Dzięki panowie za dobrze spędzony czas.
Nie pożegnałem się z panami z BOFH, musiałem spadać trochę wcześniej.
Osobiście byłem w tej miejscówce pierwszy raz. Trochę inna niż Killhouse, ale fajna. Ganiało się dobrze tylko lekkim minusem było to że podłoga była strasznie śliska.
Dzięki jeszcze raz i do następnego.
