Zdjęcia zrobione pomiędzy 11:00 a 11:30 w niedzielę.
Sporo zdjęć, zostało podretuszowanych, w GIMP2 ze względu na to ,że po prostu zle wyszły oraz dlatego ,że ja tam nie widziałem Wietnamu tylko nasze swojskie Mazowsze:)
Nie zostałem też niestety wpuszczony na plutonówkę, gdzie ten klimat był chyba najbardziej widoczny.
Nie jestem specem od Wietnamu i wojny wietnamskiej dlatego kojarzy mi się chyba dość standartowo z: soczystymi kolorami dżungli, czasem apokalipsy, jakimiś archiwalnymi zdjęciami, amerykańską popkulturą, muzyką rokową i psychodeliczną, helikopterami, gorącem, dużą wilgotnością, M60, słomkowymi kapeluszami i bezimiennymi „żółtkami”, napalmem,
pacyfką, starą grą z 16bitową grafiką o Wietnamie.
nie wiem czemu ale też z filmem predator oraz Andym Worcholem i pop-artem? Jeszcze raz z dzunglą no i oczywiście z LSD i THC. Dlatego chciałem to jakoś wydobyć i zakcentować:) plus charakterystyczną jakość ówczesnych zdjęć z pleneru, ziarno, kolory, naświetlenie itp.

Link do albumu:
http://picasaweb.google.pl/brunnerasg/T ... 8913911746 jest ustawione na "pokaz slajdów" (chyba ze 4 zdjęcia sie powtarzają)