Weekend Warriors

pogoda dopisuje =>

MK lub zasadniczo gdziekolwiek, już dość tego siedzenia bo bebzon tylko rośnie, pora na I-sza noworoczna, nie wypada nie być

Pewnie iż będę

Chętnie się stawie poznać teren .

Będę + 1, zapoznamy nową miejscówkę,

+2/3

Jak nas kac nie pokona, to Core wystawi min 2 lby.

Niewykluczone, że i ja sie pojawię, jeśli zdrowie sie nie pogorszy do soboty

Wpadniemy w 3-4

Vitek napisał(a):Wpadniemy w 3-4

wychodzi na to, że nas też gdzieś tylu dojedzie

Od nas może parę osób się pojawić. Ktoś mógłby parę słów o tej miejscówce napisać? Albo link do zdjęć zamieścić?

też będę... do miłego

Gorrock wszystko masz napisane w "aktualnie odwiedzanych miejscówkach" ale, miejsce to las z kilkoma budynkami raczej bez gry cqb , plac ogrodzony drutem kolczastym sporo górek miejsca na 30 ludzi

Postaram się być!!!

Znalazłem linka do miejscówki.
https://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF& ... 25a2da7f86

Siema,
Czy mógłbym do was dołączyć? Miałem długą przerwę od ASG i jeszcze nie strzelałem się w Wa-wie. Tak, czytałem regulamin.

Niestety nie mam samochodu, a widzę że miejscówka jest całkiem daleko, więc musiałbym się z kimś zabrać

pazera napisał(a):Siema,
Czy mógłbym do was dołączyć? Miałem długą przerwę od ASG i jeszcze nie strzelałem się w Wa-wie. Tak, czytałem regulamin.

Niestety nie mam samochodu, a widzę że miejscówka jest całkiem daleko, więc musiałbym się z kimś zabrać

Z jakiej dzielnicy jesteś ?

Śródmieście, akademik Riviera

pazera napisał(a):Śródmieście, akademik Riviera

Napisz na maila lub na Priv.

Cześć

Też będę...jak ktoś podwiezie.

Do Góry Kalwari spokojnie dojeżdżam pociągiem i 15min później jestem w Centrum przy dworcu PKS.
Pozostaje jednak kwestia transportu do Linina...

jakieś propozycje ( może być podwózka z Góry Kalwarii ).

Volf napisał(a):Cześć

Też będę...jak ktoś podwiezie.

Do Góry Kalwari spokojnie dojeżdżam pociągiem i 15min później jestem w Centrum przy dworcu PKS.
Pozostaje jednak kwestia transportu do Linina...

jakieś propozycje ( może być podwózka z Góry Kalwarii ).

Cześć ,
będę jechał z Pragi-Północ przez Sadybę , Konstancin, Góra Kalwaria . Miejsce jest zakontraktowane dla Ciebie

Levro, autobus masz?

Zatem zacna ekipa aby nie powiedzieć kupa nas będzie

Moris napisał(a):Levro, autobus masz?

Taaa, na dodatek wesoły;)

Będę.

SUPER ! ....zacna kameralna miejscówka, przezacne grono, kto nie był niech przybędzie następnym razem 10 / 10
...kilka fotek :

Dzięki zacne strzelanie to było no i frekfencja super

Genialna miejscówka, dobra atmosfera, ludu w sam raz

Dzieki Panowie, było całkiem przyjemnie, kompozytu poszło od groma. Do następnego!

P.S. Widzimy się z niektórymi na NWN, DO ZO!

Witam
Piękna pogoda
Lubię ten teren
Za dużo było ludzi żeby ograniczać teren rozgrywki, zrobiło się Verdun, co w połączeniu z okropną "terminatorką" (zwłaszcza pozdrawiam Pana który zdobył pierwszą flagę) doprowadziło do megafrustracji.
Wiem że nie powinienem tego poruszać na forum, mówiłem o wszystkim przed odjazdem Orgowi i grupce Hamburgerów, ale uważam iż sprawa jest ważka, bo może doprowadzić do tego iż mało kto będzie przychodził na Warriorowe strzelanki, co w dwójnasób jest przykre dla mnie osobiście.
Po niefortunnej walce z T1000, ze strony wschodniej zawinęło się (przed czasem) do domu 10 osób
Pierwszy raz coś takiego się zdarzyło w mojej ponad 10-letniej karierze ASGeja
Pozdrawiam

Panowie, dziękuję bardzo za spotkanie! Ludzie dopisali!
Dobrze było zobaczyc stare gęby!!! Miejscówa zacna z dużym potencjałem!!!
Dużo fajnych akcji po jednej i po drugiej stronie!!!
Mam nadzieję że kwasy, które wylazly nie powtórzą się więcej bo w takim towarzystwie to nie przystoi!!!
Niestety na sam koniec padła repka:(((

Do szybkiego, następnego zobaczenia i strzelania!!!

I ja dziekuję za dzisiejsze strzelanie, jedne z fajniejszych na jakich bylem .
pozdro,
M.

