Weekend Warriors

Bedzie ktos? Bo ostatnio cos malo ludu sie pojawia w niedziele. Jak nic mi nie wyskoczy to bede w niedziele.

Ja chętnie się przyłączę, ale gdzie będzie się rozgrywała potyczka'? I o której?

Ja się mogę pojawić, + 2/3 osoby.

Jak się nic nie zmieni to powinienem się pojawić.

A co powiecie żeby strzelankę zrobić na terenie poligonu w remebtowie? Albo w wesołej? Zbiórka przy stacji w rembertowie albo wesołej. Każdy miałby blisko a teren świetny

rifraf17 napisał(a):A co powiecie żeby strzelankę zrobić na terenie poligonu w remebtowie? Albo w wesołej? Zbiórka przy stacji w rembertowie albo wesołej. Każdy miałby blisko a teren świetny

... nie przemilczę tym razem...
Po pierwsze, jaki masz tytuł tematu? Po drugie, Ty będziesz miał blisko, bo na pewno nie ja + parę innych osób. Po trzecie, mówisz o poligonie czołgowym w Wesołej? Jeżeli tak, to teren może i fajny, ale szkoda replik na ten pioch ;).

Siemka , z tego co pamiętam to w Wesołej nie ma gdzie parkować blisko poligonu ,teren wojskowy jest zamknięty dla użytku ,na pałę nie radze tam jechać .
Postaramy się stawić na n2 w 3 osoby US.

Będę + kilka osób

I ja wpadnę.

Jedzie ktoś z Pruszkowa lub przejeżdża przez Pruszków?

Będę :)

btw. będę miał przy sobie 3 niepotrzebne lowy do akm/ak47, jakby ktoś był zainteresowany, to pisać.

Może bym się pojawił.

będę +1

Niechybanie sie pojawie!

Goorock napisał(a):Może bym się pojawił.

Mało ci? :)

Witam!

Poprzedniej niedzieli pomimo tego, że dotarłem na N2 nie udało mam się (moja wina - mogłem lepiej dopytywać się, kto jest kto) poznać i dokonać powitalnej wymiany kompozytu :).
W tą niedziele planuję ten błąd naprawić.

W związku z tym bardzo nieśmiało proponuję rozegranie scenariusza, który przedstawiam poniżej. Skonstruowany jest w ten sposób, że z jednej strony zapewnia mi udział w rozgrywce i daje Wam możliwość zorientowania się w moich możliwościach a z drugiej strony „zabezpiecza” mnie przed ewentualnym zepsuciem Wam batalii w sytuacji gdyby moje „umiejętności” doprowadziły do totalnej klęski stronę, która przyjęłaby mnie do swojego oddziału. Scenariusz moim zdaniem jest na tyle wielowątkowy, że każdy będzie mógł się w nim znaleźć i zrealizować.

Scenariusz:

Oddziały „Niebieskich” wysłały zwiad na głębokie tyły „Czerwonych”.
Niebieski zwiad po wypełnieniu zadania zawezwał śmigłowiec w celu ewakuacji. Śmigłowiec w wyniku ostrzału Czerwonych ląduje przymusowo na terenie wroga. Znana jest tylko przypuszczalna pozycja lądowania.

Niebieski Pilot (sam lub ocalałą załogą) postanawia wracać do własnej bazy. Na jego poszukiwanie Czerwoni wysyłają oddział piechoty. Jest on dla nich szczególnie cennym i łakomym kąskiem ze względu na to, że zna pozycję lądowiska, na którym oczekiwać miał na niego zwiad oraz posiada prawdopodobnie inne ważne informacje. Z tego powodu wydany zostaje rozkaż schwytania go żywcem i dostarczenia do bazy.

Niebiescy wysyłają za linie frontu ekspedycję ratunkową, która ma za zadanie znaleźć i bezpiecznie dostarczyć do bazy pilota oraz o ile to będzie możliwe osłonic powrót zwiadu, który również wyrusza w kierunku własnych linii.

Czerwoni w tym czasie częścią swych sił pozorują natarcie, aby związać walką siły Niebieskich. Dodatkowo wysyłają pododdział sił specjalnych, który ma wykorzystując trudna sytuację Niebieskich skrycie zaatakować i ich bazę, której dokładną lokalizację muszą jednak ustalić w trakcie misji ze względu na niepełne dane wywiadu.

W terenie widziałbym to tak:


Nie chcę niczego nikomu narzucać, dlatego zgłaszam tylko luźną propozycję.

Ok wiara a o której zaczynamy?? 9 jak zwykle czy ma ktoś jakiś inny pomysł??

Co do scenariusza to dlaczego by nie :)

9?????? Chyba 10.
Coś mi sie wydaje ze za mało osób bedzie ma taki scenariusz.

o 9 na miejscu a o 10 zaczniemy

Teoretycznie a jak wyjdzie to zobaczymy, znając życie wyjdzie jak zwykle ;)

Mnie tym razem nie będzie. Miłej zabawy.

Strzelanka spoko, ALE TE JE***E KOMARZYCE !

Dokladnie gdyby nie te $#%^$&%^ komarzyce to byloby zajebiscie :)

Dziękuję za ludzkie przyjęcie i inauguracyjną wymianę kompozytu :).

Mam nadzieję że walka z "trzecim wrogiem" (te małe brzęczące krwopijczynie z trąbkami) nie będzie głównym wspominaniem z dzisiejszego spotkania.


PS
Dzięki za podwózkę do Cywilizacji :), a tu link i jeszcze film do tematu z naszej rozmowy z samochodu, dalej już po linkach do kłębka, albo celu zakupu :)

Wielkie podziękowania za wymianę kompozytu i wytrwałą walkę z tymi "bzyczącymi lataczami" . Kowboj, szacunek za samotny szturm na plutonówkę, zrobiłeś to prawie jak James Bond :D . Do następnego spotkania !

Tak ale James Bond to nawet trupy dobija co by go nie zaatakowały :P

Wielkie dzięki za naprawdę klimatyczną rozgrywkę :)