Weekend Warriors

Um... Halo, halo? Jak mnie słychać?
Witam, jestem Marek i mam problem.
Zakupiłem G36E i poszukuje munduru pasującego do tej broni. Jest jedno ale.
Jak się dowiedziałem wszyscy moi znajomi zamierzają się bawić w rosjan.
Czy jest jakaś możliwość, żebym pasował do nich z moją giwerą i jeśli tak to prosiłbym o linki do tematów bądź sklepów, w których mógłbym zakupić mundur w miarę przystępnej cenie.

Pozdrawiam.

Szczyt lenistwa. Daj znać jak będziesz jechał na strzelanie wpadne wcześniej wytre nosek i buciki ząwiąże.

Mazur jest specyficzny... on nie lubi ruskich pierogów... z resztą ja też...

Generalnie masz przechlapane... G36 ma się tak do Rosjan jak L85 do Amerykanów albo i mniej...
Masz trzy opcje albo zignorować problem i latać z G36 i ruskim mundurem, albo sprzedać G36 albo kupić mundur co pasuje czyli niemiecki... pocieszać się, Niemcy zwykle grają z Rosjanami...

Co do rosyjskich mundurów zajrzyj do sklepu Owcy... FrontOwiec.coś tam sklep w Wie, Owiec jest maniakiem rosyjskiego sprzętu.

Marek napisał(a):Jak się dowiedziałem wszyscy moi znajomi zamierzają się bawić w rosjan.

Skąd wytrzasnąłeś takich fajnych znajomych?

Mazur napisał(a):Szczyt lenistwa. Daj znać jak będziesz jechał na strzelanie wpadne wcześniej wytre nosek i buciki ząwiąże.

Dziękuję Ci w imieniu mojej alergii a co do bucików, mam na rzepy

Damn, jestem w mniejszości, lubię pierogi ruskie.

Kamil napisał(a):Skąd wytrzasnąłeś takich fajnych znajomych?

Przybłąkali się na Avangardzie

Z tego co zdążyłem wyczytać Giety są jeszcze używane przez oddziały specjalne między innymi Łotwy i Litwy. Ma ktoś informacje jak ich camo ma się do rosyjskiego?

Chyba jednak łatwiej będzie poszukać ludzi, którzy odgrywają brytoli albo germanów -_-"

Marku wujek Google nie boli
Jak znalazłeś forum to wpisanie odpowiedniego hasła w wyszukiwarkę zajmuje sekundę albo dwie.
Co do sklepów z ruskim szpejem po za Frotowcem, to polecam jeszcze Cytadelę ASG na Burakowskiej, też mają spory wybór i całkiem niezłe ceny.

Marek napisał(a):Chyba jednak łatwiej będzie poszukać ludzi, którzy odgrywają brytoli albo germanów -_-"

Zawsze lepiej mieć pasujące towarzystwo niż replikę... ale jakby co serdecznie zapraszamy poznasz herbatkę i herbatniki w wersji HARD...

Wokash napisał(a):Zawsze lepiej mieć pasujące towarzystwo niż replikę... ale jakby co serdecznie zapraszamy poznasz herbatkę i herbatniki w wersji HARD...

Gumowe herbatniki z gazem pieprzowym? :O

Swierzy napisał(a):

Wokash napisał(a):Zawsze lepiej mieć pasujące towarzystwo niż replikę... ale jakby co serdecznie zapraszamy poznasz herbatkę i herbatniki w wersji HARD... ;)

Gumowe herbatniki z gazem pieprzowym? :O

Z nadzieniem z drutu kolczastego.

Herbatników się nie nadziewa... dzikusy...

Mider nadziewa i już8-)

Wokash napisał(a):Zawsze lepiej mieć pasujące towarzystwo niż replikę... ale jakby co serdecznie zapraszamy poznasz herbatkę i herbatniki w wersji HARD...

Co to to nie! Znajomi fajni, owszem. Ale z kałaszem biegać nie będę!
Co do herbatki chętnie bym skorzystał, gdyż miałem nadzieję na zabawę w SAS. A tu mi taka świnia, wszyscy z kałaszami...

Marek napisał(a):Co to to nie! Znajomi fajni, owszem. Ale z kałaszem biegać nie będę!
Co do herbatki chętnie bym skorzystał, gdyż miałem nadzieję na zabawę w SAS. A tu mi taka świnia, wszyscy z kałaszami...