Tadeusz ta impreza nie miała orga!! Prosiłem abyś został poczekał na wszystkich i sprawę załatwili byśmy na miejscu, takie zachowania trzeba tępić ale nie przez żale na forum!!czy na polu walki niczym obrażone panienki, jesteśmy dorośli i kilka mocnych słów nikomu życiorysu by nie zszargało !!
Co to teraz da płacz na forum?
Z mojej strony nie dostrzegłem dziś jednostek mocno nieśmiertelnych może jakieś nieco oporne

Pan Tadeusz wyraźnie bije pianę. Wyjechały dokładnie 4 osoby bo nas dwóch opuściło teren z powodów techniczno-rodzinnych. I byłem dokładnie przy Waszym exodusie. Jeśli wlewamy kwasy w mega zajebistą zabawę "PO" a nie wyjaśniamy "w trakcie" to znaczy, ze te 10 lat doświadczeń to chyba stracone jakieś, ...?

Nie dość, że "weterani" już od 2 lat niewiele na sobotnich strzelankach WW działają (niewiele=nic!) to jeszcze te malkontencko-kombatanckie gadki Wstyd.

I ja dziękuję za fajne sobotnie strzelanie po mojej długiej absencji spowodowanej sezonem chorobowym. Ja kwasów nie doświadczyłem, może dlatego, że juz dawno położyłem na to lachę i szkoda mi zdrowia na to, żeby dowodzić, że kulki wystrzelone w stronę krzaków napewno zawsze trafiają. Niech w sumieniu "trafionego" będzie to, że oszukuje, ja jeżdżę, żeby dobrze sie bawić i tak też sie własnie bawiłem. Dzięki zatem za sobotnią strzelankę w dobrym towarzystwie, postrzelali, pośmiali i chyba o to chodzi. Nie ma co się na forum.

Nie dziekuje za strzelanie, bawiłem się kijowo. Od 3 osób które przyłapałem na ewidentnym przyjęciu kulki (530fps, dystans ~20m) na klate usłyszłałem tekst "bo mam kamizelke". Co do kolejnych kilku osób miałem dość mocne podejrzenia, niestety z 30-60 m ciężko zobaczyć kulki odbijające się od gościa. Także panowie, zrzuciajcie z siebie sprzęt jak nie czujecie trafień bo kamizelka nie jest usprawiedliwieniem terminatorki. Swoje uwagi omówiłem bezpośrednio z konkretnymi osobami, na forum pisze inofrmacycjnie i pewnie na nie nie będę już zaglądał.

z mojej strony milo i kulturalnie. nawet udalo mi sie 2 razy zdjac osobe ktora wczesniej termosila, wiec chyba nie jest tak zle.

fajny odpoczynek po ciezkim tygodniu pracy, oby wiecej takich dynakicznych likendow.

Fajnie było się dzisiaj spotkać I polatać w terenie.

Widzę ,że paru panów napina się w sprawie łamania dobrych manier... I pewnie zawsze będą tacy którzy bedą je łamać ...to będziemy ich napominać
,ale od razu żeby składać deklarację o rezygnacji z uczestnictwa ?
Nigdy nie wpadnie mi do głowy ,żeby dla kogoś kto wyraźnie "przesadza" z nieśmiertelnością odpuszczać strzelanki.

P. napisał(a):Nie dziekuje za strzelanie, bawiłem się kijowo. Od 3 osób które przyłapałem na ewidentnym przyjęciu kulki (530fps, dystans ~20m) na klate usłyszłałem tekst "bo mam kamizelke". Co do kolejnych kilku osób miałem dość mocne podejrzenia, niestety z 30-60 m ciężko zobaczyć kulki odbijające się od gościa. Także panowie, zrzuciajcie z siebie sprzęt jak nie czujecie trafień bo kamizelka nie jest usprawiedliwieniem terminatorki. Swoje uwagi omówiłem bezpośrednio z konkretnymi osobami, na forum pisze inofrmacycjnie i pewnie na nie nie będę już zaglądał.

Nosz ku*wa nóż sie w kieszeni otwiera. Nie wytrzymam. Picia, jesteś jedną z osób, o których pisałem. Zawsze masz coś do powiedzenia, mimo, że najczęściej nie masz racji. A żeby nie być gołosłownym przytoczę na forum pewną sytuację z dzisiaj. Otóż przy budynku z rampą, który udało nam się na chwilę zdobyć kolega Picia niezadowolony z tego, że jego kulki nie trafiają w "100% cele" postanowił naocznie dokopać sie do sedna materii. Wobec czego stanął koło naszej trójki i obserwował jak to się terminatorka zachowuje. Niestety chyba z obserwacji nie był zadowolony, bo po około pięciu minutach stwierdził, że mamy do pogadania. Wobec tego, że akurat i tak miałem przetrzeć sobie okulary zaproponowałem, żebyśmy weszli do budynku i z chęcią usłyszę co ma mi do powiedzenia. Nie jestem pewien, czy jestem w stanie powtórzyć to co mi powiedział, ale sens był taki, że:

"Jak ja tu nie stałem to się wychylałeś zza rogu cały, jak stoję tutaj to się chowasz jak strzelają"

Na moje pytanie czy widział kiedykolwiek, że dostałem i się nie przyznałem stwierdził, że nie.
Korzystając z okazji chciałbym jeszcze Cię poinformować, że trafienie w twarde, cieżki płyty balistyczne bywa niewyczuwalne, a stwierdzić trafienie można co najwyżej po tym, że się je usłyszało. A jeśli się go nie usłyszy to można nawet nie wiedzieć, że sie zostało trafionym.
Dziękuję, dobranoc.

