórych krajach, za każdy przez "rz" jest od razu kula w łeb.

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 18 mar 2010, o 10:32
przez Dalej
Wiedziałem że zrobi się flame, zawsze tak się robi w ym temacie :)

Re: Ciekawostki i inne.

PostNapisane: 18 mar 2010, o 10:52
przez Sushi
Brunner napisał(a): i każdy jest chętny przehandlować wolność


a co dla Ciebie oznacza wolność? Co rozumiesz przez to słowo?

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 18 mar 2010, o 11:42
przez moron
StarskiPL napisał(a):- posiadacze broni 47 razy częściej strzelają do członków własnych rodzin i przyjaciół niż do bandytów
To sa statystyki z USA. Jak sie one maja do Polski i dlaczego mamy brac te pod uwage, a nie te z Kanady gdzie sa dokladnie odwrotne (tzn duzo osob ma bron i niska przestepczosc)?

Moze podam statystyki z afryki (okres Tutsi i Hutu), kedy w ciagu miesiaca zamordowano w kosciolach tysiace ludzi, wniosek idzie prosty - nie chodzcie do kosciola bo to niebezpieczne...

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 18 mar 2010, o 14:03
przez nocone
Co do dokumentu samego w sobie. Strasznie miałki i właściwie o niczym był on. Pokazano dwie rodziny - mały wywiad, trochę fot z szczelania i wsio.Przez chwilę może liznął trochę tej lewackości, lecz też nie za bardzo. Ogólnie był raczej informacyjny niż opiniotwórczy. W sumie gdyby nie 7latka z AR15 która biła profesjonalizmem na głowy innych i różowe okładziny do Mki to nie warte obejrzenia.

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 18 mar 2010, o 16:37
przez ZeRT
Prawda jest tak, że im więcej broni u obywateli tym mniejsza ilość zabójstw popełnionych z tą że bronią palną. Nie są to wyssane z palca statystyki tylko oficjalne dane KGP. Na przykład w roku 2002 mieliśmy 111 zabójstw z użyciem brani palnej a w roku 2007 o ponad połowę mniej czyli 54. W tym samym czasie ilość jednostek broni posiadanych przez obywateli zwiększyła się o 44 tys. z poziomu 255 tys. do 299 tys. Liczba pozwoleń w tym samym czasie zwiększyła się o 10 tys. z poziomu 146 tys do 156 tys.

Po za tym nie wiem za co bashujecie Brunnera, koncepcja państwa minimalnego jest tak samo dobra jak każda inna. Więc od poglądów politycznych WARA ;P.

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 18 mar 2010, o 17:47
przez ZeRT
Kret tak można powiedzieć o niemal wszystkich statystykach i danych liczbowych.

Podaj mi dowód na to, że nie zachodzi związek ;).

Jestem natomiast pewien, że gdyby korelacja była pozytywna nikt by się nie przejmował wysuwaniem argumentów o braku jakiejkolwiek zależności między jednymi a drugimi liczbami.

Po za tym ta dyskusja jest bez sensu, nikt w Polsce, łącznie z entuzjastami broni palnej, nie chce liberalizacji prawa w zakresie dostępu do broni palnej. Pojawiające się postulaty i projekty dotyczą tylko stworzenia uregulowań które nie będą opierały się na uznaniowości w wydawaniu pozwoleń.
Niestety u nas broń uważa się za insygnia władzy i wyznacznik pozycji społecznej. Są grupy w Polsce które nie chcą pozwolić, żeby każdy zdrowy na ciele i umyśle cham mógł mieć broń bo godzi to w ich dumę (policja i politycy na czele można postawić pajaca Dziewulskiego)

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 18 mar 2010, o 18:24
przez Python
Kret napisał(a):To, ze zachodzi korelacja nie oznacza, ze istnieje jakakolwiek zaleznosc miedzy dwoma badanymi zjawiskami.


Korelacja, to jest zależność - czyli związek.

Chodziło Ci pewnie o koincydencję, czyli przypadkową zbieżność.

A tak w ogóle - cała rozmowa jest do kitu :-P

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 01:13
przez Mider
Widzę, że dyskusja z posiadania broni przenosi się na wywody językowe i statystykę.
Jestem zwolennikiem liberalnego prawa do posiadania broni. Jeśli ktoś nie jest wariatem i nie ma wyroku za przestępstwa pospolite to moim zdaniem powinien móc mieć broń.

