Strona 1 z 3
27/03/2010

Napisane:
22 mar 2010, o 19:43
przez Schwarz
Jakieś propozycje?
Re: 27/03/2010

Napisane:
22 mar 2010, o 20:08
przez SOBI
wiesz co ja bym odwiedził psychiatryka o ile dało by rade , pamietam że była tam dzienna strzelanka , i wszyscy sie swietnie bawili :)
wstęp 10 zł ale to chyba nie problem ;]
miejscówka cacy :)
Re: 27/03/2010

Napisane:
22 mar 2010, o 20:17
przez Schwarz
W sumie pomysł nie jest zły. Tylko to chyba nie tutaj a w zorganizowanych jako płatna miejscówka. A i żeby termin uzgodnić z właścicielem potrzebny ktoś kto ma kontakt. Może ogarnij Sobi temat dziennego Psychola na kolejny weekend, dasz radę skontaktować się z właścicielem i dowiedzieć o wolny termin bez malarzy?
EDYTA:
Zainteresowało mnie jak ustalić płatną miejscówkę w/g zasad dot. ankiety. Czy wyprzedzenie opisane w zasadach należy rozumieć następująco: aby ustalić miejsce strzelanki na 03/04/2010 mam już dziś założyć wątek? Co z terminem wygaśnięcia ankiety? Z właścicielami dobrze uzgodnić rezerwację do potwierdzenia tydzień przed, czyli miałaby wygasnąć w piątek 26/03/2010? Co w tym wypadku, jeżeli zamiast płatnej miejscówki wygra opcja standardowa? Stan głosów na 26/03 jest decydujący, czy ankietę przedłużamy do piątku 02/04/2010 z wyłączeniem wcześniej odrzuconych miejscówek płatnych? Skomplikowane to i pokręcone albo ja nie rozumiem.
Re: 27/03/2010

Napisane:
22 mar 2010, o 21:03
przez habib
Szwarcu, czym Ty się przejmujesz, już widać, że znowu n2 wygra.
Re: 27/03/2010

Napisane:
22 mar 2010, o 21:13
przez Czarny
Nic nowego ze N2 wygrywa :) akurat mam na nie ochotę , wieki tam nie bylem :)
Mógłby ktoś zabrać na sobotę chrono ? Chciałbym dwie repliki sprawdzić jak się Fp-sowo trzymają.
Re: 27/03/2010

Napisane:
22 mar 2010, o 21:52
przez Schwarz
N2? Forsujmy Mokry Ług! Byłem w niedzielę i to kapitalna miejscówka, z chęcią pojadę jeszcze raz. Wrzuciłem ją do ankiety, bo taki wzór, jednak nie wiem jak tam wygląda kwestia jej dostępności.
Re: 27/03/2010

Napisane:
22 mar 2010, o 22:02
przez Goorock
Pseudoscenariusz na dowolnej miejscówce z dowódcami drużyn i medykami.
Re: 27/03/2010

Napisane:
22 mar 2010, o 22:45
przez Czarny
Mówicie ze Mokry Ług być fajny ? Z mapki wygląda na czysty teren leśny. Ma ktoś jakieś fotki gdzieś ?
Re: 27/03/2010

Napisane:
22 mar 2010, o 22:57
przez Schwarz
Całkiem niezłe zdjęcia zrobił Radwan, nie chciałbym udostępniać czyichś. Teren spory, trochę bliżej mu do Radiówka niż N2, nie ma strasznej ilości krzaków, jest jedna duża otwarta przestrzeń i conajmniej dwa wzniesienia, jedno z wybetonowanym szczytem, drugie z bunkrem. Ogólnie można tam dużo ludzi zmieścić. Byłem tam raz, więc może ktoś kto bywał częściej lepiej opisze :)
Re: 27/03/2010

