Weekend Warriors

ASPEN regulamin dotyczy wszystkich.

Spoko ogarnę ten awatar tylko aktualnie w pracy siedzę :p

To aktualnie twój głos się nie liczy. To samo dotyczy Przemka.

Przypominam, że za obowiązkowym posiadaniem avatara dla osób biorących udział w ankiecie, opowiedziało się 90% osób, które brały udział w głosowaniu rok temu.

To nie jest żadne widzimisię administracji, tylko nasz sposób identyfikowania się w razie kwasów i wykluczanie podstawionych głosów. Dopóki nie możemy nicku powiązać z konkretną osobą, taki głos leci do śmieci.

To jest jak wół napisane w pierwszym poście.

Już się liczy, ale chyba jednym głosem nie wygram.

Jeszcze nie wiem, czy w sobotę nie będę musiał iść do pracy. Na razie opcja dezercji...

Schwarz napisał(a):Jeszcze nie wiem, czy w sobotę nie będę musiał iść do pracy. Na razie opcja dezercji...

Wypiszemy Ci usprawiedliwienie... ....,że masz spotkanie z 17 lufeczkami, a być może będzie ich więcej...powinno wystarczyć.

Aspen coś długo w tej robocie siedzisz...

doklepałem do listy - moja obecność 70% szansy że na "tak"

Czyli Moktry jutro

Soul napisał(a):Czyli Moktry jutro

jaka pogoda taki teren rozgrywki

No to do zobaczenia jutro

HK mi nie działa... Bateria od Tavora spuchła jak balon i grozi pożarem... W zasadzie powinienem iść do pracy... Samochodem pewnie dojadę, ale może wrócę lawetą... Pogoda psia okrutnie... Posiałem BB loader...

Nosz kuźwa, wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że będzie zajebiście!

Będę!

Pechowi mówię...

Schwarz napisał(a):HK mi nie działa... Bateria od Tavora spuchła jak balon i grozi pożarem... W zasadzie powinienem iść do pracy... Samochodem pewnie dojadę, ale może wrócę lawetą... Pogoda psia okrutnie... Posiałem BB loader...

Nosz kuźwa, wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że będzie zajebiście!

Będę!

Pechowi mówię...

Fak jeeah!! Wygląda na to, że "elyta" sie zbierze
Soul: Nie zrób mi burdelu w samochodzie jak poprzednim razem bo Cię zastrzelę

No Ja odpadam niestety myślałem że dam radę ale i mnie Choroba dopadła

Mimo ze pada i będziemy mieli mokre majty później .... to jadę ja i mój chłopak

Niestety i ja jestem zmuszony zdezerterować.
O ile mi deszcz nie przeszkadza, o tyle mój chiński rozpylacz już nie podziela mojej opinii.

O kur...

Mokro było tak, że pod hełmem miałem wodę, ale tak jak przeczuwałem wyszło zajebiście! Zgubiłem dwa magi, jeden się znalazł.
Parowałem jak dziki, ale do momentu kiedy byłem po prostu cały mokry.
Nafragowałem się.
Zdobyłem flagę.

Było po prostu w pytę!

Dzięki!

No i trochę męskiej miłości było...

Panowie jutro zapraszam też MŁ zaczyna się o 9:00 zbiórka o 10:00 przy bunkrze zapraszam klasyczna wymiana kompozytu

Niech żałują ci co nie byli. Trochę siapilo , później już nie.
Ale było klimatyczne, kameralnie i nawet ciepło.

Znowuż bawiłem się przednio. Nie demotywowała nawet dwukrotna przewaga zasięgu Hamburgerów, ani parujące okulary, ani maska okrutnie cisnąca w nos, ani deszcz ani przeciekające buty. Jednym słowem wyrównana i emocjonująca rozgrywka w kameralnym gronie

Schwarz, zdobyłem dwie flagi

Frenetico napisał(a):Schwarz, zdobyłem dwie flagi

No jak nie masz zasięgu, to chociaż sobie pobiegałeś

I dlatego często stosujemy podział ilościowy 2:1

A tak z innej beczki. Frenetico, łatwo się w ciebie strzela bo... hałer. Pokrowiec jakiś załóż, bo z daleka się rzucałeś w oczy.

Frenetico może i zasięg był nieco po stronie hamburgery, ale na jednego teksańczyka przypadły dwa kebaby.

White: Zaraz kebaby, ja dziś wystąpiłem jako currywurst. Przynajmniej siły były wyrównane.

Schwartz: czyli to ty mi przydzwoniłeś w kanałku (rezonans poszedł taki, że dziękowałem przezorności za hełm). I to chyba nie raz. Co do pokrowca masz rację, ogarnę przy najbliższej sposobności.

Możliwe że to ja. Koli mam dla wyglądu. Walę gdzie popadnie

E w kanałku to ja CI w "hałera" pacnełem. Dobre wyrównane granie było dziś.

cała przyjemność po twojej stronie

Dzięki za wczorajsze banglanie