Strona 1 z 2
9.10.2010

Napisane:
4 paź 2010, o 12:52
przez cukier
Ok to co robimy w sobotę ? Rozumiem, że odbywające się w najbliższy weekend milsimowe imprezy nie są jedyną dostępną opcją ? :)
Ojoj widzę, że frekwencja tak ogromna, że nie wiem jak my się pomieścimy na Mokrym Ługu :) Chyba do ataku na bunkier trzeba będzie pobierać numerki jak na poczcie :)
Proponuję rozegrać klasyczny aż do bólu scenariusz wielokrotnie już z powodzeniem testowany na tej miejscówce. Walczymy o zdobycie i utrzymanie bunkra. Umieścimy dookoła niego trzy flagi (np. przy wejściu, w tym piaszczystym dołku koło drogi i jedną od strony patelni). Za utrzymaną flagę jeden punkt. Respy też w dobrze nam znanych miejscach (RS-y przy tym małym domku/ budzie koło drogi, US-mani na polance przy drodze za bunkrem). Nie zachodzimy respów przeciwnika "od tylca". Gramy 3 rundy, startujemy z respów, respy natychmiastowe.
9.30 zbiórka na parkingu / lans / policzenie się
10.00 uroczyste przejście pod bunkier / lans / rozmieszczenie flag
10.15 - 11.15 I runda
11.30 - 12.30 II runda
12.45 - 13.45 III runda
W przypadku absolutnie tragicznej frekwencji i realnego zagrożenia, że się nie znajdziemy w krzakach jedna ze stron zacznie grę na pozycjach obronnych koło bunkra. Jeśli frekwencja dopisze to walczymy o utrzymanie bunkra (2 flagi) i patelni (1 flaga).
Czy ktoś ma może informacje na temat planów qurdelków na tą sobotę ? Nie planują np. strzelania się na Mokrym ? Żeby potem nie było jakiś kwasów. :)
Re: 9.10.2010

Napisane:
6 paź 2010, o 12:28
przez Nestor
jak qurdelek planuje to nawet lepiej - połączymy siły (chcąc nie chcąc).
Re: 9.10.2010

Napisane:
6 paź 2010, o 14:19
przez !Blob!
Z chęcią się postrzelam, aby długo. ;P Pewnie tradycyjnie będę miał wolne miejsce w samochodzie (odjazd ze stacji metra Wawrzyszew, info proszę na PW).
[EDIT: I miejsca nie ma...]
Re: 9.10.2010

Napisane:
7 paź 2010, o 09:31
przez JaQbek
Niech będzie MŁ
Re: 9.10.2010

Napisane:
7 paź 2010, o 11:40
przez Arekcore
gramy, gramy .... scenario ok i widzę że już trochę w ankiecie osób przybyło więc będzie dobrze, ze mną bedzie +3 osoby
Re: 9.10.2010

Napisane:
7 paź 2010, o 13:29
przez Porzeczka
zdecydowanie strzelamy :) najpewniej ze mna +2 osoby
Re: 9.10.2010

Napisane:
7 paź 2010, o 16:44
przez !Blob!
Zdecydowanie, zdecydowanie, ze mną też +1. ;P
Re: 9.10.2010

Napisane:
8 paź 2010, o 19:05
przez LECHU
Arek gdzie ty byłeś jak cię nie było!
Mam nadzieję że mi się uda jutro przyjechać, kope lat chłopie!!!
Na koniec Żywiec trzeba zrobić.
Re: 9.10.2010

Napisane:
9 paź 2010, o 13:21
przez Mamut
No i nas żandarmi z Saint Tropez pogonili w połowie rundy. :/
Re: 9.10.2010