Napisane:
22 mar 2010, o 23:31
przez nomak
Mój głos na n2. Co do scenariusza z dowódcami i medykami to proponował bym małą zmianę, w takim sensie aby dowódca po oberwaniu kulki nie musiał ściągać swojego całego teamu do respa. Gdy podobny scenario był prowadzony ostatnio na radiówku (przynajmniej u nas w drużynie) nasz dowódca musiał się trzymać na tyłach co eliminowało element dowodzenia gdyż musiał uważać by nie oberwać. Co innego gdy drużyna jest zgrana i każdy członek wie co ma robić, ale w przypadku zbieraniny osób tworzy się chaos gdy nie ma osoby która prowadzi ekipę-takie wyciągnąłem wnioski z ostatniego scenario na radiówku. Zamiast tego proponowałbym ustalenie w każdej drużynie łańcucha dowodzenia, czyli każda osoba w drużynie wie kto po kim obejmuje dowodzenie w przypadku śmierci poprzednika-dało by to możliwość praktycznie każdemu możliwość bycia dowódcą, nawet przez chwile.
Re: 27/03/2010

Napisane:
22 mar 2010, o 23:41
przez Schwarz
nom4k napisał(a):Mój głos na n2.
Brutus... :P
nom4k napisał(a):Gdy podobny scenario był prowadzony ostatnio na radiówku (przynajmniej u nas w drużynie) nasz dowódca musiał się trzymać na tyłach co eliminowało element dowodzenia gdyż musiał uważać by nie oberwać.
Sam będąc dowódcą też to uważałem za największy mankament tej gry, ale bardzo łatwy na szczęście do modyfikacji.
Re: 27/03/2010

Napisane:
22 mar 2010, o 23:56
przez nomak
Schwarz napisał(a):nom4k napisał(a):Mój głos na n2.
Brutus... :P
no sory, dawno tam nie byłem, ale pojadę na strzelanie niezależnie od wyniku ankiety ;]
Re: 27/03/2010

Napisane:
23 mar 2010, o 00:09
przez Goorock
Popieram modyfikację na rzecz wprowadzenia zastępców dowódców )
Re: 27/03/2010

Napisane:
23 mar 2010, o 00:25
przez SOBI
tak taka reakcja łancuchowa jest bardzo dobrym pomysłem , a medycy zamiast 30 sekund przy rannym fajnie by było gdyby byli jakos inaczej oznaczeni i owijali kawałek kończyny bandarzem lub jakimś innym gównem , jeśli wygra n2 proponował bym użyć budyneczków policyjnych>guantanammo>warrior chodzi mi o lewą strone na mapie :) :)
przejmowanie poszczególnych obiektów za pomocą utrzymania miejsca przez 20 min czy cos takiego :)
Re: 27/03/2010