Spróbuj najpierw pobawić się w airsoft. Większość osób wielokrotnie zmienia zapatrywania, szczególnie na początku. Pojeździj, postrzelaj, pooglądaj co jest i co kto ma. Każdy kiedyś zaczynał od "przysłowiowego" polskiego munduru i M4, nie trzeba od razu bawić się w stylizacje na konkretne jednostki. ;>

Marek napisał(a):Co do herbatki chętnie bym skorzystał, gdyż miałem nadzieję na zabawę w SAS. A tu mi taka świnia, wszyscy z kałaszami...

No to odtwarzanie SAS zwłaszcza w opcji zielonej to najtańszy sport po słońcem. Jeansy, Adidasy, ciemna kurtka i wełniana czapka... czy co tam kto ma. Dobrze wyglądać ja zarośnięty obdartus

Wokash napisał(a):No to odtwarzanie SAS zwłaszcza w opcji zielonej to najtańszy sport po słońcem. Jeansy, Adidasy, ciemna kurtka i wełniana czapka... czy co tam kto ma. Dobrze wyglądać ja zarośnięty obdartus

Teraz mi to mówisz? Dwa tyg. temu ogoliłem się.
To kiedy mogę się wprosić na herbatkę?

Gruzini też mają G36, nawet H&K miał za to oberwać po uszach od Merkel...

Gruzini też mają marpata....

Wysłane z łapki;)

GunMan napisał(a):Gruzini też mają G36, nawet H&K miał za to oberwać po uszach od Merkel...

Koledzy rusofile mogliby się z gruzinem ni chcieć bawić, albo bawić się w "polowanie na mu... pardon gruzina"

Gunman jakby się dowiedział jakiś Gruzin że stawiasz go w szeregu z ruskimi to miałbyś bagnet w czaszce. A to wielce utrudnia funkcjonowanie.

Mazur napisał(a):[...] miałbyś bagnet w czaszce. A to wielce utrudnia funkcjonowanie.

Khem... prawdziwemu marinesowi to by nie sprawiło nawet różnicy... najwyżej taką, że miałby gdzie kurtkę powiesić...

Co do herbatki... w sumie ostatnio jesteśmy w śnie zimowym więc pewnie jak się trochę ociepli

To prawda Wokashu. I mógłby wpadać na asg HARD bez zaproszenia. Swoją drogą trochę tak głupio nosić kurtkę zatknięta nad czolem, tak jak pisałem trochę to niepraktyczne.

Hm. Zawsze pozostaje Litwa albo Łotwa. Chociaż wtedy byłbym drużynowym popychadłem z racji bycia kurtyzaną byłego ZSSR.
Dobra, chłopaki. Kolejny quest. mundur za 200zł xD

Jakikolwiek czy pasujący do G36 ? Używany ? Nowy ? Kontraktowy lub kopia. Jeżeli chcesz żeby Ci pomóc to bądź bardziej precyzyjny trochę

Pasujący do G36 ale to nie jest duży problem. Z tego co wyczytałem na angielskiej wiki sporo wojsk używa giety.
Dobry by był nowy, aczkolwiek nie mam złudzeń, żeby mi się to udało za tak niską kwotę. Może być kontraktowy, może być kopia. Ważne, żebym jakoś specjalnie nie odstawał na strzelankach
Wybaczta niefachowość ale moja styczność z ASG i ogólnie uzbrojeniem ogranicza się do jednej strzelanki i tony gier komputerowych... no, jeszcze rpgi.

Do G36 to Flecktarn bo jest dobry i tani. Starczy chyba nawet na używany goretex. Wpisz na allegro flecktarn i wybieraj do woli

Jak kto dostanie gore kontraktowe we flecu to rispeckt... oni tam mają sympatex czy coś... niby prawie to samo...
Wszystko zależy co przewidujesz jako "mundur".
Jeśli spodnie, koszula, bluza, buty, kurtka, kapelusz, koszulka, skarpety, gacie, coś na deszcz ... to będziesz musiał chyba kogoś napaść...
Jeśli starczy Ci opcja spodnie + kurtka to wybór będzie większy.
Tak jak Y pisze Flecktarn jest tanim rozwiązaniem... ale trzeba dobrze sprawdzać bo często potrafi być podniszczony. Powinno starczyć Ci na podstawkę DPMa... o MTP możesz zapomnieć (no chyba, że za mundur starczą Ci spodnie). Możesz wyczaić jakiegoś Woodlanda. Co do ruskich nie znam się.