Panowie !!!!!!!!! Kurwa Panowie !!!!!! bawimy się plastikowymi kuleczkami w lesie kuleczki mają to do siebie iż czasem lecą gdzie chcą, czasem można nie poczuć nie usłyszeć , bo akurat samemu się strzela, może tak być ? pewnie może !!W naszym środowisku są też ludzie dla których droga na respa to męka i wszyscy o tym wiemy !Ale akurat dziś, fakt nie byłem świadkiem sytuacji z pierwszą flagą, ale kurwa Tadeusz wyjaśnić trzeba było to na miejscu a nie pierdolić na forum do tego na zasadzie obraziłem się i mam to w dupie!!!
P o ile dziś widziałem faktycznie rozmawiałeś z Matem i powiedziałeś żę dostał, Mat wstał i poszedł na respa, gramy z nim nie od dziś i jestem pewny na milion % iż nie wiedział że dostał ale wystarczyło powiedzieć i grzecznie poszedł na respa !!I tak jest w 90% przypadków biegamy, strzelamy, skradamy się wystarczy odrobina dobrej woli! Zwłaszcza dziś gdzie większość obecnych to dinozaury tej zabawy . Gdzie jak ktoś gubi kawałek metalu to po strzelaniu ekipa idzie w las szukać igły w stogu siana, a w domu przed kompem ci sami ludzie siadają i skaczą sobie do gardeł ?

Ja nie wiem czy trafiam zawsze wtedy gdy mi się wydaje iż trafiłem, wiem jaką mam replikę wiem jak kulki powinny lecieć ale nie wiem czy jakaś gałązka po drodze ich nie zatrzyma. P na N1 nie wiem czy pamiętasz staliśmy od siebie max 20 metrów po środku był jeden krzak, ile czasu do siebie strzelaliśmy? a wręcz trudno było nie trafić, tydzień temu strzelałeś do mnie na MK też dystans był śmieszny i sam przyznałeś że mnie nie trafiłeś ...............

Opcja jest jedna trzeba kwasy załatwiać na miejscu, a jak do kogoś nie będzie docierać to taką jednostkę trzeba piętnować !!

Dzieki, White,za wsparcie

Na wszelki wypadek nie bede rozwijal watku mojej "terminatorki" ...
Uwazam,ze wyjasnilismy sobie z kolegą na miejscu co bylo do wyjasnienia i nie zamierzam bic tu piany.

p.s. ale - jakby co - nie ruszałem dzis żadnej flagi

rzadko pisze coś przy takich sytuacjach ale było takich dwóch co to kule się ich nie imają, aż powiem szczerze myślałem że USy przesądzają z tym termoszeniem ale zwracam honor dziś tych dwóch dżentelmenów było po waszej stronie i mieliście rację. nie będę rzucał ksywkami ale ci co mają wiedzieć to wiedzą o kogo chodzi, prawda White, Księciu, Tarch, Kruszyna? i jeszcze kilka osób.

Andre ale akurat te dwa przypadki mają tak zawsze ; P

Dzięki za dynamiczny początek nowego roku na nowo poznanym terenie.
Z mojej strony zabawa przebiegła bez zastrzeżeń , a świnia nie zanotowała tremoski w tym zacnym gronie.

WhiteKaszyn napisał(a):Andre ale akurat te dwa przypadki mają tak zawsze ; P

Skoro tak mają zawsze, może w takim razie podziękować im za współpracę i niech idą się strzelać sami ze sobą?
Kiedyś były bany za termintorkę lub niekoleżeńskie zachowanie.

I dlatego prosiłem abyś został

Chyba wiem sjkąd bierze się "wyścig zbrojeń" w fps

Miejsce średnie, a walczyliśmy na dość okrojonym terenie. Lepsza jest MK2 ale z niewiadomych względów zniknęła z wątku o miejscówkach.

Mariusz (BRT) napisał(a):Chyba wiem sjkąd bierze się "wyścig zbrojeń" w fps

...P. : "Od 3 osób które przyłapałem na ewidentnym przyjęciu kulki (530fps, dystans ~20m) na klate usłyszłałem tekst "bo mam kamizelke"."

Skąd się bierze to ja też wiem ...

c4mper - głupoty piszesz. W SWD 530 fps to nie jest jakiś wygórowany wynik. A ja tylko stwierdzam fakt.
Wiem, nie znam się rzadko jeżdzę ostatnio na stralanki itp. Ale mam dobrą pracę i rodzinę i nie mam zbyt wiele czasu. A do tego stary jestem

Dobra kończymy ten temat ................spotykamy się w sobote na MK2 dobrze się bawić i już