Napisane:
23 mar 2010, o 04:02
przez Brunner
Teren spory, trochę bliżej mu do Radiówka niż N2, nie ma strasznej ilości krzaków, jest jedna duża otwarta przestrzeń i conajmniej dwa wzniesienia, jedno z wybetonowanym szczytem, drugie z bunkrem. Ogólnie można tam dużo ludzi zmieścić. Byłem tam raz, więc może ktoś kto bywał częściej lepiej opisze :)
No ja tam byłem kilka a może i kilkanaście razy, ale, to co najważniejsze i tak już napisałeś.
Jedyne co można dodać to ,że teren miejscami bardzo piaszczysty jest nawet mini „pustynia” las głównie iglasty, choć na tyłach bunkra już nie aż tak:) ale ta część rzadko gra.
Jeśli chodzi o bunkier to jest to najprawdziwszy bunkier z małymi otworami strzelniczymi (tak więc strzelanie z niego jest bez sensu) w środku ciasno i ciemno. Na większości imprez (między innymi organizowanych tych przez qrde zabronione jest strzelanie z wnętrza) Ogólnie całkiem fajna miejscówka, a porównanie jej z radiówkiem jest bardzo trafne.
Średnio nadaje się niestety dla mniejszych grup (poniżej 20 osób)
Dojazd bardzo dobry, (nawet jest niedaleko stacja kolejki) do samego parkingu właściwie asfalt. Parking trochę mniejszy niż na N2 ale jest. Jedyne o czym trzeba pamiętać to ,że od samochodu do właściwego miejsca jest naprawdę kawałek drogi tak więc trzeba zabrać ze sobą wszystko co potrzebne.
Wrzuciłem ją do ankiety, bo taki wzór, jednak nie wiem jak tam wygląda kwestia jej dostępności.
Z dostępnością jest ok, jedyne o czym trzeba pamiętać to ,że często w niedziele urzęduje tam qrde. Jeździłem, tam w weekend, a nawet w tygodniu, nigdy nie było problemów.
Zamiast tego proponowałbym ustalenie w każdej drużynie łańcucha dowodzenia, czyli każda osoba w drużynie wie kto po kim obejmuje dowodzenie w przypadku śmierci poprzednika-dało by to możliwość praktycznie każdemu możliwość bycia dowódcą, nawet przez chwile.
Nie no, bądźmy realistami:) Jesteśmy tylko zbieraniną
polskich cywili a nie pruską armią.
A tak długi łańcuch dowodzenia, może wprowadzić spory chaos.
W 15-20 osobowej drużynie po pewnym czasie już mało kto może pamiętać kto po kim był. A nawet nie próbuje sobie wyobrażać jak może wyglądać ustalanie kto będzie po kim, (jeden będzie chciał być nizej, drugi nie będzie chciał być wyżej, lub odwrotnie) i ile to może trwać:)
Zresztą ostatnie wydarzenia na radiówku pokazały jak trudno było ustalić niektórym grup
om dowódcę i ile przy tym było dyskusji i roszad:)
Moim zdaniem, jeden dowódca i jeden zastępca (jeśli się sam nie zgłosi wybiera go dowódca)
Dowódca nie może mieć tak jak to było na radiówku mniej „żyć” od innych członków drużyny, jeśli by była opcja z medykami.
O dowódcę jego zastępcę jak i medyka (jeśli jest) trzeba po prostu dbać i tyle:)
Jeśli giną, reszcie spada na tyle morale ,że oddział ulega rozbiciu/rozproszeniu i nie stanowi większej wartości bojowej,. Tak można sobie tłumaczyć zejście na respa całości po utracie dowódcy jak i jego zastępcy, jeśli komuś to potrzebne.
P.S.
[nom4k napisał(a):Mój głos na n2.
Brutus... :P
A w okregówce, wyniki czasem szły, za skrzynke wódki i worek ziemniaków:)
Re: 27/03/2010

Napisane:
23 mar 2010, o 08:00
przez habib
Zresztą ostatnie wydarzenia na radiówku pokazały jak trudno było ustalić niektórym grupą dowódcę i ile przy tym było dyskusji i roszad:)
1/3 ludzi się ogarnęła ale reszta to po prostu był organizacyjny horror ;) zresztą jak zwykle jak się chce zrobić coś ambitniejszego.
Dowódca nie może mieć tak jak to było na radiówku mniej „żyć” od innych członków drużyny, jeśli by była opcja z medykami.
Helloooł... ale tak nie było, pisałem w gryplanie, że dowódca korzysta z medyka na tych samych zasadach co reszta. Tylko medyk schodził od razu.
Co do zejścia całej drużyny po "zabiciu" dowódcy, to system karniaków nie miał by sensu, chodziło też o chwilowe "mocne" osłabienie strony przeciwnej (w nagrodę za ustrzelenie dowódcy). Tyle...
Re: 27/03/2010