Spodnie i jakaś góra proszę pana.
Resztę będę kompletować kiedy będę miał już jakieś poważniejsze fundusze.
Boję się cen flecktarna na allegro. Średnia cena to 40 zł za bluzę i spodnie Aż taki badziew chcą wciskać ludziom?

Nie koniecznie badziew... Niemcy raczej to tanio sprzedają... warto poszukać rzeczy nowych i patrzeć na komentarze... lepiej brać kontrakty niż chińczyki.
Pamiętaj, że bluza to nic innego jak koszula... jako brytofil powiem tak... kurtka ważniejsza

BTW zrób coś z awatarem... bo Cię jakiś nerwowy admin skarci dotkliwie... na bank nie wyglądasz jak na zdjęciu...

!Blob! napisał(a):

Marek napisał(a):Każdy kiedyś zaczynał od "przysłowiowego" polskiego munduru i M4, nie trzeba od razu bawić się w stylizacje na konkretne jednostki. ;>

Kiedyś o tym pisałem, że u rusofili ewolucja przebiega odwrotnie. Najpierw biegasz w hi-endowym sprzęcie, a potem dopiero po wielu latach zgłębiania tematu dochodzisz do wniosku że najlepszy rosyjski styl to dres i adidasy.

A już po kilku latach zaczynasz się czołgać... Co prawda po śniegu, ale zawsze... Prawda Kamilu? Na szkoleniu prowadzonym przez kogo to już nawet nie wspomnę przez litość...

O rany, to "ruscy" się czołgają ? To niesportowe.

Devil napisał(a):A już po kilku latach zaczynasz się czołgać... Co prawda po śniegu, ale zawsze... Prawda Kamilu? Na szkoleniu prowadzonym przez kogo to już nawet nie wspomnę przez litość...

Jak to plotki potrafią się rozchodzić i mutować. A prawda jest taka, że akurat jadłem tuszonkę i spadł mi ze scyzoryka kawałek mięsa, więc ochoczo zacząłem go szukać w śniegu...

Oczywiście, oczywiście... I tak cztery razy pod czujnym okiem ...
Ale przyznasz, że było fajnie.
Zwłaszcza ciepło wspominam to wcześniejsze spotkanie u Twojego bliźniaka z Berlina Zachodniego....

Trzeba zadzwonić do Cezara i zapytać czy nam nie zrobi jeszcze jednego "szkolenia". Zapomniało się już tego i owego...

Kamil napisał(a):Trzeba zadzwonić do Cezara i zapytać czy nam nie zrobi jeszcze jednego "szkolenia". Zapomniało się już tego i owego...

Mówicie o tym szkoleniu w akademiku?
Hmmm... może i ja bym się poczołgał?

ZibiD napisał(a):

Kamil napisał(a):Trzeba zadzwonić do Cezara i zapytać czy nam nie zrobi jeszcze jednego "szkolenia". Zapomniało się już tego i owego...

Mówicie o tym szkoleniu w akademiku?
Hmmm... może i ja bym się poczołgał?

Buahahahahaaaaaa......

Nie martw się Owiec, na łyskacza by się przyczołgał

Cały urok owcowej złośliwości polegał na tym, że poprzednio Zibid, na łyskacza się jednak nie doczołgał...

E, przecież na "szkoleniu" w akademiku był jeśli dobrze pamiętam. Na czołganie się niedoczołgał

Amnezja, drogi Kamilu, to rzecz straszna... Było dokładnie odwrotnie...

Aj aj, no fakt... Zwracam honor Zibidzie.

yamnick napisał(a):Koledzy rusofile mogliby się z gruzinem ni chcieć bawić, albo bawić się w "polowanie na mu... pardon gruzina"

Prawdę mówiąc to podobnie by było z Łotyszami i Litwinami.

Z "zachodnich" krajów chyba nikt poza Białorusią z obozu byłego ZSRR nie przepada za Rosją (z perspektywy politycznej).

Dodatkowo o wiele łatwiej będzie ci kupić Flecka do 200zł niż poszukiwać unikalnych (nowych) kamuflaży z Łotwy i Litwy, które by pasowało do G36.