@Kret - Korelacja w znaczeniu słownikowym to właśnie współzależność (wzajemne powiązanie, współzależność zjawisk lub obiektów - słownik języka polskiego PWN)
@Python - Koincydencja to nie jest przypadkowa zbieżność tylko jednoczesne wystąpienie jakichś zdarzeń (i tylko zdarzeń lub zjawisk). Koincydencja nie dotycz jednoczesnego wystąpienia przedmiotów, ludzi, kultur, języków itd.

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 03:20
przez Brunner
Brunner, czytając twoje wypowiedzi utwierdzam się w swoich przekonaniach. Mam wrażenie, że jesteś jakimś niebezpiecznym dla otoczenia oszołomem, który jak tylko dorwie w swoje łapki ostrego guna, wejdzie do ratusza i rozwali 15 osób. Martwi mnie twoje postrzeganie "wroga".

Nie wiem, gdzie ty widzisz u mnie niebezpieczne oszołomstwo? Na takiej samej zasadzie to ja mogę posądzać ciebie i Kamila o bycie niebezpiecznymi faszystami, a słowo „oszołom” już sobie nawet daruje bo to jest raczej obraźliwe.
I po której części mojej wypowiedzi doszedłeś do takich wspaniałych wniosków ,że jeśli będę miał dostęp do broni to zabije 15 osób w ratuszu? i czemu akurat ma być to dokładnie 15 :D
W domu od zawsze był karabin, mogłem się nim bawić bez ograniczeń (chociaż nie była to moja ulubiona zabawa), i jakoś nie chodziłem do ratusza strzelać (informacja do wszystkich konfidentów: karabin już jakiś czas temu został pozbawiony wszelkich cech użytkowych z potwierdzeniem i odzyskany jako pamiątka rodzinna)
A o moje postrzeganie wroga też nie musisz się martwić bo jestem w 100% ugodowym człowiekiem i wrogów nie posiadam, nawet jak sugerujesz w postaci państwa, więcej, uważam ,ze Polska nie jest taka całkiem zła, bo są o wiele gorsze miejsca na ziemi. Mamy jakąś tam namiastkę demokracji, policja u nas jest mniej brutalna niż w takim USA czy Rosji, system nadzoru w powijakach. Jednym słowem nie jest jeszcze najgorzej w tym temacie, choć oczywiście jak na całym świecie, stosuje się metodę małych kroków i robienia ludziom wody z mózgu, oraz ustanawia dziwne i szkodliwe społecznie kary np. za posiadanie narkotyków.
A wydarzenia takie jak sprawa Romana Kluski czy Olewnika dobrze pokazują jak bezwzględne może być państwo i jak bezsilny i bezbronny jest wobec niego człowiek.
Dyskusja rzeczywiście jest do kitu, i jest niepotrzebnym nikomu biciem piany. Jedynie kolega nocone ostatnio coś na temat napisał, ale chyba nikt tego nawet nie zauważył:)
a co dla Ciebie oznacza wolność? Co rozumiesz przez to słowo?

O wolność musisz się pytać wolnych ludzi, ja niestety kimś takim nie jestem:)

Edit:
Widzę, że dyskusja z posiadania broni przenosi się na wywody językowe
Hehe spoko, przynajmniej mam darmowe korepetycje u Daleja.

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 08:53
przez Python
Mider napisał(a):@Python - Koincydencja to nie jest przypadkowa zbieżność tylko jednoczesne wystąpienie jakichś zdarzeń (i tylko zdarzeń lub zjawisk).


jednoczesne wystąpienie jakichś zdarzeń nie powiązanych ze sobą przyczynowo-skutkowa = przypadkowa zbieżność jakichś zdarzeń.

Więc nadal uważam że koincydencja jakichś zdarzeń, to przypadkowa zbieżność jakichś zdarzeń. :-D

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 09:50
przez Mider
Python napisał(a):
Mider napisał(a):@Python - Koincydencja to nie jest przypadkowa zbieżność tylko jednoczesne wystąpienie jakichś zdarzeń (i tylko zdarzeń lub zjawisk).


jednoczesne wystąpienie jakichś zdarzeń nie powiązanych ze sobą przyczynowo-skutkowa = przypadkowa zbieżność jakichś zdarzeń.

Więc nadal uważam że koincydencja jakichś zdarzeń, to przypadkowa zbieżność jakichś zdarzeń. :-D


Nadinterpretacja. Koincydencja to jednoczesne występowanie i bez znaczenia jest czy jest ono powiązane czy przypadkowe.

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 10:18
przez Devil
Proszę jakiegoś litościwego moderatora, o zamknięcie tego wątku. Z głównego tematu nie zostało nic, poza standardowym wytykaniem, kto ma większego wacka. I próbami błyszczenia znajomością słownika wyrazów obcych. Obsada też jakaś taka nie nowa...