Napisane:
23 mar 2010, o 08:53
przez Maciuś
Co do miejscowki -Radiówek, Co do scenario, może "przeciąganie liny"?
A,B-respy druzyn
1,2,3,4..n-Pkty strategiczne.
Uklad na dowolnej mapie: A,1,2,3,...,n,B
Gra: każda drużyna zaczyna ze swego respa i zajmuje po koleji pkty strategiczne."A"- rosnąco, "B"-malejąco. Kto utrzyma więcej ten wygrywa.
Przykład "A" zajmuje 1 a nastepnie musi 2. Nie moze zajać 3 czy 4 bez kontroli 1 i 2.
Re: 27/03/2010

Napisane:
23 mar 2010, o 09:02
przez korzenny
Ja z a Kalwarią lub Radiówkiem
Głos stawiam na Kalwarię, bo na razie Radiówek nie ma żadnych szans na wygraną...
A może by pomyśleć o Janówku dawno nie odwiedzanym, najlepiej na twierdzy
Re: 27/03/2010

Napisane:
23 mar 2010, o 11:43
przez cukier
głos na N2
jestem za prostym scenariuszem z dowódcami i medykami ( na ostatnim Radiówku świetnie się grało)
jakby Szkoci szukali medyka to zgłaszam się na ochotnika :)
Re: 27/03/2010

Napisane:
23 mar 2010, o 15:11
przez nomak
zmieniam głos na mokry ług, dowiedziałem sie że fajny a jeszcze tam nie grałem ;]
Re: 27/03/2010

Napisane:
23 mar 2010, o 15:26
przez cukier
przenoszę głos na Mokry Ług - jak dla mnie dużo łatwiejszy dojazd autobusem
Re: 27/03/2010

Napisane:
23 mar 2010, o 15:37
przez Czarny
To ja tez zmienię, w sumie chodziło mi o cokolwiek nie CQB :)
Re: 27/03/2010

Napisane:
23 mar 2010, o 16:59
przez norba
Ma ktoś może namiary GPS na parking do Mokrego Ługu?
Re: 27/03/2010

Napisane:
23 mar 2010, o 17:26
przez Goorock
Chodziło mi o lekką modyfikację. Nie róbmy z jebanki pseudomilsima )
Strony muszą być podzielone na drużyny, które będą miały dowódców i dwóch zastępców dowódcy. Dowódcy to ochotnicy, najchętniej kapitanowie uczestniczących teamów lub doświadczeni gracze cieszący się autorytetem w środowisku zgłoszeni przez uczestników przed grą lub na odprawie.
Dowódca drużyny wyznacza dwóch swoich zastępców.
Po ubiciu dowódcy drużyna nie schodzi na respa a zastępca przejmuje dowodzenie, jeżeli i on zostanie postrzelony to dopiero wtedy drużyna schodzi w całości na respa.
Medyk leczy rannego w ciągu 30 sekund. Rannego nie można dobić w tym czasie ale medyka można zastrzelić w rakcie leczenia. Sprawę medyk/ranny można rozwinąć. Np. mozna by dobijać rannego a medyk musiałby być obowiązkowo oznaczony - mieć opaskę, torbę medyczna etc.
Re: 27/03/2010

Napisane:
23 mar 2010, o 17:34
przez Tzipioor
Daję głos tam gdzie chce większośc. To czy będzie udana zabawa zależy od nas samych a nie od miejsca strzelanki. :)
Re: 27/03/2010