Napisane:
9 paź 2010, o 13:53
przez cukier
według informacji od lokalsów teren lasu na Mokrym Ługu jest zarządzany przez Lasy Państwowe ale wojsko jest chyba ciągle jego właścicielem ??? - postaram się zadzwonić w poniedziałek do nadleśnictwa i ew. wysłać do nich jakieś uniżone pismo z prośbą o tolerowanie naszej obecności np. w zamian za zbieranie śmieci po strzelance czy coś w tym stylu. Jakby nadleśnictwo stwierdziło, że oni nie są władni wydać takiej zgody to trzeba będzie kolektywnie przeprowadzić śledztwo i ustalić czy ten teren jest w dyspozycji AON, jakiejś jednostki wojskowej albo już AMW i uderzać do nich.
Jak stracimy tą miejscówkę to będzie jakiś totalny kwas - więc trzeba drążyć temat i nie dać się wygonić :)
Las należy do Nadleśnictwa Drewnica (Leśnictwo Rembertów) jakby ktoś chciał urządzać protesty przed ich siedzibą :)
Tak ze wstępnego rozpoznania wychodzi na to, że Las Mokry Ług jest własnością Skarbu Państwa w zarządzie Lasów Państwowych. Więc nie jest to jakiś zaniedbany teren wojskowy. Możliwe jednak, że teren przy bunkrze nie jest już w zarządzie Lasów Państwowych ale np. Agencji Mienia Wojskowego. Postaram się pomolestować telefonicznie w poniedziałek parę osób i jak coś ustalę to zaraz napiszę.
Czy uznajemy, że do czasu wyjaśnienia sprawy miejscówka jest czasowo spalona ?
Re: 9.10.2010

Napisane:
9 paź 2010, o 14:57
przez Nelson
Dokładnie, proponuję miejscówkę tymczasowo zawiesić by nie pogorszyć ew. sytuacji.
Wychodzi po woli na to, że miejscówek k. Warszawy już właściwie nie ma... Jedyne jakie zostały to ew. komercyjne bądź też za każdym razem przed strzelanką trzeba będzie ugadywać się z "właścicielem" terenu. (fakt faktem powinno to tak wyglądać) a że sobie przyszliśmy pierwszy, drugi, dziesiąty raz i nikt nas nie wyrzucił to stwierdziliśmy "nie rusz kupy bo śmierdzi" (a jak nam nie pozwolą?) więc strzelajmy dalej [emot] .
Re: 9.10.2010

Napisane:
9 paź 2010, o 15:30
przez Schwarz
Kto z nimi rozmawiał i w zasadzie dlaczego was wyprosili? Z leśniczym niejednokrotnie ustalaliśmy że nie ma nic przeciw dopóki sprzątamy.
Re: 9.10.2010

Napisane:
9 paź 2010, o 15:36
przez cukier
gadali głównie amerykanie bo akurat oni wtedy trzymali bunkier a żandarmeria zajechała tam samochodem. A to rozumiem że leśniczy jest zaznajomiony z asgejami ? No to nie wiem o co panom żandarmom chodziło. Może teren jest rzeczywiście własnością Agencji Mienia Wojskowego - wyjaśniałoby to czemu grozili wlepianiem mandatów.
Z tego co usłyszałem po prostu zajechali i kazali się wynosić i już
Re: 9.10.2010

Napisane:
9 paź 2010, o 15:42
przez Schwarz
Fajnie.
A kto z nimi rozmawiał?
Re: 9.10.2010

Napisane:
9 paź 2010, o 15:45
przez cukier
a to musi się do tego przyznać ktoś od us-manów :)
Re: 9.10.2010

Napisane:
9 paź 2010, o 17:54
przez moron
Cukier poprawnie napisal, AMW tu duzo do gadania (poza terenem samych okolicznych jednostek) nie ma. Lasami zarzadza ndlesnictwo Drewnica ktore uwaza nas za szkodnikow ale jako tako toleruje...
Re: 9.10.2010

Napisane:
9 paź 2010, o 20:28
przez GREENMAN
Mi też się wydaje ze skoro są tabliczki ze jest to teren leśny i należy zachować ostrożność oraz to ze terenem zarządza nadleśnictwo ŻW nie powinno mieć nic do gadania, ale niestety nie zapominajmy ze oni są jednak służbą mundurowa i mogą się przypiąć do wszystkiego.
Mimo wszystko było pysznie pogoda dopisała po prostu git majonez.
Re: 9.10.2010

