Strona 1 z 1
Czarna struga 09102016

Napisane:
6 paź 2016, o 13:24
przez Frenetico
Re: Czarna struga 09102016

Napisane:
6 paź 2016, o 13:46
przez skiba777
Owszem.
Re: Czarna struga 09102016

Napisane:
6 paź 2016, o 13:47
przez Moses
Ja sobie odpuściłem imprezy WK, mam mały przesyt, robią się z tego bernardówki. Ten sam teren, podobne założenia, tylko scenario inne
Re: Czarna struga 09102016

Napisane:
6 paź 2016, o 14:12
przez Kadafi
może i bym się wybrał... wiecie do kiedy najpóźniej trzeba przyklepać się na liście obecności ?
Re: Czarna struga 09102016

Napisane:
6 paź 2016, o 15:02
przez Moses
mozesz sie wpisac tez na miejscu
Re: Czarna struga 09102016

Napisane:
6 paź 2016, o 15:29
przez Frenetico
Kadafi: z tego co widziałem, będą również zapisy na miejscu. Ale jeśli zgłosisz się wcześniej to możesz wybrać stronę.
Moses: to będzie moja pierwsza impreza WK, więc o przesycie mowy być nie może. Z resztą przy mojej częstotliwości ASG, jeśli będę na co czwartej imprezie to będzie sukces. W związku z powyższym prędko się nie znudzę.
Re: Czarna struga 09102016

Napisane:
6 paź 2016, o 15:40
przez Kadafi
Strona mi wisi będę zabijać wszystkich
a tak na poważnie skoro można się zapisać na miejscu to może ssię zdecyduje na ostatnią chwilę

Re: Czarna struga 09102016

Napisane:
7 paź 2016, o 18:46
przez Frenetico
Moses, zastanawia mnie etiologia określenia "Bernardówka". Mógłbyś wyjaśnić?
Re: Czarna struga 09102016

Napisane:
7 paź 2016, o 19:43
przez Moses
Był czas kiedy znamienity Twórca bardzo udanej europejskiego eventu "Falkenhorst" - Bernard co tydzień czy dwa urżądzał "imprezy" na w zasadzie dwóch czy trzech miejscówkach. Wszystko działo się w zasadzie wg tego samego schematu tylko otoczka i tytuł były inne. Doszło do takiego momentu że ludzie mieli przesyt. WK powoli idzie tą drogą, ale to tylko moja subiektywna opinia. Oczywiście chłopakom kibicuje, jednakże wolałbym 1 w miesiącu dobry event niż 2-3 schematyczne jebanki

BTW w niedziele też jako A-Det będziemy.
Re: Czarna struga 09102016

Napisane:
9 paź 2016, o 20:56
przez Frenetico
To moja pierwsza impreza WK, więc nie mam porównania z wcześniejszymi, ale IMWHO bardzo udana strzelanka. Scenariusz urozmaicony, a gra sama w sobie była bardzo dynamiczna (przynajmniej do godziny 13, bo potem 60% niebieskich chyba się popłakało i wróciło do domu).