Napisane:
23 mar 2010, o 23:03
przez cukier
popieram pomysł Goorocka
mam tylko postulat, żeby szczegóły dotyczące wyposażenia medyków dogadać np. do czwartku wieczorem tak żeby zdążyć z ewentualnym uzupełnieniem sprzętu
rozumiem, że medyk musiałby mieć opaskę i torbę (może plecak) z opatrunkami ? czy zostajemy przy sprawdzonym na Radiówku sposobie leczenia przez trzymanie rannego przez 30 sek czy dodajemy np. owijanie bandażem ? :)
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 00:50
przez Schwarz
Goorock napisał(a):Medyk leczy rannego w ciągu 30 sekund. Rannego nie można dobić w tym czasie ale medyka można zastrzelić w rakcie leczenia. Sprawę medyk/ranny można rozwinąć. Np. mozna by dobijać rannego a medyk musiałby być obowiązkowo oznaczony - mieć opaskę, torbę medyczna etc.
Oznaczyć można taśmą po prostu, najlepiej przylepną bo sie nie będzie rolować i zsuwać jak tamta w Radiówku. A dobijanie rannych tylko silent killem - chcesz się bawić w mordercę, to rusz zadek i podbiegnij zamiast strzelać do kogoś kto nie może sie schować lub odpowiedzieć ogniem.
Goorock napisał(a):Strony muszą być podzielone na drużyny, które będą miały dowódców i dwóch zastępców dowódcy. Dowódcy to ochotnicy, najchętniej kapitanowie uczestniczących teamów lub doświadczeni gracze cieszący się autorytetem w środowisku zgłoszeni przez uczestników przed grą lub na odprawie
Goorock! Wodolejstwo pierwszej klasy :P Dowódcy powinni zgłaszać się sami, jestem przeciwny wrabianiu w tą rolę. Wrabianiu piszę celowo, bo jak to już zostało wielokrotnie powiedziane - dowódce się wyznacza z lenistwa i na odczepnego a w 5 minut przed grą g. wymyślisz. Jak ktoś chce to niech dowodzi, jak nie będzie chętnych to gramy pospolite ruszenie i tyle. Teamy i tak sie ogarną same a lenie dostaną baty.
Będziemy na MŁ pierwszy raz taką dużą ekipą, więc scenariusz powinien być jak najprostszy. Myślę że możemy zagrać o 3-4 znaczniki (flagi) i rozegrać to następująco: 10:15-11:30, 11:45-13:00 i 13:15-14:30, trzy części po 1h15min ze zmianami stron. Dwie przerwy na lansik i batonika z colą i nikt nie powie że za szybko kończymy. Znaczniki można umieścić albo wersja hard na wzniesieniach, albo wersja light na skrzyżowaniach.
P.S.
Trzeba uważać na quady i motory, przechodni w niedzielę przez cały dzień nie widziałem ani razu.
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 09:08
przez Nephilim
I na leśniczego :) ponieważ nie cierpi zostawiania tam hałd śmieci i słusznie swoja drogą. Więc zabierzmy woreczki na śmieci i zostawmy po sobie porządek. Facet jest naprawdę spoko toleruje nasze zabawy, nawet stawianie fortyfikacji z worków z piaskiem czy kopanie okopów. Pamiętajcie że to las a nie jakieś ruiny skrzyżowane z wysypiskiem śmieci i wymaga odrobiny szacunku.
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 09:18
przez Moris
Jeśli nic nieprzewidzianego się nie wydarzy to i ja z chęcią postrzelam się w najbliższą sobotę. Głos na Mokry Ług
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 10:05
przez korzenny
A może medyk leczyłby 1minutę, kiedyś tak graliśmy we własnym gronie. Wymuszało to od reszty osłonę medyka w czasie leczenia, czy wyciągnięcie rannego spod ognia... A po 3 czy 5 minutach bez medyka out na respa...
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 13:23
przez Fala
Też się zjawię, głos na MŁ po ostatniej niedzieli spodobał mi się teren.
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 15:56
przez Goorock
Popieram dobijanie rannych silent killem, powiedzmy dotknięciem.
Jestem przeciwny bandażowaniu rannych z prostego powodu - nie wystarczy żadnych opatrunków dla tej ilości rannych, którą przewiduję )
Schwazu - dowódcy powinni zgłaszać się sami. A jeśli się nie zgłaszają, to pospolite ruszenie bez dowódcy? Nie zgadzam się z tym. Gracze mogliby też zgłaszać dowódców. Nie chodzi o to, że organiztor wyznacza - ty dowódca i ty, nie - są 2 sposoby - samozwańczość i mianowanie przez innych graczy.
Medycy. Ja w swoim teamie wyznaczyłem medyka. Gdybym tego nie zrobił, to nikt by się nie zgłosił.
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 17:28
przez JaQbek
Będę. Będzie ktoś miał odsprzedać trochę kulek 0,2 ?
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 20:01
przez pawelec
JaQbek napisał(a):Będę. Będzie ktoś miał odsprzedać trochę kulek 0,2 ?
Jest taki jeden ale nie będę mu reklamy robił co kulkami handluje i gazem na strzelankach he he.
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 20:07
przez WichuR
Się będzie we dwóch :)
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 20:10
przez Olo
Ja się chętnie zabiorę, ale szukam transportu z Wwy Mokotów, Ursynów, Wilanów, ew. Śródmieście - jak ktoś ma miejsce to proszę o PW:)
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 20:13
przez cAmper
"ktoś miał odsprzedać trochę kulek 0,2 ?" ... znam takiego jednego co zwykle ma ze sobą kilkadziesiąt kilo kompozytu "na sell", no i Pawelec też Go zna ;-)
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 20:18
przez pawelec
Zwykle wykłada kulki na pakę czyjegoś auta, ale nie wiem czy samochodu się nie dorobił to może z bagażnika sprzedaje he he .
A teraz do rzeczy może się pojawię po długiej przerwie, jak tam dojechać, znaczy na ten mokry Ług.
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 20:24
przez Łasic
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 20:27
przez pawelec
Łasic napisał(a):http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF8&hl=pl&t=h&msa=0&msid=107910462119004803082.000440cd843e69be5a2dc&ll=52.287903,21.173058&spn=0.050087,0.110378&z=13
I wszystko powinno być jasne...
Dzięki, teren ciekawy, na środku kawałek pustyni i las dookoła.
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 22:13
przez Fenrir
Tak sobie myślę, że wpadnę :)
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 22:20
przez Sushi
nie wpadaj. Świadomie zachodź ^_^
Re: 27/03/2010