Napisane:
9 paź 2010, o 20:57
przez moron
Patrol musial sie zaplatac i tyle. W poniedzialek dryndne do kolesia z nadlesnictwa z pytaniem.
Re: 9.10.2010

Napisane:
9 paź 2010, o 21:10
przez Mamut
Jakby co, jest MŁ2 jeszcze. Żandarmi nas będą szukać przy bunkrze, a tu zdziwko. :P
Pamiętajcie, że w okresie lato-jesień-zima jest wysyp, ale to dosłownie wysyp miejscówek nad Wisłą. W starych korytach już bawiłem się w strzelania na 50 osób i nikt nie utonął, a nawet się nie zamoczył. Trzeba tylko się rozejrzeć. Na południu stolicy takie miejsca zaczynają się od Siekierek a na północy od Huty.
Re: 9.10.2010

Napisane:
9 paź 2010, o 23:02
przez Kror
Hmmm.. co prawda mnie dziś nie było, ale jestem bardzo zdziwiony tym co napisaliście.
Jeśli na Mokrym Ługu, nie ma tablic: Teren Wojskowy - Wstęp Wzbroniony, to Żandarmeria, zgodnie z zakresem działań, nie ma nic do gadania.
Jedynie do czego może się ŻW przyczepić, to kontrola posiadania uprawnień do użycia munduru oraz odznak i oznak wojskowych, w zakresie i na zasadach przewidzianych w przepisach o odznakach i mundurach. Jednak tylko w stosunku do tych, którzy biegają w WZ93 ;)
Jeśli coś pominąłem, niech mnie ktoś poprawi.
Ale faktycznie. Niech Ci co rozmawiali streszczą przebieg rozmowy z żandarmami.
Re: 9.10.2010

Napisane:
10 paź 2010, o 15:04
przez Schwarz
Czyli byli żandarmi z którymi nikt nie rozmawiał? I jakiś tajemniczy ktoś kazał opuścić teren?
Re: 9.10.2010

Napisane:
10 paź 2010, o 17:06
przez Adam
Ja z nimi rozmawiałem.
Powiedzieli, że jest to teren wojskowy, na który można znaleźć niewypały i że mamy go opuścić.
Re: 9.10.2010

Napisane:
10 paź 2010, o 17:44
przez Kror
Hmmm w takim razie panowie żandarmi polecieli w kulę, bo
A) teren powinien być oznakowany, jako teren wojskowy. (widział ktoś tam takie duże żółte tablice?)
B) Jako teren niebezpieczny powinien być tym bardziej zabezpieczony
A tak naprawdę to pewnie przyjechali się przyłączyć do zabawy, ale wstydzili się powiedzieć ;p
Re: 9.10.2010

Napisane:
10 paź 2010, o 18:00
przez moron
Kror, tablice sa naokolo terenu od zielonki po okuniew wiec spokojnie. Od wielu lat wojsko nie wychodzilo poza swoje poligony na terenie jednostek (no chyba zeby przejechac z jednostki do jednostki). Owszem niewypaly sa na tym terenie ale bez przesady...
Re: 9.10.2010

Napisane:
10 paź 2010, o 18:25
przez Kror
W takim razie jeśli tablice są, to zmienia postać rzeczy....
Re: 9.10.2010

