Schwarz napisał(a):Chciałem kilka słów jeszcze a propos pirotechniki. Panowie, sami przyznajecie że mieliście za mocne granaty a potem psy wieszacie na świecy dymnej.
Używane były standardowe i powszechne RICO granaty w wersji minowej, użytkowane od ponad 20 imprez i nigdy nie było do nich zastrzeżeń. Po odpaleniu dwóch, zapewne na wniosek strony atakującej, org stwierdził, że nie możemy ich dalej używać, przez co ostatni ładunek pozostał nieodpalony. Zatem wszystko zgodnie z zasadami i moderowanymi ograniczeniami. Wrzucenie dymu do środka bunkra było z zasadani sprzeczne.
Tato napisał(a):Wyizolowanych (dwóch) obrońców Cytadeli postanowiono wziąć głodem. :)
(...)
co do dymu trzeba rzecz zbadać, cały czas przy Cytadeli byli Python i Pirx, aż do informacji "koniec gry" i nikt nie meldował o sytuacji z rzuceniem dymu
Poprawki:
- Do zakończenia gry wewnątrz cytadeli pozostawało między 12 a 20 osób.
- Sprawa dymu była poruszona już po zakończeniu gry, gdzyż wcześniej nie było możliwości skontaktować się z orgami, ze względu na wymianę ognia i właśnie na dym.
Adam napisał(a):1. Z tego co wiem powyższe stwierdzenie kolegi Izziego jest całkowicie błędne gdyż po pomiarze okazało się że pierwsze m249 miało 370fps , a drugie m249 320fps na kulkach 0.25 ze skręconym hopem.
2. Używana przez was pirotechnika była niedozwolona .
3. Po wybuchu granatu powinniście wylosować karty a nie strzelać
5. Chciałby też wiedzieć czym dysponował kolega który strzelał z miejsca gdzie wpadł granat dymny, gdyż z dystansu około 4m na nogach zostały mi cudowne rany po kulkach .
Z mojej strony wrzucenie granatu dymnego (ED-10) było lekką przesadą aczkolwiek jedynie dostosowałem się do waszych metod zabawy. (ekran dymny wylądował przed waszą barykadą).]
Masz błędne informacje:
1.
270-280fps i 320-330fps.
2. Opisane wyżej. Użycie zgodnie & podporządkowanie się ograniczeniu w trakcie gry.
3. Pod warunkiem, że otrzymało się postrzał - tak.
5. Najprawdopodobniej jednym z powyższych SAWów
Owszem przed barykadą, która była wewnątrz bunkra, ergo granat wrzucony został do pomieszczenia.
Zawadek napisał(a):A co do granatów to chyba wam orgowie zabronili używać tego co macie...?
Chodziło stricte o powszechnie używane miny, których od momentu wprowadzenia zakazu nie używaliśmy.
Adam napisał(a):Człowieku zastanów się nad tym co piszesz, nie raz siedziałem w podobnym pomieszczeniu do którego wpadały nie ED-10 ale ED-60 i czeskie ekrany dymne i nic mi się nie stało.
(...)
Gracie ostro to nie narzekajcie gdy inni grają jak WY.
Uwielbiam takie implikacje.
Skoro mi się nic nie stało, to nikomu innemu na świecie też się nic nie stanie. Zasada mierzenia wszystkich swoją miarą przestała obowiązywać jakieś 50 lat temu.
My nie wrzucamy dymów do pomieszczeń.
Reszta twojego postu to po prostu obraza.
Schwarz napisał(a):Byś chciał to na miejscu byś wyjaśnił i spytał kto rzucał dym. Przenoszenie zagrania jednego członka na cały team to dziecinada. Zero dostosowania do zasad weekendowych przy jednoczesnym wymogu nieomal 100% dostosowania pod milsimowców.
Pytanie padło nie raz. Odpowiedzi nie usłyszano. Może pytano pod już nieobecność osoby.
Cieszy fakt, że odcinacie się od zachowania kolegi i deklarujecie ogólno-teamowy fair play.
Mógłbyś opisać zerowe dostosowanie do zasad weekendowych?
heavenly napisał(a):I to był największy problem z Cytadelą. VC nie miało jak zdobyć tego obiektu bo "zamurowano" workami przejścia i zostawiono malutkie strzelnice. Wg zasad jebankowych - jak strzelasz zza winkla - to masz widzieć w co strzelasz, czyli się wychylić. W tym przypadku - strzelanie przez otworek w workach skutkowało tym że strzelec nie widział do czego wali, w co wali i czy osobnik dostał czy nie.
Poprawka:
- Strzelcy nie strzelali zza winkla, lecz na wprost, siedząc bądź stojąc za otworami strzelniczmi. Pole obserwacji wynosiło mniej więcej po 5-6m przed i za barykadą ustawioną na drodze.
- Wbrew pozorom, Cytadelę można było zdobyć atakując pomieszczenia od zachodu. Tam były znacznie gorsze umocnienia, między innymi przez administracyjne rozwalenie pierwszego umocnienia przez organizatora.
Zawadek napisał(a): A inna sprawa, że osoba która umieściła świnkę od strony korytarza (przypominam, że ma on 3 metry na 1 metr) powinna się zastanowić jaki efekt na ciałach atakujących pozostawi kompozyt.
Nie jestem pewien czy cały czas, ale podczas kilku wiytacji tego miejsca, widziałem tam świnkę, która przez rozszczelniony układ osiągała 250 w porywach do 280fps'ów. Jednak powtarzam - możliwe, że repliki na tamtym stanowisku się zmieniały.
Wokash napisał(a):Zert fakt, faktem ktoś z obrońców tłumaczył, że strzelał do upadłego bo nie widział w co trafia...
Czy to przypadkiem nie było nastepstwo zastosowania dymu, przez któcy w bunkrze momentami nie było widać końca M16?
I jeszcze raz na koniec - połączenie milsima z typową strzelanką uważam za rewelacyjny pomysł. Co prawda z góry określa on zadania przy równych proporcjach stron, niemniej jednak warto co jakiś czas rozgrywać spotkania w tej właśnie formule integrując maniaków preferujących te dwa różne style gry.