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 10:44
przez Dalej
Devil, od początku, od pierwszej wypowiedzi było wiadomo że tak będzie, naprawdę liczyłeś na jakąś merytoryczną dyskusję? :P

To jest temat bumerang, wraca co jakiś czas, IMHO najlepiej go omijać szerokim łukiem, kto chce niech se flejmuje aż się spoci :)

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 11:25
przez Devil
Wiesz co mi się ostatnio najbardziej podoba w airsofcie? Że jak się z kimś nie zgadzam, to mam mozliwość do niego postrzelać (albo zostać postrzelonym), a nie zawracać ludziom czas na forum.

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 12:07
przez Devil
I tu akurat jest zabawnie, bo przez prawie dwa lata posiadania broni służbowej, ani razu nie przyszło mi do głowy żeby jej użyć.
Wystarczało używanie mózgu.

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 13:49
przez Beat
Obrazek

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 13:59
przez Jantas
Jeszcze nie, bo nie ma sędziów od Guinessa ;)

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 14:58
przez Dalej
Obrazek

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 15:49
przez Kamil
ZeRT napisał(a):Prawda jest tak, że im więcej broni u obywateli tym mniejsza ilość zabójstw popełnionych z tą że bronią palną. Nie są to wyssane z palca statystyki tylko oficjalne dane KGP. Na przykład w roku 2002 mieliśmy 111 zabójstw z użyciem brani palnej a w roku 2007 o ponad połowę mniej czyli 54. W tym samym czasie ilość jednostek broni posiadanych przez obywateli zwiększyła się o 44 tys. z poziomu 255 tys. do 299 tys. Liczba pozwoleń w tym samym czasie zwiększyła się o 10 tys. z poziomu 146 tys do 156 tys.



Co już zostało wytknięte - nie ma absolutnie żadnych dowodów na korelację między zmniejszeniem liczby zabójstw, a zwiększeniem wydawanych pozwoleń na broń. Tak, mnie też uczyli manipulacji statystyką ;)
W sądzie bywam często i jeśli już widzę jakieś sprawy o zabójstwo (bo spraw karnych dziennie jest multum o całą masę pierdół), to zazwyczaj albo dwóch pijaczków pocięło się nożami albo mąż tłukąc żonę rąbnął ją raz za mocno, jeden dres przyłożył drugiemu bejsbolem przez łeb, bo ten nie oddał mu 30zł itd. Tylko jakoś tak nigdy nie uświadczyłem ani osób, ani sytuacji gdzie w sensowny sposób można by tą broń użyć.

Ps. Jestem po zajęciach i po pracy :P

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 15:50
przez ZeRT
Bardzo fajne obrazeczki xD.

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 16:37
przez Wokash
Kamil napisał(a):
Ps. Jestem po zajęciach i po pracy :P


A ja bywam w pracy i w ramach zajęć...
Może akurat zabójstwa to nie moja specjalność ale...
Znaczna część zabójstw i usiłowań to są różnego rodzaju "zabójstwa kuchenne" państwo się pokłócili i któreś walnęło któreś nożem w kuchni właśnie. Albo tak jak piszesz dwóch panów żul pokłóciło się o coś i jeden postanowił wygrać sprawę ostatecznie... w tego rodzaju przestępstwach nie wiedzę jakoś miejsca na broń palną. Jak Pani morduje Pana to zwykle nie do końca chce go zabić (paradoks...) chce mu przywalić, a że jest niższa (statystycznie przynajmniej) i wali prawą ręką (znowu statystka) to spore szanse na trafienie w serce... w takiej akcji raczej nie ma miejsca na szukanie broni palnej... żulom bez adresu za to z chorobą alkoholową też nikt raczej broni palnej nie da...
Są naturalnie też różnego rodzaju zabójstwa, które są zaplanowane ale tu nikt przy zdrowych zmysłach nie użyje rejestrowanej broni... naturalnie można powiedzieć, że jak będzie więcej broni to więcej będzie znikać w kradzieżach ale jeśli jesteśmy w takim myśleniu konsekwentni to trzeba zabrać broń policji bo ją dodatkową gubią i nie potrafią używać (nie wiem w jakim stopniu to prawda ale w jakimś "szczale" czymś takim widziałem zestawienie, z którego wynikało jakie zagrożenie stanowią policjanci w stosunku do ogółu osób posiadających broń).
Osoby, którym się wydaje, że wszyscy co dostaną broń od razu pójdą wyjaśniać sobie co i jak chciałbym przypomnieć, że mamy grupę osób silnie uzbrojoną (prywatnie) która przy tym ostro chla (wiem to nie tylko z dowcipów choć sam się w to nie bawię)... chodzi o myśliwych... kto słyszał o przypadku żeby używali oni broni palnej do porachunków... jasne przypadki się zdarzają... ale w takim razie trzeba zabrać ludziom noże, widelce i prąd (kilka lat temu sąsiad zabił sąsiada podłączając ogrodzenie pod prąd bo go wkurzało, że się mu ogrodzenia łapie mijając kałużę...).
Patrząc na wypowiedzi większości przeciwników dostępu do broni widzę dwa główne nurty.
Policja, która ma paranoje, że każdy z bronią to potencjalny morderca... dobrze, że nie wydają już pozwoleń na prowadzenie samochodów... w końcu samochody są śmiertelnie niebezpieczne... nawet bardziej niż broń palna..
Szlachta Ci uważają że broń jest atrybutem elity i pospólstwo nie ma do niej prawa (przykład z Millerem i tym, że trzymał w szafie nielegalnie broń... sprawa została umorzona bo jak to powiedział bodaj ówczesny minister sprawiedliwości to nie jest zwykły Jaś Kowalski).
No jest jeszcze przypadek ekstremalny... Dziewulski... śmiało wiosłujący w obu nurtach...