Napisane:
10 paź 2010, o 18:27
przez moron
Ale w praktyce wieksze szanse masz spotkac tam matke z dziecmi niz ŻW...
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 11:43
przez Vlad
Prawdą jest że lasy wokół dawnego poligonu są gestii LP.
I ja wam z Lordem Voldemortem z Drewnicy gadać nie radzę bo czym mniej wie tym lepiej dla nas. Jest to osoba wybitnie nieprzychylna wszelakim oddolnym inicjatywom nie tylko ASG. Miałem z tym panem do czynienia i wiem że jak wie za dużo, nawet innych uprzedza przed nami, wystawia złą opinię. Nie zrobi nic (poza wywaleniem z lasu) jeśli nie ma wytycznych z góry. Gdyby była taka możliwość odgórna wykorzystywania części lasu do celów rekreacyjno- sportowych nie byłoby problemu. Ale to już odrębna sprawa i dużo bardziej skomplikowana.
W kwestii niewypałów na poligonie jest to że są i to jest głównym argumentem Voldemorta dlaczego goni ludzi.
Lepiej jednak dogadywać się z wojskiem jeśli jest oczywiście taka możliwość. Wiece jednak jak to jest w wojsku bez "rozkazu z góry" .
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 12:17
przez Schwarz
Vlad napisał(a):W kwestii niewypałów na poligonie jest to że są i to jest głównym argumentem Voldemorta dlaczego goni ludzi.
Otóż to. Niewybuchy.
Pamiętacie pewnie, jak całkiem niedawno znaleźliśmy podejrzane żelastwo właśnie na tej miejscówce po czym nastąpiła "szybka i zdecydowana akcja lokalnej policji" hehehe :))))
Więc: jeżeli sami dzwonimy z informacją że teren to pole minowe, to jak można nas poważnie potraktować, proszących o pozwolenie na zabawę?
hmm?
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 12:21
przez moron
Vlad napisał(a):I ja wam z Lordem Voldemortem z Drewnicy gadać nie radzę bo czym mniej wie tym lepiej dla nas.
Lepiej jednak dogadywać się z wojskiem jeśli jest oczywiście taka możliwość. Wiece jednak jak to jest w wojsku bez "rozkazu z góry" .
Potwierdzam to co Vlad pisze- bron boze dzwonic do nadlesnictwa! Ja mam nr do jednego z jego pracownikow ktory opiekuje sie MŁ i z nim rozmawiam nieoficjalnie.
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 12:35
przez Mamut
Eh. Czułem, że ta skorupa z moździerza do nas wróci. Następnym razem jak ktoś z was znajdzie niewypał, to niech go zostawi w cholerę.
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 12:40
przez cukier
Ok to piszę co udało mi się ustalić:
1. Las Mokry Ług jest własnością Skarbu Państwa w zarządzie Lasów Państwowych ale jest dzierżawiony przez Wojsko Polskie. Identyczny stan prawny dotyczy praktycznie wszystkich lasów lasów w rejonie Mokrego Ługu, Rembertowa (Akademia Obrony Narodowej) i Zielonki. Wojsko grodzi tylko te tereny na których strzela, ćwiczy i coś wysadza, a pozostałe (tak jak Las Mokry Ług) po prostu trzyma sobie w rezerwie.
2. Z punktu widzenia przepisów Las Mokry Ług to teren podlegający jurysdykcji wojska (to nie teren jednostki wojskowej więc nie wymaga specjalnych oznaczeń i ogrodzenia). Panowie z Żandarmerii Wojskowej mogą więc niestety (sprawdziłem) zajechać i powystawiać nam mandaty - wystarczy podejrzenie, że moglibyśmy uszkadzać / kraść szeroko pojęte mienie wojskowe.
3.Patrole ŻW będą niestety kręcić się po okolicy Mokrego Ługu bardzo intensywnie ponieważ w zeszłym tygodniu jakiś dwóch amatorów pirotechniki tak intensywnie poszukiwało niewypałów, że aż jeden wysadził sam siebie. Nasza radosna banda dokazująca dookoła bunkra została najprawdopodobniej wzięta za miłośników militariów szukających trotylu.
4. Leśniczy opiekujący się Mokrym Ługiem podtrzymuje stanowisko, że mu nie przeszkadza jak ktoś chodzi po lesie (byleby nie podpalać i nie śmiecić) ale nic nie może zrobić w sprawie Żandarmerii Wojskowej. Jak nas złapią to będziemy mieć problem.
Postaram się jeszcze dodzwonić do Żandarmów i spróbować wybadać czy np. wysyłanie do nich imiennej listy uczestników strzelanki albo meldowanie się patrolowi pozwoliłoby na legalne korzystanie z lasu - wątpię co prawda, czy się zgodzą (z powodu tych niewypałów) ale warto spróbować.
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 12:56
przez Nestor
No może argumenty:
