Weekend Warriors

Poinstruowano mnie, aby napisać temat w tym dziale, a więc do roboty.
W październiku skończę 13 lat, więc młody jeszcze jestem ;/ . Ale że się airsoftem interesuję, to przed rozpoczęciem kariery na strzelankach chcę się wczuć trochę. Miałem spręrzynówkę uzika, ale tłok poszedł w kawałki. Teraz mam pompkę za 35 zł z odpustu, strzela mi się z niej dobrze, ale pojedyńczo ( stety/niestety). Toteż zamierzam na początku wakacji 2011 zakupić sobie klamkę - el. Glocka.
Patrzę sobie na to: http://allegro.pl/gunfire-pistolet-asg- ... 11851.html

A mniej więcej koło 15 urodZin chciałbym szarpnąć się na Steyr AUG'a A1/A2. Myślałem że to będzie CA, ale ostatno zobaczyłem ten karabin w produkcji firm ASG, ASGDK i Both Elephant. Zakup repliki produkowanej przez którąś z tych firm przyspieszył by zakup repliki, i do 16 urodzin miałbym więcej kasy na zakup innego oporządzenia. Ale nie chce kupić broni, która po 2 jebankach zacznie się rozpadać. Czekam na sugestie i dobre rady.
Pozdro.

To mam poradę wmasg.pl >> forum >> tam wszystko wyczytasz i wyrobisz sobie zdanie, masz 3 lata na czytanie, a za 3lata repliki będą niebo lepsze; pewnie nawet nie będziemy się już z elektryków strzelać…

Może i nie :D Czytam dzielnie. Jeszcze co myślisz (myślcie - do cichych czytaczy) o zakupie tego glocka na wakacje?

co do klocka NIE stanowczo NIE

Jak kolega wspomniał, sporo wiedzy można wyciągnąć z wmasg'a czy z tegoż forum.

Co do akurat tego glock'a - część osób posidających gazowe boczniaki (nie grzyby), kupuje go jako alternatywę na czas zimy.
Nie jest najgorszy a kosztuje znacznie mniej niż maruiowski wzorzec.

Co do broni długiej - jeśli nie chcesz repliki, która potrafi rozpaść się sama z siebie, sugeruję trzymać się uznanych marek. BE, itp. do nich niestety nie należą.
Musisz też odpowiedzieć sobie na pytanie: czy z repliką będę obchodził się jak z narzędziem, czy jak z jajkiem?

nocone napisał(a):co do klocka NIE stanowczo NIE

Uargumentuj bo ja mowie TAK stanowcze TAK. Jak ktos ma do dyspozycji pare groszy a chce strzelać to elkrtyczny Glock jest dobrą opcją. Przez pierwsze kilka miesięcy zabawy w airsoft szlałem z AEPem po lesie, miałem mnóstwo funu i wcale niezgorsze kill todeath ratio. :) No i ważne: 200 fpsami nikomu sie krzywdy nie zrobi. A AEPy mam i używam do tej pory.

Ostatni argument mnie powalił. Mam okularki na oczy, i raczej nie zamierzam strzelać do przechodniów. Strasznie nieufni wobec młodych jesteście ;)

A dziwisz się, że ma się ograniczone zaufanie do kogoś bez pełnej odpowiedzialności prawnej za to z bujną wyobraźnią i nieumiejętnością przewidywania konsekwencji? AS to tylko hobby i nikt nie chce go obciążać niepotrzebnymi komplikacjami. A jeśli już się pojawią kłopoty to łatwiej je rozwiązać z osobą pełnoletnią niż z małolatem i jego rodzicami, którzy bardzo często dramatyzują i swoje pociechy wybielają.

Ten Glock jest bardzo ok (jako boczna, na pierwszą replikę też styknie).

Raczej pisałem o sobie. Nie lubię kolegom sprawiać (niepotrzebnego) bólu, zaczynając nie miałem wyczucia, dużo strzelałem na nockach w budynkach i sianie z AEPa nawet na oślep po buzi nikomu nie mogło zaszkodzić. :) Jeżeli ty masz duże doświadczenie, wyczucie odpowiedzialności i wrodzony talent snajpera komandosa itd to kup sobie broń silniejszą (byle zgodną z obowiązującymi w regulaminach limitami).

Tato napisał(a):Jeżeli ty masz duże doświadczenie, wyczucie odpowiedzialności i wrodzony talent snajpera komandosa itd to kup sobie broń silniejszą (byle zgodną z obowiązującymi w regulaminach limitami).

Nie mam wrodzonego talentu snajpera komandosa, :P na lepszą broń na razie mnie nie stać, poza tym raczej nie mógłbym się nią postrzelać z kolegami, (którym muszę notorycznie przypominać o ochronie oczu) bo zaraz było by "ała" "chcesz mnie zabić?" itd. A na normalne jebanki nie mam wstępu narazie :(

@Tato - z empirycznego poznania gdy po jakimś czasie zmieniło się to to w mikser :)

Bo byłeś niechlujem, który zapiaszczył swój pistolet. :-P Mnie Tokyo Marui tez się zmieniło w mikser.

Gbryku, 3 lata to kupa czasu.

Moim zdaniem warto zainwestować w pistolca na początek.

Powodów widzę kilka.

- nie rzuca się w oczy (w domu, czy w poza nim)

- mając mniej fps można się strzelać z mniejszych odległości, ergo - nie trzeba poligonu by się świetnie bawić

- naprawdę z tych zabawek można zrobić krzywdę, bardzo łatwo kogoś trafić w zęba, i uwierz mi: nie chcesz się tłumaczyć jego mamie że masz przepisowe 350fps :o)

Na małych przestrzeniach, budynkach itp. - ilość 200 czy 350 fps różni się tylko bólem trafienia, a nie donośnością, fajnością zabawy.

CO do replik długich.

Myśl raczj o konkretnym karabinie (wymiana magazynka, poręczność etc.) a nie o producencie. 3 lata temu Cyma to był kompletny paździerz - a teraz może nie jest to pierwsza klasa, ale to fajne repliki są, także kto wie co będzie za 3 lata.

Proponuję też zainwestować w maski na twarz na początek.

@Gbryk:
1. Brawo, ze zaczales od zapytanie doswiadczonych o rade.
2. Masz teraz dwie mozliwosci:
a) poczekac z kupieniem repliki jak bedziesz mial 16 lat, bo wtedy repliki pewnie beda jeszcze lepsze
b) dolaczyc do ASG Junior: http://www.asgjunior.pun.pl/login.php i tam sie popytac innych uczestnikow

@Phyton - Pierwszy post:

Gbryk napisał(a):Mniej więcej koło 15 urodZin chciałbym szarpnąć się na Steyr AUG'a A1/A2. Myślałem że to będzie CA[...]
Pozdro.

Patrzę na konkretny model, miałem tylko wątpliwości co do firmy, ale zostały już rozwiane.


Edit: Lookne na tą stronę.