Moje osobiste zdanie jest takie, że należało by odebrać prawo do wydawania pozwoleń na broń Policji (bo oni są strasznie marni w rozumieniu KPA... ). Wprowadzić jasne procedury, które utrudnią arbitralne decyzje... bo obecnie działa to na zasadzie Ipso Iure widzi mi się...

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 16:59
przez Dalej
FLAME ON, BITCHEZ! :-3


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 19:36
przez Python
Piękne...

Zaraz zmienię sobie podpis :-)

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 19 mar 2010, o 23:10
przez Devil
Jak by to ująć... Do zeszłej środy nie zdawałem sobie sprawy jak niebezpieczny może być flamaster w ręku dwulatki... :(

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 20 mar 2010, o 08:26
przez Python
Devil napisał(a):Jak by to ująć... Do zeszłej środy nie zdawałem sobie sprawy jak niebezpieczny może być flamaster w ręku dwulatki... :(



Spoko, poczekaj na nożyczki w ręku pięciolatki :-D

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 20 mar 2010, o 12:24
przez Grey
Tego z laseczką i kałaszem, która 'sobie kompensuje' trochę nie rozumiem - jakby trochę niekonsekwentny plakat.

Za to cytaty - świetne. W takim towarzystwie miło się znaleźć :D

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 20 mar 2010, o 13:46
przez Dalej
Grey napisał(a):Tego z laseczką i kałaszem, która 'sobie kompensuje' trochę nie rozumiem


No bo, jeden z "argumentów" przeciwko ludziom którzy lubią broń jest to że rekompensują sobie jakieś braki fizyczne, np małe fiutki, tak?

No więc ona mówi - "tak, za pomocą broni rekompensuję sobie braki fizyczne. Takie że jestem fizycznie słabsza od bandziorów."

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 20 mar 2010, o 19:33
przez Grey
To rozumiem... Ale dziwny jest wydzwięk tego plakatu, kiedy wyraźnie nie umie się z bronią obchodzić. W efekcie wygląda to na pastisz. Kompensuję sobie braki fizyczne posiadaniem broni - ale jestem niebezpieczna dla siebie samej i otoczenia. O to mi rzecz jasna chodziło Daleju :)

Znalazłem fajną stronę, odnośnie tu pojawiających się idei, ale piszę o niej ponieważ - jest ciekawa. Ja przynajmniej zacząłem czytać i trudno mi się oderwać.

http://www.everycitizenasoldier.org/index.html

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 20 mar 2010, o 19:45
przez cAmper
Intrygująca zaiste. Prosta i bezpośrednia w przekazie, warto (!).

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 20 mar 2010, o 19:45
przez Dalej
Grey napisał(a): O to mi rzecz jasna chodziło Daleju :)

A, rozumiem. Dzięki za link.

Re: Flame o prawie do posiadania broni zaczęty przez Starskiego

PostNapisane: 20 mar 2010, o 20:34
przez Python
Grey napisał(a): kiedy wyraźnie nie umie się z bronią obchodzić.



Ona POZUJE do zdjęcia reklamowego.

Czy uważasz że nie potrafi posługiwać się bronią, bo jest KOBIETĄ ???

Moim zdaniem, dobry plakat.