- że jak my znaleźlismy niewybuch to nikt się nie wysadził tylko wezwaliśmy saperów - więc jesteśmy pożyteczni
- skutecznie odstaraszamy poszukiwaczy
- będziemy z WP współpracować
- kochamy WP i będziemy służyć w gwardii narodowej (czy jak to się wabi)
- patrzymy pod nogi - bo sami stawiamy miny (akustyczne)
- WP pewnie nie chce zwalczać społeczeństwa (nawet nas) tylko chce być kochane
- lepiej dla WP, żebyśmy byli my po zameldowaniu niż grupy na dziko (a jak będziemy to je ogarniemy) - oni nie dadzą rady tego upilnować i pewnie mają co innego do roboty
- jesteśmy zorganizowani, mamy łączność i jak widać jak nam każą nam spierdalać to spierdalamy, że ho, ho
- mogliśmy ich wszytkich rozwalić w tym gaziku a jednak (poza kartką "wysadzony" z tyłu) daliśmy spokój
- możemy jeszcze poudawać grupy rekonstrukcuyjne jak trzeba
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 13:02
przez cukier
Należy przede wszystkim dziękować opatrzności, że US-mani siedzący przy bunkrze na widok dwóch gości w WZ 93 nie wygarnęli ze wszystkiego co mieli i nie poprawili paroma granatami :) a potem nie poszli na resp RS-ów z awanturą, że nie było ustaleń co do używania pojazdów :)
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 13:39
przez Schwarz
Daj znać jak coś z żetonami ustalisz, ale osobiście nie widzę większych szans na taką oficjalną zgodę.
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 13:47
przez moron
Nom, lepiej juz z zetonami sie bezposrednio uagac z flaszke :P ale warto sprobowac :)
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 13:48
przez Nestor
Nie ma to jak dobra zachęta. Można zawsze potem twierdzić : "a nie mówiłem".
Co do flaszki: dowódca patrolu był w randze kapitana. Powodzenia
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 14:07
przez Schwarz
Nestor napisał(a):Nie ma to jak dobra zachęta. Można zawsze potem twierdzić : "a nie mówiłem".
Wolisz "a nie mówiłem" po tym jak komuś się stanie krzywda?
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 14:36
przez cukier
Ok po odbiciu się od kilku osób z ŻW ustaliłem:
1.Teren Lasu Mokry Ług na ich mapach jest oznaczony jako teren wojskowy i już - jak tam kogoś spotkają (nie ważne grzybiarz, cyklista, biegacz, asgeje) to go wyrzucą i już (jak będą w dobrym humorze to nie wlepią mandatu).
2. ŻW tylko tam pilnuje. Nie może wydać zgody na to, żeby ktoś tam cokolwiek organizował.
3.Podanie o ew. zgodę na wchodzenie na teren trzeba słać do rektora Akademii Obrony Narodowej (cały las mu podlega).
4.Jak wieść gminna niesie rektor cierpi na wyjątkową alergię na wyrażanie zgód na cokolwiek co nie mieści się w wojskowym regulaminie :) (Rektor-Komendant
gen. dyw. dr inż. Romuald Ratajczyk).
Pytanie więc brzmi czy piszemy uniżone pismo do rektora, zbieramy podpisy tylu asgejów ile się da, wysyłamy i liczymy na zmiłowanie, czy przestajemy organizować strzelanki koło bunkra i przenosimy się głębiej w las bliżej Mokrego Ługu 2 ? Patrol jechał samochodem po głównej drodze w lesie - może nie będzie im się chciało łazić po krzakach ? Pozostaje problem naszego dzikiego parkingu przy wjeździe do lasu - ŻW może w ramach tępienia leśnych szkodników poprosić policję o wpadanie tam i wlepianie mandacików - wtedy sobotni wypad na strzelankę może zrobić się dosyć kosztowny.
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 14:50
przez Schwarz
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 14:57
przez pablito
ubywa nam miejsc w zastraszającym tempie :/
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 15:05
przez Nestor
zajecia terenowe podnoszące gotowość obronną pewnie mieszczą się w regulaminie - zbierajmy podpisy. Co kosztuje spróbować, a jak nie - to zebrane dane i podpisy możemy wykorzystać przy innej okazji
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 15:39
przez Dalej
Zapisujcie się do działań sprzątających i porządkujących.
Zdobyte w ten sposób dowody naszego pozytywnego wpływu na środowisko będzie można wykorzystać jako kartę przetargową.
Nawet w przypadkach gdy robimy to na terenach prywatnych (N2, SD) jest to dowód na naszą społeczną postawę.
Re: 9.10.2010