Napisane:
24 mar 2010, o 22:49
przez Fenrir
Eeee tam - świadomie.
Preferuję element niepewności :)
Re: 27/03/2010

Napisane:
25 mar 2010, o 07:56
przez Yasiek
Bedem, chociaz pamietam tam duzo tabliczek "teren wojskowy, zakaz wstepu" - (obok jest zajebisty mechanik od francow).
Bede jechal przez prawie cala (zach-wsch.) w-we, 3 miejsca wolne...
Re: 27/03/2010

Napisane:
25 mar 2010, o 08:06
przez Nephilim
Niema tam żadnych tabliczek i nie jest to teren wojskowy. Kiedyś był i owszem.
Re: 27/03/2010

Napisane:
25 mar 2010, o 08:58
przez HUBI72
Obecny !
Re: 27/03/2010

Napisane:
25 mar 2010, o 11:37
przez Radwan
Dla tych co nie byli na MŁ, teren troche przypomina ten w Radiowku (takie moje zdanie).
Podaje link do zdjec z MŁ z zeszlej niedzieli (jak ktos chce obejzec_.
http://picasaweb.google.pl/gradwan1974/ ... g20100321#W watku na qrde.pl jest jeszcze sporo innych galerii z zeszlego tygodnia, ale nie bede zapodawal linkow do nie swoich galerii, wiec jak ktos chetny, to tu macie linka do calego watku dotyczacego imprezy z zeszlej niedzieli.
http://www.asg.qrde.pl/forum/topics31/o ... vt5106.htmPozdrawiam.
Re: 27/03/2010

Napisane:
25 mar 2010, o 12:05
przez Goorock
2 os. szukają transportu.
Re: 27/03/2010

Napisane:
25 mar 2010, o 12:11
przez Yasiek
Zajebiste lansfotki, ale wiele tej miejscowki zza was nie widac :P
Re: 27/03/2010

Napisane:
25 mar 2010, o 12:16
przez Schwarz
Masz okazję w sobotę zrobić lepsze.