Napisane:
11 paź 2010, o 17:05
przez Sarna
cukier napisał(a):3.Patrole ŻW będą niestety kręcić się po okolicy Mokrego Ługu bardzo intensywnie ponieważ w zeszłym tygodniu jakiś dwóch amatorów pirotechniki tak intensywnie poszukiwało niewypałów, że aż jeden wysadził sam siebie.
Nie chcę krakać, ale jak dla mnie to po ptokach - nikt nie wyda oficjalnej zgody na to byśmy się strzelali w miejscu gdzie są niewybuchy, bo nawet jak jest szansa jedna na tysiąc że którykolwiek z nas wyleci na jakimś pocisku to kryminał dla wydającego zgodę jest wielce prawdopodobny.
Jedyna szansa to dogadać się z kimś "po cichu" ale jeżeli tydzień temu w lesie padł trup, to raczej wszyscy się teraz bacznie temu przyglądają, i nikt dupy nie wychyli.
Re: 9.10.2010

Napisane:
12 paź 2010, o 22:51
przez SOBI
szukam transportu dla 2 osób z Pruszkowa lub wawy śródmiescia. :)
jak cos to priv :)
Re: 9.10.2010

Napisane:
12 paź 2010, o 22:55
przez habib
SOBI napisał(a):szukam transportu dla 2 osób z Pruszkowa lub wawy śródmiescia. :)
jak cos to priv :)
:D
rozumiem że masz maszynę do przenoszenia w czasie
Re: 9.10.2010

Napisane:
13 paź 2010, o 09:54
przez Nelson
Można skorzystać? Laptop mi padł, jak bym się cofnął w czasie to by się to nie wydarzyło [emot]
Re: 9.10.2010

Napisane:
13 paź 2010, o 10:07
przez Arrow
Hej ja mam miejsce w furze ale tylko jedno, ale to nic najwyżej zrobię dwa kursy, musielibyście się tylko dogadać który jedzie pierwszy. :D
Prawda że zarąbista?

Re: 9.10.2010

Napisane:
13 paź 2010, o 10:07
przez Dalej
Przywieź wyniki totka, kupimy se SKOTa, albo dwa! :)
Re: 9.10.2010

Napisane:
13 paź 2010, o 17:44
przez LECHU
Dalej napisał(a):Przywieź wyniki totka, kupimy se SKOTa, albo dwa! :)
Albo spadochron !!!
Re: 9.10.2010

Napisane:
14 paź 2010, o 11:20
przez Wódz Wielki Buc
Zawsze znajdzie się jakiś kretyn, który musi popsuć zabawę innym... A dokładniej dwóch kretynów... Zawsze uważałem, że odpowiedzialność zbiorowa jest nie fair... -_-
Jeśli będzie lista to się podpiszę.
P.S. Z drugiej strony selekcja naturalna... Powinni przymknąć na to oko, a nie robić nam problemy... hyhy...